Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 03, 2010 18:48 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

Witaj Zuziu popołudniową porą :wink:
Niedawno odgrzebałem pewien wątek w którym po raz pierwszy spotkałem sie z Alusią 8) , to już ponad trzy lata temu a niedługo będzie inna bardzo okrągła rocznica 8) . Co słychać w pięknym świecie u Maksia , Alusi i Lilutka ? :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw cze 03, 2010 22:19 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

Mały farciarz :ok: :1luvu:

Wiesiu, jak się czuje Alusia?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw cze 03, 2010 23:10 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

Alusia czuje się lepiej :P Ma jeszcze utrzymany antybiotyk i leki na wątrobę, ale jest wyraźna poprawa :P zaczęła lepiej jeść, za tydzień jedziemy do kontroli, to zobaczymy, czy coś przytyje
Obrazek Obrazek

Lilunia ze strategicznego miejsca obserwuje małego przybysza :P to właśnie ona najbardziej na niego burczy :(
Obrazek

A wujek Maksiu najbardziej zainteresowany maleńtaskiem i najbardziej opiekuńczy :love:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 04, 2010 9:35 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

:D :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt cze 04, 2010 9:54 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

:D :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro cze 09, 2010 7:47 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

Dzień dobry, co u Alusi i reszty stada? Jak sobie radzicie z tym upałem?

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro cze 09, 2010 9:03 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

Alusia czuje się znacznie lepiej, ma apetyt, nie wymiotuje. Tak że alarm chwilowo odwołany! Zaczęła się już nawet drapać :evil: co znaczy, że samopoczucie lepsze, bo w tej chorobie to nawet nie miała chyba siły się drapać. W czasie weekendu jadę z nią do kontroli, być może zostanie jeszcze przedłużony antybiotyk, ale to zdecyduje wetka. W tej chwili Alutka kończy zażywać leki na wątrobę.

Alusia uwielbia wylegiwać się na balkonie i nie przeszkadza jej upał, jak jej za gorąco to przenosi się do cienia. Jak jestem w domu, to wyleguje się tam całymi dniami.

Reszta kotów ok. Feluś gania za 3 koty, najwięcej bawi się z wujkiem Maksem, bo ciotki trochę go przeganiają, tzn.nie pozwalają sobie wchodzić na głowę. Wujek pozwala :ryk:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 13, 2010 10:12 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

Witaj Zuziu przedpołudniową porą :wink:
Pozwolę sobie zacytować pewną wypowiedź dokładnie sprzed trzech lat 8) :wink: ..........

" Wieczorem po powrocie do domu miałam bardzo miłą rozmowę z pewną Panią, która nigdy nie właczała się czynnie do forumowych rozmów, ale bardzo pilnie przegląda nasze wątki. Na bieżąco również śledziła losy Alicji i kiedy przeczytała o domku tymczasowym, zdecydowała się na zabranie malutkiej.
Pani jest osobą wyjątkową, jej dom dla kociastych jest dokładnie taki, o jakim wszyscy forumowicze marzą dla swoich tymczasików: ciepły, pełny miłości, bezpieczny i bardzo odpowiedzialny. Rozmawiałam z Panią bardzo długo i właściwie zaraz podjęłam decyzję, że chciałabym, aby Alicja trafiła pod Jej opiekę. "

I w ten oto sposób Alusia spotkała na swej drodze prawdziwe szczęście :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie cze 13, 2010 21:09 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

Tak buborku, dobrze pamiętasz :P W czwartek minie 3 lata, odkąd Alusia jest z nami i od tego momentu Alusia stała się bardzo szczęśliwą koteczką. Przeszła swoje w życiu, ale tamto nie wróci już nigdy!!! Teraz ma swojego człowieka, który jest dla niej najważniejszy na świecie, który jest dla niej powietrzem do życia i nieważne, że Alusia jest chorowita, że wiecznie coś się do Alusi przyplątuje, bo Alusia przytulona do człowieka, to najszczęśliwszy kot świata.

Alusia uwielbia wylegiwać się w łóżku, na poduchach, a kiedy może położyć łapki na mojej twarzy, to jest to jej największe szczęście. A ja jeszcze nie widziałam w życiu tak proludzkiego kota. I zawsze będę powtarzać, że Alusia to dziecko zamienione w kota - jak w bajce. I wierzę, że ta bajka trwać będzie bardzo długo... :love:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 13, 2010 21:23 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

I tego Wam życzę Zuziu , wielu wielu szczęśliwych wspólnie spędzonych lat :ok: :ok: :ok: .
Wygłaskaj Alusię w moim imieniu 8) :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie cze 13, 2010 21:31 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

bubor pisze:I tego Wam życzę Zuziu , wielu wielu szczęśliwych wspólnie spędzonych lat :ok: :ok: :ok: .
Wygłaskaj Alusię w moim imieniu 8) :wink:

Wygłaskam, wygłaskam buborku :P bo wiem, jak ważna jest Alusia również dla Ciebie - i za to Ci bardzo, bardzo dziękuję :love:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 13, 2010 21:41 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

zuzia96 pisze:
bubor pisze:I tego Wam życzę Zuziu , wielu wielu szczęśliwych wspólnie spędzonych lat :ok: :ok: :ok: .
Wygłaskaj Alusię w moim imieniu 8) :wink:

Wygłaskam, wygłaskam buborku :P bo wiem, jak ważna jest Alusia również dla Ciebie - i za to Ci bardzo, bardzo dziękuję :love:

:oops: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw cze 17, 2010 6:57 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

Najlepsze zyczenia dla Alusi
Dzieki tobie Wiesiu ma nowe, wspaniale życie.

Duze uściski dla Was!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 17, 2010 8:37 Re: Moje koty...z Alusią lepiej.......znalazłam maleńtaska:(

Karotka pisze:Najlepsze zyczenia dla Alusi
Dzieki tobie Wiesiu ma nowe, wspaniale życie.

Duze uściski dla Was!

Alusia dziękuje cioci Karotce za życzenia :love:

Tak, właśnie dzisiaj minęło 3 lata, odkąd tej biednej, chorej koteczce odmieniło się życie. Tak bardzo proludzka kotka była w schronisku. Ona tam nie miała żadnych szans. Kiedy do mnie przyjechała była wychudzona, z mega biegunką, taki koci szkielecik. Ale kiedy ten szkielecik mógł przykleić się do człowieka, to był najszczęśliwszym szkielecikiem świata. I mógłby tak zostać na zawsze, wtulony w swojego człowieka.

I trwa to do dzisiaj :P Alusia nie jest już szkielecikiem, ale nie jest też okazem zdrowia. Ale trwamy wspólnie w miłości, w tym co jest Alusi do życia najbardziej potrzebne :love:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw cze 17, 2010 8:47 Re: Moje koty...Alusia - już trzy lata jeteśmy razem :):)

Dołączam z gratulacjami dla Dużej i głaskami dla Alusi :balony: :torte:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], olabaranowska, puszatek i 1485 gości