Klub Kotów Kundelkowych. Okruszek dla Ani C :) (s 19)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 02, 2010 9:06 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Ofelia- to za dużo na jedną kotkę..

Wow...budzi respekt :?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro cze 02, 2010 11:16 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Ofelia- to za dużo na jedną kotkę..

agnes_czy pisze:A to Radek

Obrazek


Ooo, a w "Zmierzchu 2" już wszystkie role obsadzone? :mrgreen:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro cze 02, 2010 16:32 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Ofelia- to za dużo na jedną kotkę..

I jeszcze jedna nowa ślicznotka- malutka Oliwka: słodkie, przymilne, przytulaste sreberko o wielkich oczach i mięciutkiej, puszystej, chociaż nieprawdopodobnie brudnej sierści. Oliwka ma z pół roczku, a już zdążyła stracić dom, poznać, co to tułaczka i przeżyć wypadek. Do schroniska trafiła ze złamanym ogonkiem. Niestety, trzeba było go amputować, na zdjęciach widać zabandażowany kikucik. Wyobrażam sobie, ile bólu i strachu to maleństwo musiało przeżyć. A mimo to jest ufna i przyjazna: mrusia, barankuje, pakuje się na ręce i owija wokół szyi.

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro cze 02, 2010 16:36 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Ofelia- to za dużo na jedną kotkę..

Ojoj...będzie miała ogonek jak wujek RudyMietek... :1luvu:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt cze 04, 2010 6:54 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Ofelia- to za dużo na jedną kotkę..

Zamieszczam również w naszym wątku:

Tarnobrzeskie trojaczki uratowane z powodzi, dwóch chłopczyków i dziewczynka, jeszcze niebieskookie, czekają na nowy domek u Luizy w Machowie pod Tarnobrzegiem, nr kom. 504-010-685 (tam obecnie jest baza uratowanych psów i kotów)

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 04, 2010 9:59 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Ofelia- to za dużo na jedną kotkę..

A w Kundelku...
Upadł mit o Radku- Potworze :D

Obrazek

Obrazek Obrazek ObrazekObrazek
Raduś ma już sporo latek i chore nerki. To niezwykle przyjazny kotecek, bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem. Mruczy jak helikopter, szczęśliwy, że ktoś się odważył go pogłaskać :D Futerko strasznie skołtunione, będzie sporo roboty, jak Radek troszkę się ośmieli.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 06, 2010 7:32 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Ofelia- to za dużo na jedną kotkę..

Założyłam Ofelii własny wątek, bo jej dom potrzebny na cito!!!
viewtopic.php?f=1&t=112275
I zaczęło się, od ataku, jak zwykle, ech..... :cry:
A tu pomocy potrzeba, nie linczu :cry:

Ale wracając do Kundelkowych: domek znalazł Julek i jedno maleństwo prawie-norweżki Judyty

Obrazek

A na ich miejsce zaraz trafiły:
maleńka delikatna tulinka Amelka, miała operowaną przepuklinkę pępkową:

Obrazek Obrazek Obrazek

i wczoraj, tuż przed moim odjazdem ze schronu, rudy Walter (tak mi średnio do niego pasuje to imię, ale może z czasem "przylgnie"). Malutek jest w niezłym stanie, chociaż wychudzony i chyba ma jakieś strupki na nosku. Darł się okrutnie, uspokajał się tylko na rękach- widać, że domowy pieszczoch. Umieszczono go w klateczce z Amelką. Mała strasznie się boczyła na nowego towarzysza, a Waluś od razu dorwał się do miseczki z wodą. Ten przynajmniej pewnie nie będzie miał problemu ze znalezieniem domku...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 06, 2010 9:38 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Ofelia- to za dużo na jedną kotkę..

Raport specjalny dla Theodory :king:

Wczoraj jeden z Twoich wirtualnych Przystojniaków ( nie pytaj mnie który :oops: ) po raz pierwszy poczęstował się smakołykiem z mojej ręki :D Dziabnął mnie zresztą przy tym potężnie, ale... no cóż... wybaczyłam... Wszak sama podsunęłam- sama sobie winna :roll:
Wprawdzie nadal dzikie-dzikie, ale coraz bliżej ludzi sie kręcą, parę dni temu Ani udało się któregoś pogłaskać, ale jak się zorientował, że to ręka, to skoczył, jakby go oparzyło :mrgreen:

Dąbrowszczaki:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 06, 2010 9:48 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Ofelia- to za dużo na jedną kotkę..

Och :1luvu: Ach :1luvu:
Cuda moje. Klasyka. 100% kota w kocie.

agnes_czy pisze:...jeden z Twoich wirtualnych Przystojniaków ( nie pytaj mnie który :oops: )

Nie pytam który, bo sama ich nie rozpoznaję :ryk:
Kloniki moje :lol: Tylko Różyczka ['], jak to dziewczynka, była rozpoznawalna.

