Filip Łobodziński przeciw myśliwym -popierajmy go!!!!

Bo osoba której sprawia przyjemność zabijanie zwierząt, ich strach i cierpienie, ma nierówno pod sufitem.

dla mnie niepoukładane klepki w głowie mają osoby które utopijny obrazek bez myśliwych i większego niż obecnie pogłowia drapieżników w Polsce uznają za możliwy do realizacji i przyszłościowy.

no ale nie,racja,myśliwi są z gruntu źli i niedobrzy.

Szczególnie należałoby docenić udział myśliwych w redukcji pogłowia kotów w Polsce.

czyżby tych kotów,które tak słodko i uroczo ubijają chronione gatunki małych ssaków i ptaków,czy tych które krzyżując się ze żbikiem spowodowały,że nie ma czegoś takiego jak czystej krwi żbik?

jestem za rozgraniczeniem-myśliwi to nie to samo co rzeźnicy ze strzelajkami,którym prawo do odstrzału zwierząt i broń powinno się po prostu odebrać.
ale oczywiście,oczywiście.myśliwi wszyscy,absolutnie wszyscy są z gruntu źli.

No tak, koty faktycznie zasługują na kulkę, bo w końcu mają instynkty łowieckie i zabierają myśliwym robotę. Może najlepiej od razu wszystkie bezdomne koty wystrzelać, a nie bawić się w jakieś idiotyczne domy tymczasowe, schroniska, fundacje... Do rozwiązania problemu wystarczy pan z piórkiem w kapeluszy i dubeltówką w garści.

"myśliwi z gruntu są zli i niedobrzy"... nie wiem, W "Farba znaczy Krew" Kruczyńskiego jest wiele opisów i próby wyjasnienia dlaczego robia to co robią.
Niektórzy wogóle ale to wogóle wydają się nie mieć świadomości etyki.
Oczuywiscie nikt tutaj nie występuje przeciw lesniczym - to całkiem co innego.
Ale jak pisał Hołownia nie można zrozumieć facetów którzy zdają sie nie mieć totalnie innego pomysłu na wolny czas jak chodzenie po lesie i zabijanie zwierząt.
A książce "Polowaneczko" mamy mase opisów co temu towarzyszy, zabawa, śmiech, radocha z zabicia sarny zajaca itd. Szczególnie utkwił mi w pamięci opis kobiety która nie trafiłą małą sarne a "jedynie" odstrzeliła jej tylna nogę. I ile miała uciechy, ile było śmiechu bo ta sarna uciekała na trzech kikutach.
A mam tu umiescić filmik z youtube jak myśliwi wkładaja nóż dziecku do reki i każą wbić w serce dogorywajacemu zwierzęciu?
Czy to jest ludzkie? To jest niebywałe okrucieństwo i bestialstwo.

Ktos pisał ci ludzie po prostu sa jakby z innej beczki, wydają sie pozbawieni wrażliwości, empatii, współczucia. Po prostu jakiś "defekt" sie panu bogu przydarzył chyba.
Niedawno ktoś w lokalnej prasie relacjonował jak panowie z piórkiem wjeżdzaja terenówką do lasu i nawet wysiąść im się nie chce, bach, bach, śmiechu znowu kupa i odjezdząją zadowoleni ze swojej pozycji "pana i władcy stworzenia" z której właśnie mogli się nacieszyć.

ale z jakiej mańki robi się rozgraniczenie na pseudohodowców i Hodowców,a myśliwych wrzuca do jednego wora-tych postępujących zgodnie z etyką i rzeźników ze strzelajkami?
wyjaśnijcie mi to proszę,bo waszego myślenia pojąć nie umiem.

Nie wiem, co tu jest do rozumienia. Myśliwi nie chodzą na polowania w trosce o ekosystem, tylko dla przyjemności wynikającej z brutalnego odebrania życia zwierzęciu. Przyjemność czerpana z czyjegoś cierpienia jest z natury zła i nieetyczna. Od kontroli populacji są służby leśne i to one powinny się zajmować odstrzałem zwierząt. Tymczasem obecnie leśnicy stanowią niecałe 10% wszystkim myśliwych. Cała reszta zabija zwierzęta, żeby mieć frajdę.

Myślistwo to ohydne hobby ,sport jak wolisz .Ochroną zajmują się leśnicy ,oni też mogą zajmować się populacją i na pewno im to lepiej wyjdzie.Oni znają swój teren ,wiedzą jakie są problemy .A myśliwy pojawia się tylko jak można już polować .
A tak czytając ,to po co my ratujemy koty a powystrzelać i będzie spokój . :wink:

Koszmaria pisze:ale z jakiej mańki robi się rozgraniczenie na pseudohodowców i Hodowców,a myśliwych wrzuca do jednego wora

Nijak nie mogę zrozumieć o co Ci chodzi :oops:

Bo chyba różnicy między hodowcą a pseudohodowcą nie muszę Ci tłumaczyć? Każdy myśliwy zabija dla przyjemności i to jest potworne. Jeśli uważasz, że koty zabijają chronione gatunki ssaków i ptaków i nic złego nie widzisz w zabijaniu ich to co tu robisz? Pewien ornitolog, obecnie dyrektor jednego z ogrodów zoologicznych, publicznie powiedział, że kot jest szkodnikiem, takim samym szczur i tak samo powinien być tępiony. A w razie powodzi zapowiedział odstrzał co większych mieszkańców ZOO. Bo on kocha tylko ptaki...
Koty polują, bo taka ich natura, ale nie "wspomagają się" bronią palną, lornetkami, nie mają psów myśliwskich ani nagonki. Zabijają, by się najeść, a nie dla sportu i tym się różnią od myśliwych. Ten świat tak jest pomyślany, że jedno stworzenie zjada drugie. Przeżywają tylko najsilniejsze osobniki.

http://www.rp.pl/artykul/492843_Komorow ... wego_.html
Warto przeczytać, naprawdę. To tekst nie tylko o Komorowskim ale o polskim myślistwie w ogóle. Jesli ktos ma jeszcze jakies złudzenia co do "misji" myśliwego może nareszcie przejrzy na oczy.

Nie znałem tego artykułu, bardzo dobry

Ten fragment utkwił mi w pamięci:

"...– Kiedy jesienią przez wieś jechały do leśniczówki przyczepy ze spadami jabłek z sadów, było jasne, że szykuje się polowanie z gośćmi – mówi jeden z mieszkańców Władysławowa.

Co wspólnego mają jabłka z myślistwem, tłumaczy nam Ryszard Hys. – Spadów z sadów używa się, by urządzić tzw. nęcisko. Przez kilka dni rozsypuje się spady w określonym miejscu, najczęściej na polanie. Zwierzyna się przyzwyczaja, że w tym miejscu można się najeść. Jak się już przyzwyczai, przyjeżdża myśliwy, wchodzi na ambonę. Przy optyce współczesnej broni zwierzyna nie ma żadnych szans. Nie trafić w takich okolicznościach, to spudłować w stodołę..."

Wywiad Szczuki z Matkowskim
uwaga na filmiku są trofea mysliwskie - sceny drastyczne ale niech popatrzą szczególnie ci co jeszcze próbują bronić myśliwych

http://www.youtube.com/watch?v=mZFtz640x9Q

A co wiemy o prawdziwych myśliwych?

nie rozumiem pytanie szczególnie w kontekscie etycznym jaka prowadzona jest ta dyskusja: prawdziwi myśliwi nie zabijają a nieprawdziwi zabijają a może że prawdziwy nie odcinaja głów i wieszają jako trofea a nieprawdziwi to robią? Zabijanie dla rozywki, sportu, przyjemności jest złem.
Przsykładów az nadto w obydwu wspomhnianych książkach, artykułach w prasie, felietonie Łobodzińskiego.

Filip Łobodziński przeciw myśliwym -popierajmy go!!!!

Kto przegląda forum