Miziasty Kocur- już w bezpiecznej Przystani - czeka na dom !

no to chociaz bidul jest wolny od paskudnych wirusowców.... jeszcze troche musi wytrzymac....

czekamy na wieści..... a przynajmniej ja

kasia79 pisze:Hej pisałaś do naszej fundacji z prośbą o przyjęcie 1-2 kotów więc tak nie znam stanu kotów na dziś [niestety nie mam czasu przekopywać się przez cały wątek ] ale czekam na wiadomość mogę przyjąć 2 dorosłe koty i około 4 maluszki jeśli takowe są mam nadzieję że to jakaś dobra informacja i coś pomoże

wspaniale

Betta myślałas jakie koty pojadą? tam są jakies młode kotki tak? i taki rudy chyba dorosły

no myslałam i trudno wybrac... kocice czy po prostu milusie koty - mocno adopcyjene..

rudy piekny dorosły... z 5lat ale kurcze...jak wróce do domu ok 21.30 powstawiam fotki reszty ..teraz juz nie zdaze ..eh

ja tez myśłałam o tym rudasku

powiem szczerze że jak każdy wolała bym w fundacji koty więcej adopcyjne jestem tu sama i z dzikusami sobie nie poradzę od razu mowie

dzisiaj operacja ....składanie łapki ....3mać kciuki :!:

Boru, boru, przez to zamieszanie z Radlinkami (kotkami) i moją anginą i brakim wyników kocia, zapomniałam napisać, że operacja będzie w poniedziałek. Ranka nieco się podgoiła i być może do poniedziałku nie będzie w ogóle ryzyka infekcji.

no to trzymamy kciuki za operację i czekamy na wieści ! :ok:

Czy już po zabiegu? Jak się czuje kocurek?

Tak na szybko, bo mam dziś straszne urwanie głowy. Mały już po zabiegu, nóżka była łamana powtórnie i ustawiona w miarę fizjologicznej pozycji. W miejscu urazu zrobiły się straszliwe zrozsty. Ma założony opatrunek usztywniający i jest straszliwie nieszczęśliwy :/ Przepuklina także została odpowiednio zszyta i od razu go ciachnęliśmy. Teraz dochodzi do siebie.

wielkie kciuki za zdrówko :ok:

Jak kotuś się czuje?

Wlazł z tym gipsem na szafkę, by położyć się w gondoli wózka

ze zlezienie oczywiście miał pewien kłopot. Zamówiłam lekki opatrunek termousztywniający i będziemy mu to zakładać najprawdopodobniej w piątek, bo ten mu straszliwie utrudnia życie. No i coś dziś marudził przy żarełku.

Koty nie biorą ograniczeń na poważnie

Większego apetytu dzisiaj życzę!

To spryciula z gipsem na szafkę.

Miziasty Kocur- już w bezpiecznej Przystani - czeka na dom !

Kto przegląda forum