DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

Jeszcze się zamelduje, jak mu braknie pieszczot. Szybko zapomni o fochu

Szybko mu zabrakło :mrgreen:

pixie65 pisze:Szybko mu zabrakło

Czyli znowu tłok w lóżku :twisted:

Grzywko niesubordynowany :!:

Tu Zawada. Ty się nie wygłupiaj, nie rób przykrości Cioteczce Pixie. Tyle pracy włożyła, żeby doprowadzić cię do stanu kotowatej normalności, że mógłbyś przestać tak się przekomarzać :evil:

Przypomnę ci tylko jak wyglądałeś i co mówiłeś 3 lata temu. Co prawda nie byłeś zbyt chętny do bycia domowym kotem, ale potem się chyba nawróciłeś :roll:

No to czytaj:

Grzywka pisze:Jem w skupieniu...

Co się gapisz?

Pokaże ci język...

A jak będziesz dalej przeszkadzać mi w jedzeniu to zrobię ci tak:

Zagniewany Lwia Grzywka
ps
Szukam jakiegoś miejsca, gdzie nikt mi nie będzie do miski zaglądał i śmiał się ze mnie, że faflunie... Niepotrzebni mi żadni Duzi, tylko miska i miejsce do spania...Jestem (prawie)Samodzielnym i (prawie)Samowystarczalnym czyli (prawie całkiem)Niezależnym - Trochę Tylko Niedożywionym Kotem...

Zdaje się, że przemyślałeś sprawę i się poprawiłeś, ale wysyłam swój list jako wdzięczny kot po wypadku, uratowany tak jak ty od niedoli i przywrócony do zdrowia

Nie mogę się nadziwić za każdym razem.
:roll:

Grzywka!! Ty byłeś paskudny jak nie wiem.

A teraz proszę Gwiazdor.
Chyba jakiś sobie turnusik renowacyjny wykupię u Pixie :mrgreen:

Anda pisze:Chyba jakiś sobie turnusik renowacyjny wykupię u Pixie

Ja też, ja też :kotek:

Anda pisze:Grzywka!! Ty byłeś paskudny jak nie wiem.

Niektórzy twierdzą, że paskudny pozostał :roll:

Może tylko jest bardziej utyty...
Jakby więc Cioteczki miały ochotę na zapuszczenie sadełka - to zapraszam serdecznie :!:

Mam w tej kwestii niejakie doświadczenie :twisted:

Wrzucę tutaj sobie (i może innym) linka do fajnego miejsca:

MUZEUM DOBRANOCEK PRL

nie wrzucajcie tu takich fot znienacka!

człowiek zagląda do wątku i zanim zdąży coś przeczytać, myśli sobie: matko, co pixie zrobiła biednemu kotu! :roll:

btw, czy obecny tytuł wątku nawiązuje jakoś do specyfiki turnusów renowacyjnych u pixie? :mrgreen:

Ale przeca te foty już byli

Obecny tytuł nawiązuje do aktualnego wyglądu DDGrzywki oraz niektórych inszych z Towarzystwa :wink:

Oraz do sugerowanego wyżej mojego własnego doświadczenia w TEJ kwestii :twisted:

Jakbyś chciała się poturlać z nami - wrzuć fotę aplikacyjną.
Rozpatrzymy czy się nadajesz aby dołączyć do Grona Turlających Się :mrgreen:

Ja się turlam już i dzięki

Myślałam, że renowacja to nie jest tuczenie :mrgreen:

Liczyłam na odnowienie - przynajmniej politury!
Jakoś nie widziałam żadnych utuczonych zabytków w okolicy sygnowanych "pixie done"

Politure damy rade położyć :ok:

Ale najsampierw tę zużytą trzeba będzie usunąć.
Do wyboru polecamy metodę strumieniowościerną, na mokro albo na sucho. Rodzaj i granulacja ścierniwa - do wyboru.
Wszelkie zakamarki poleci się ultradźwiękowo - skalerem :mrgreen:

pixie65 pisze:Politure damy rade położyć
Ale najsampierw tę zużytą trzeba będzie usunąć.
Do wyboru polecamy metodę strumieniowościerną, na mokro albo na sucho. Rodzaj i granulacja ścierniwa - do wyboru.
Wszelkie zakamarki poleci się ultradźwiękowo - skalerem

Dżizas

Zostanę chyba :smokin:

z moją stara politurą.

A jak się czuje aparat fotograficzny :?:

Uuuuuu...trudne pytanie

Póki co - leży w szufladzie i dogorywa.
Ale może w weekend dam mu jeszcze jedną szansę

DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

Kto przegląda forum