Ale teraz to przechodzi ludzkie pojęcie!
Suka ma chore stawy, na razie mogłam jej podarować jedynie ten kawałek poduchy, żeby jej łatwiej było wstawać.
Ale co się pies tam położy, to kotka ją zrzuca!
Nie pogonię kocicy, bo naleje mnie albo rodzicom na łóżko i będzie chryja.
A nie mogę patrzeć, jak suka patrząc na mnie z wyrzutem schodzi ze swojego wyrka, bo tak sobie kot zażyczył.
Psica kocha koty, nie zrobi im krzywdy, więc wiadome jest, że nie warknie na kotkę.
Gdyby chociaż nie reagowała na kotkę, to ta dałaby sobie spokój.
Help, help, help.
Szkoda mi psa
REPELEX kotka ma w dupce, natomiast psica na jego zapach ucieka.
Jest coś, co odstraszy kota, a nie psa?