Hmmm... czy dziczenie mogą mieć po wirtualnej mamusi :?: :idea:
Nie żebym gryzła rękę, która mnie karmi, ale odludkiem jestem 8) Coś w tym może być :idea:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie cze 06, 2010 10:07 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Kotki Ciotki Dorotki :) (s 19)

Ciut zmieniłam tytuł wątku na chwilę, nie gniewasz się? (za to "ciotki")
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 06, 2010 10:14 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Kotki Ciotki Dorotki :) (s 19)

agnes_czy pisze:Ciut zmieniłam tytuł wątku na chwilę, nie gniewasz się? (za to "ciotki")


Będziemy sławni. Moje Koty i ja. Zostaniemy celebrytami :idea: Prasa, wywiady, może specjalna edycja Tańca z Kotami 8)
:ryk:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie cze 06, 2010 10:37 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Kotki Ciotki Dorotki :) (s 19)

No i za kazdy wywiadzik i użyczenie wizerunku kaska, kaska :ok: :ok: :ok:
Już możesz willę na Tahiti zacząć budować, z kocimi apartamentami do wynajęcia i apetycznymi pokojóweczkami :ryk:
Oj, bo kociokwiku dostanę :ryk:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro cze 09, 2010 8:01 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Kotki Ciotki Dorotki :) (s 19)

Ekhem, inne wirtualne mamy tez chcą wiedzieć co u ich kotecków 8) :mrgreen:

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro cze 09, 2010 19:00 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Kotki Ciotki Dorotki :) (s 19)

Pomału, nie wszyscy na raz, niech każdy ma swoje 5 minut :D
Dziś muszę odszukać i zaprosić Anię C i opowiedzieć, jak to Okruszek ostatnio przechodzi sam siebie :D
Okruszek, jak samo imię wskazuje, jest takim kocim Okruszkiem. Był malusim Okruszkiem jako kociątko, a teraz, jako dorosły kocurek, jest niewiele większym Okruchem. A przy tym, niestety, "nietykalny": jak coś w kolorkach jesiennego beżu patrzy na nas wielkimi oczyskami gdzieś z górnej półki, to na pewno jest to Okruszek! Trzeba było pamiętać o nim i stawiać mu miseczkę na górę. Zresztą, gdy ktoś zapomniał, to Okruszek potrafił dość głośno przypomnieć o sobie.
Od kiedy "nakrywamy do stołu" w ogrodzie, zabrakło wysokich półeczek i nieśmiały maluch często tracił, bojąc się podejść do miski.
Ale od paru tygodni Okruś zaczął skracać dystans: najpierw bardzo ostrożnie, przysiadał w bezpiecznej odległości i bacznie obserwował każdy ruch Dwunoga, gotów w każdej chwili do ucieczki, potem coraz bliżej i coraz śmielej zaczął przepychać się do miseczki. A ostatniej soboty już tak go kusiła pachnąca wołowinka podawana z ręki), że zrezygnowany tym, że Duża ogłuchła i oślepła na jego umizgi, zaloty, czarowanie ogonkiem i hipnotyzowanie wzrokiem, odważył się wreszcie podejść i sięgnąć po kąsek 8)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob cze 12, 2010 20:18 Re: Klub Kotów Kundelkowych. Ofelia- to za dużo na jedną kotkę..

agnes_czy pisze:Ofelia- zjawiskowo piękna pastelowa tricolorka o przedłużonym włosie, ufna, pogodna, przyjazna mimo wszystko... Mimo swoich 9, może 12 lat, z których kilka przeżyła w śmietnikowej poniewierce, mimo braku ząbków i ciężkiego kalectwa...
Trafiła do schroniska po wypadku, z potłuczoną miednicą, ale tylną łapkę straciła już wcześniej- sterczy dobrze zagojony kikucik kości udowej. U drugiej łapki brak części paluszków. Jakby tego wszystkiego było mało, kotka była w bardzo zaawansowanej ciąży. Przed 2 tygodniami urodziła cesarskim cięciem 2 maleństwa, które z wielką miłością karmi i pielęgnuje, Parę dni temu zaadoptowała jeszcze trzecie maleństwo, które, dziwnym zrządzeniem losu, przyjechało do nas pociągiem z Wrocławia. Ale sama opada z sił- straciła apetyt, ledwie się porusza, ma trudności z wypróżnianiem: dopiero wczoraj, po sporej dawce parafiny, udało jej się zrobić sporego kupala i zjeść kilka kęsów... Niestety, nie ma siły wdrapać się do kuwety, więc załatwia się na posłanie. Piękne futerko jest brudne, posklejane parafiną i moczem, biedny brzuszek obolały od rany po cesarce, ale koteczka i tak nadstawia swoim pociechom cyce do ssania, wylizuje je do czysta i mruczy, jak się tylko do niej podejdzie.
W schronisku ma dobrą opiekę- spokojne lokum w gabinecie szefowej, dbają o nią, zmieniają pościel, podają kroplówki, podsuwają jedzenie, ale to jednak schronisko, ciągłe zagrożenie wirusem, no i trudno oczekiwać, że w nawale obowiązków zabiegani opiekunowie poświęcą jej dużo czasu i uwagi.
Sama się strasznie biję z myślami, czy zabrać ją do siebie, czy u mnie byłoby jej lepiej -12 kotów i niedawna epidemia panleukopenii :( Wprawdzie pół roku już minęło, ale nie jestem pewna, czy tak do końca bezpiecznie. A gdyby mi następne kociątka zaczęły umierać, to chyba bym już tego nie przeżyła :(
Wiem, że potrzeby są ogromne i wobec tylu oczekujących na pomoc ofiar powodzi aż wstyd mi prosić, ale może ktoś znalazłby dla biednej koteczki i jej trójeczki miejsce w swoim sercu i w swoim domu?... Po tylu tragediach i tylu przejściach należy jej się godny odpoczynek...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek



Napisałam na jej wątku, ale cisza...
Jak ona się teraz czuje?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości