Pod moja opieką jest teraz miot 4 ok. 6 tyg. kociaków.
Jeden z nich, w sumie wydawał sie najsilniejszy, a tu proszę ma przepuklinę przeponową.
Zaczęło się od dziwnych ataków, krótkich ataków dusznośći, koci jadł mniej niż reszta
Kociak raz wylądował na dużyrze po ataku duszności.
Mał też robione usg i rtg klatka piersiowa, brzuch.
Jeden wet kazał go uśpić ( ten z dyżuru), a 2 inny potwierdzili, że to przepuklina przeponowa.
Jedyne wyjscie teraz to operacja. Podobno bardzo ryzykowna.
Ja osobiście znam jednego kota, którego opierował chirurg w naszej lecznicy z podobna chorobą, ten kot był dużo starszy- miał chyba 5 czy 6 miesięcy, jemu się udało, ma się wietnie.
Nasz kocio czuje się w miarę ok, mimo wszystko ma apetyt i nawet się bawi, jest silny ale boje się strasznie.
Będę wdzięczna za wszelkie rady, sugestie, pomoc dla malucha. oraz informacje dot. klinik i specjalistów
to chory maluszek

Aktualizacja
Ustaliliśmy termin operacji Oziego - 8 lipca 2010 r.,g. 13.00 ( koszt, to ok. 550 zł - wszystko zależy od tego, jak to w środku będzie wyglądało i czy nie będzie komplikacji, koszt operacji nie zawiera badań, usg, prześwietleń).
Do tego dochodzi bierzące lecznie i przygoptowanie do zabiegu - maluch potrzebuje witamin i specjalistycznej karmy weterynaryjnej dla reconvalescentów typu recovery, convalescent. Usiłuję zebrać fundusze.
Dlatego bardzo serdecznie zapraszamy na nasze bazarki, prosimy o ich podrzucanie zachęcamy do zakupu, na pewno każdy cos tam wypatrzy fajnego

bez pomocy nie pociągnę tego sama

aktualne bazarki: - zbieramy na karmę,leki dla Oziego i jego rodzeńswta
ręczniki w koty
viewtopic.php?f=20&t=111565
viewtopic.php?f=20&t=112234
viewtopic.php?f=20&t=112410
magnesy
viewtopic.php?f=20&t=112924
viewtopic.php?f=20&t=112918
podkładki korkowe
viewtopic.php?f=20&t=112234
puchate myszki
viewtopic.php?f=20&t=111303