narazie nie, kocieta sa z matka, ogloszenia wydrukowane, zaczynam rozwieszac. Zuzaneczko, jesli mozesz dac dt tylko do lipca, to mysle sobie, ze moze niechby one do tego czasu byly z matka. Wstepnie mysle pojechac po nie w ostatni weekend czerwca, chyba, ze ktos z rodziny wczesniej mi je przywiezie, i .. doczekaja jakos u mnie

na kastracje. NIE MA jeszcze DS. Nola adoptuje inne kocie, zreszta dobrze, jest na miejscu, Rustie- bede nagabywac w przyszlym tygodniu, bo jak sie okazuje ni mom ci ja doswiadczenia w wychowywaniu kotow. Psy owszem, ale koty sa kurcze calkiem inne jakies
moj maly- (imie jakos zadne nie pasuje) jest idealnie kuwetkowy,mruczacy, wesoly, zdrowiutki (nie liczac swierzbika), wiec jestem dobrej mysli, co do temperamentow tamtych ..