Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle) - goście, goście

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie cze 13, 2010 19:35 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

:ryk: :ryk: faktycznie moglas poprosic o mozliwosc sfocenia i czekam na kolejna czesc epopei.....nie wymigasz sie ;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103414
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 13, 2010 19:35 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

Kalisz?...
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie cze 13, 2010 19:38 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

Yes!
kalair - brawoooooo!

No to jeszcze dwa cudne widoczki
Obrazek Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 13, 2010 19:50 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

:D :D
Ale piękniusie widoczki! Uwielbiam stare miasta i takie klimaty!! :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie cze 13, 2010 19:52 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

O :D Zabersik wrócił :P będzie dłuuuuuga opowieśc :D
Siadam cichutko w kątku i czekam :roll:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 13, 2010 20:23 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

:P :P Nigdy nie bylam w Kaliszu -piekne miasto :P



bedzie opowiesc? :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103414
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 13, 2010 20:25 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

"Opowieści z krypty" - ciąg dalszy, czyli fajnie jest - wszystkie zabawki moje.

Czwartek 29.01. 2009. Zimno jak smok. Zimno i wilgotno. To nic, ze jesteśmy umówieni na około 16.00, a mamy do przebycia raptem coś niewiele ponad 100 km. TŻ zarządza wyjazd na 13.00 ("bo może być tłok na drodze, bo może zacząć padać, bo może być wysyp wariatów, bo..."). Jedziemy. Mijamy kolejne miasteczka, w samochodzie cieplutko, w tle muzyczka z "Trójki". Cudnie. Nawet zapomniałam jak bardzo już nie mogę się doczekać. Oczy powoli mi się kleją, aż tu nagle pada TO pytanie. "To jaki jest ten kot?" :mrgreen: Dyplomatycznie udaję, że nie słyszę. Siedzę cichutko, oczy przymknięte, oddech przytłumiony (a nuż uzna, że zasnęłam, da spokój, a potem zapomni :wink: ). Nie, nie zapomniał. Za chwilę słyszę: "Olucha, śpisz? To jaki jest ten kot?". "Oj, mały jest. Taki jaki miał być. I fajny" - odpowiadam. Cisza. Dobra nasza, myślę, jak dobrze pójdzie napasie się tą informacją i przestanie drążyć. Siedzę. Siedzę. Dla odwrócenia uwagi wspinam się na wyżyny cwaniactwa i ze świętym oburzeniem komentuję zachowanie kierowców na drodze (coś w stylu - "taka pogoda, a oni jadą jak wariaci. No jak tak można. potem tyle wypadków" :mrgreen: ). I już, już wydawało się, że wygrałam.
Nie zapomniał. :evil: "No ale jaki kolor?" - pyta. I tu już wyjścia nie było. Pozostawało ujawnić prawdę, zostawiając sobie jednakowoż furtkę bezpieczeństwa. "Chyba czarny, ale... głowy nie dam". :oops: "Oj, mówię, nawet gdyby był bury, to przecież identycznych na pewno nie ma. Poza tym z daleka przecież nie będziesz patrzył, bo aż takiego dużego mieszkania nie mamy, żeby podpadało pod Zamek Kórnicki, to odróżnisz". :mrgreen: Ufff. Jakoś wybrnęłam.
Oczywiście, na miejscu byliśmy za wcześnie, więc zdążyliśmy zwiedzić rynek, wszystkie okoliczne uliczki, bulwar nad rzeką, ponarzekać na ziąb, pooglądać wystawy, jeszcze porządniej zmarznąć... :wink: . no dobra. Jedziemy pod ten adres. Może już ktoś tam jest. Był! (o matko, jak dobrze, już mnie aż ściskało z niecierpliwości). I wreszcie zobaczyłam Glusia! Mały pingwin - ruchliwy, ciekawski, okrutnie zainteresowany michą, no cudo. Wzięłam na ręce. Matko kochana jaki malutki! A jaki histeryk ! :ryk: "Nie! Co mi robisz? Zostaw mnie! Ja nie chcę na rączki! Ja chcę na dół! Postaw mnie!". Cudnie się wkurzał. Sam miód!
Potem już standard: rozmowa adopcyjna, podpisywanie umowy (Glusik w tym czasie zdążył już z pięć razy poszkrabęścić drapak, ze dwa razy obejść transporter, ze trzy razy podjąć próbę zajrzenia do środka, no tak, dla zabicia czasu.
Wracamy. Pierwsze 20 minut jęczenie i złorzeczenia i klątwy ("czemu mam tu siedzieć. Ja nie chcę. Ja chcę pozwiedzać. no dlaczego mnie nie wypuszczasz, babo"), potem spokój - Gluś uznał, że chyba baba jest głucha, towarzyszący jej facet takoż, więc nie ma sensu się przemęczać. Poszedł spać.
Jesteśmy w Poznaniu. Dojeżdżamy do domu.Postanowiłam, że skoro i tak już Glusia męczymy transportem, to jedna "wycieczka" więcej nie zrobi różnicy - poprosiłam TŻ-a, żeby mnie wysadził przed lecznicą (od której do naszego domu jest dosłownie pięć kroków), to od razu "wciągnę małego do ewidencji". Tak też się stało. Wszystko poszło jak z płatka, poza imieniem. W drodze zaczęliśmy się zastanawiać jak będziemy go nazywać i doszliśmy do wniosku, ze skoro prawie czarny, to może Woland? Tak podałam w lecznicy, zaznaczając oczywiście, ze i tym razem proszę ołówkiem, bo to robocze imię i może ulec zmianie.
Uległo. musiało ulec. A gdzie tam! Jaki Woland?
Po wizycie u weta, Glusik wreszcie zawitał do domu. Postawiałam transporter, otworzyłam drzwiczki, mały wyszedł, rozejrzał się i stwierdził: "fajnie jest, wszystkie zabawki moje" :mrgreen: i ... zabrał się do mordowania największej myszy w domu. Kulki w ogóle nie zauważył! 8O
Ale ... Kulka zauważyła jego :twisted: i postanowiła się przede wszystkim na nas obrazić. :evil:
cdn
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 13, 2010 20:27 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

Dziewczyny !dajcie Zabersikowi dychnąc!-jak zbierze siły po ekskursji :lol: -to napisze!
Poczekajmy cierpliwie!-musi koty wymiziać!

Ooo-już napisane! 8O 8O 8O 8O
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie cze 13, 2010 20:38 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

Kropka, ja nie mam złudzeń, że dadzą mi dyspensę. Już się rozsiadły i nie ma litości. :ryk: (to pisałam na dwie karty - taki myk. :mrgreen: )
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 13, 2010 20:43 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

A to harpie nienasycone! :ryk: :ryk: :ryk: -no ja też czekałam,ale tak po cichutku! 8)
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie cze 13, 2010 20:51 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

Ja przeca nie krzyczalam, grzecznie odpowiadam na pytania, i wygrywam jakby.. :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie cze 13, 2010 20:56 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

Fakt, Kropka,nienasycone. I tylko czyhają za węgłem. :ryk:

A co do dzisiejszego dnia, to muszę powiedzieć, że cudnie było. Po prostu rewelacyjnie. Uwielbiam takie wyprawy na oślep. Włóczyliśmy się po mieście na zupełnym luzie z torbą zakupionych na ryneczku truskawek. Objadłam się jak bąk (pyszne były), a potem siedziałam na ławce w parku tak ślicznym, że nie chciało mi się wychodzić. Pęknie utrzymany, stare drzewa ( w tym moje ulubione akacje), ptaszory, oczko wodne. A obok Rzymianie! :mrgreen: I Barbarzyńcy! I zabawa, i walki gladiatorów, i wygłupy. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w maleńkiej miejscowości na obiad i jadłam nadzwyczaj pyszną kaczkę z jabłkami, pyzami i czerwoną kapustką (z łakomstwa zjadłam wszystko, wymiotłam talerz :oops: ). Cudny dzień. :P
Ostatnio edytowano Nie cze 13, 2010 20:56 przez zabers, łącznie edytowano 1 raz
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 13, 2010 20:56 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

kropkaXL pisze:A to harpie nienasycone! :ryk: :ryk: :ryk: -no ja też czekałam,ale tak po cichutku! 8)

No właśnie, ja też - cichutko, cierpliwie i grzecznie :mrgreen:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie cze 13, 2010 20:59 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

To dla tych grzecznych i cierpliwych może jakis bonusik? :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie cze 13, 2010 21:01 Re: Zabersowe pokemony (z pogaduchami w tle)

kropkaXL pisze:To dla tych grzecznych i cierpliwych może jakis bonusik? :lol: :lol: :lol:

Na PW? :lol:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 169 gości