Nie ma Gai - [']. już pięć lat. w sercach na zawsze

[violavi]

Chcemy sobie z Wami popłakać...W ten piękny, słoneczny dzień...

Dla Gai, kruchej laleczki, która nie zdążyła poznać tylu rzeczy ... i wszystkich niekochanych ...

http://www.youtube.com/watch?v=96JA8Wo-abg

Słucham, myślę o Gai i tak strasznie smutno

[łApkA]

Bardzo mi przykro z powodu Gai,wiem jak trudno to przetrwać bez łez

[annette88]

maleńka, śliczna dziewczynka

[']

[Quera]

Właśnie chciałam nadrobić zaległości w wątku, a tu taka wiadomość
Dalej patrzę jak wryta w zdjęcie Gajeczki i płaczę. Nie wiem nawet czemu.

['] Żegnaj Skarbie

[Myszolandia]

Wpadłam dzisiaj,żeby potrzymać kciuki,A tu taka smutna wiadomość :(
Ścięła mnie z nóg
Ciężko powstrzymać łzy

[*][*][*][*][*]

[tillibulek]

Jest mi bardzo trudno to napisać i mam nadzieję, że nikt mnie nie osądzi... Podjęłam decyzję o tym, że Gaja musi odejść. Gaja miała wszystkie objawy FIP bezwysiękowego:
- żółtaczka (wzrastająca bilirubina, ostatnie wyniki 105)
- zmiany na wąrobie
-apatia
- brak całkowity apetytu
- drgawki
- anemia
do tego powiększona węzły chłonne.
Test na FIP wyszedł pozytywny.

Byłam w lecznicy z córką, dlugo rozmawiałyśmy z wetką, zanim podjęłyśmy decyzję... Nie miało sensu tego przedłużać...
Pożegnałyśmy się z Gają: miała wygloony brzuszek po USG, wygolone łapki po welflonie i zakrwawioną tylną łapę, bo był problem z pobraniem krwi. Przewracała się i żałośnie miauczała.
Pochowaliśmy ją w lesie pod drzewem. razem z jej ulubioną żółtą myszką.

Gaju byłaś przez nas kochana...

taką Cię zapamiętamy

nie wierze, po prostu nie wierze



to niemozliwe

[Etka]

Korciaczki bardzo mocno Wam współczuję i strasznie mi przykro
Nie mam słów pocieszenia bo tak naprawdę z tym bólem trzeba poradzić sobie samemu.
Wysyłać mogę jedynie do Was ciepłe myśli.

Bardzo mi przykro.

[Kociara82]

caly dzien dzis mysle o Korciaczkach, o Gai, o Djunce... Mam nadzieje, ze Djusia sie nie zarazila, dosc cierpienia! Wystarczy, ze Gajeczka tyle musiala przejsc! To niesprawiedliwe, ale coz... Zrobilyscie, co moglyscie, a uspienie jej, to bylo najlepsze, co moglyscie na koniec dla niej zrobic! To, ze nie pozwolilyscie jej dluzej cierpiec to byl najwiekszy dowod waszej do niej milosci! Placzcie, jesli to przyniesie wam ulge. Domyslam sie, jak bardzo Was to boli. A ja sie ciesze, ze malenka zdazyla poznac, co to milosc, dom, bezpieczenstwo, troskliwa opieka czlowieka.... Zdazyla zaznac choc odrobine szczescia dzieki Wam! Z reszta juz wczoraj ktos tu to samo napisal...
Zapalam wirtualnego znicza [*]

[CoToMa]

(*)

[Kasia od Behemotha]

Dałyście tej kociczce kochający dom, troskę,ciepło. Teraz Gaja bryka za TM, jest wolna, szczęśliwa, nie cierpi.

[czarno-czarni]

Korciaczki, bardzo przytulam...
myślę o Was ciepło.
Pozdrówcie także Mamę ode mnie.,

[Maykaw]

Korciaczki przykro mi bardzo [*] wczoraj przeczytałam tylko że jedziecie do lekarza z Gajka...dobrze że miała Was, trzymajcie się cieplutko...

[vega013]

Kiedy widzę te trzy literki FIP, wyć mi się chce. Paskudne draństwo, na które nie ma mocnych.

Gajeczko, brykaj zdrowa i szczęśliwa za Tęczowym Mostem. Kubuś się Tobą zaopiekuje, Bokirka szepnie dobre słowo, Kiciek przytuli do puszystego futerka... Kiedyś wszyscy się tam spotkamy...

Gajeczko [*]

[Korciaczki]

za nami nieprzespana noc
i łzawy dzień
ile takich dni i nocy
jeszcze przed nami?

odeszła
nie ma jej
nie ma już Gajki
szafa stoi pusta



...i zniknęła mała znikotka
na zawsze...

...nie ma takich słów...
tak ciężko się z tym pogodzić
wczoraj była
dziś już nie
pustka przerażająca pustka

9 czerwca- koszmarny 9 czerwca

[Dulencja]

Korciaczki, dwa miesiące i 5 dni temu pożegnałam Gucia/Pimpka z Milanówka.. Serce nadal boli i tęskonota przeogromna i żal do świata i tych na górze, że jak się oswoił to dostał tak mało czasu.. Na wszystko, na kolanka, mizianki, wariacje z Leonem, na mnie, na wszystko... Tyle było przed nim
Ale odszedł jako wyjątkowy, kochany, szczęśliwy kot, jako Mój Gucio, to przynosi pociechę.

Tak jak Gajeczka... Dałyście Jej wszystko, cały świat, miłość, dom... Miała i poznała to co najważniejsze w życiu. Miała Was.

Płaczę razem z Wami, bo kolejny raz to nie tak miało być...