moorland pisze:Poradzono mi na tym wątku
viewtopic.php?f=1&t=112567 abym się tu odezwała w sprawie kotka z okolic wału miedzyszyńskiego- może któraś z Pań go widziała? Może się zabłąkał gdzieś za daleko w okolice działek?
IZA WSZYSTKIE KOTY ZNA ,WSZYSTKIE MAJĄ IMIONA ,NIE WIDZIAŁA ŻADNEGO NOWEGO KOTKA ,KOTY BARDZO CZĘSTO SA POD NASZYM NOSEM TYLKO W TAKIM MIEJSCU W JAKIM SIE NIE SPODZIEWAMY Z PRZERAŻENIA TAK POTRAFIĄ SIĘ SCHOWAĆ I W TAKIEJ MIEJSCE ŻE NAWET BYŚMY TAM NIE ZAJRZELI .
ŻYCZĘ POWODZENIA W SZUKANIU.
Przerażające jest w realu ,zdjęcia nie oddają tej tragedii jaka tam się rozgrywa ,domki zatopione po okna , rozkładające się szczątki wielkich ślimaków i innych żyjątek ,Iza wyławiała jeże i szczury ,rzygała i wyciągała .
Miliony komarów ,aż cz\arno ,gryzą niemiłosiernie ,czym dalej w wodę tym gorzej .
śmieci zatrzęsienie i w tym wszystkim gdzies na dachu kot czekający na jedzenie .
żebyście widzieli jak te koty na nią czekają ,jak cieszą się kiedy dotrze do nich ,byłam tak wzruszona że chwilami trudno mi było coś powiedzieć.
Wór jaki dzwiga Iza to parę kg. suchego i minimum 8 puszek po 400gr. mokrego ,do tego dużo wody
nie ma że mróz 25 stopni ,albo skwar czy burza ,to jest nie ważne ,ja przyznaje się publicznie nie dała bym rady

oczywiście powiedziałam to Izie ,a ona się śmiała mówi a jak byś przyszła do domu ,patrzyła w oczy swoim kotom ,głaskała ,tuliła nie pomyślała byś o tamtych ? niechcianych ,odtrąconych ,niekochanych ,głodnych?
Iza wielkie uznanie dla ciebie

i za zdrowie za siły bo nie wyobrażam sobie co będzie jak któregoś dnia jak zwykle wstaniesz o 4.20 (położywszy się po północy ) i nie będziesz miała siły się podnieść
bo w domu jest pół Jagielońskiej ,chore pół........... FELV FIV dodatni, Gwiazdeczka z przełykiem olbrzymim ,dzikiedziki z różnymi przypadłościami .
dlatego
tak wołam o pomoc dla Izy