wątek wsparcia dla zasikanych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 10, 2010 18:31 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

bywa... :ryk:
moim się meble kuchenne z litej dębiny (za cieżkie pieniądze :evil: ) zdecydowanie nie podobają. pomimo uszczelnienia silikonem wszelkich możliwych szpar w kuchni zaczyna już waniać, coś tam wciekło za listwę przypodłogową i chyba płyta gk już śmierdzi za lodówką... prawie co dziennie mi któryś z moich 2 posikiwaczy (Micek i Ciunuś) coś upstrzy w kuchni - całe szczęście, że z większości tych miejsc dość łatwo usunąć, choć ostatnio odkryłam jedno źródło waniania, mocz dostał się za kuchenkę elektryczną :evil: (poprzez takie otwory wentylacyjne w jej tylnej części), po odsunięciu kuchenki i wymyciu podłogi i sciany za nią jest lepiej, a te otworki went. mam jak nie używam piekarnika zakryte postawioną tam miseczką).

Ale i tak bogu dziękować, ża paskudniki nie leją w miękkie.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie cze 13, 2010 10:30 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

No i psie legowisko olane :cry:

Dobrze, że faktycznie nie przemaka
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 14, 2010 8:36 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Jana pisze:Uwaga - tanie ochraniacze na Allegro http://www.allegro.pl/item1065220969_oc ... olski.html

Niestety, nie wiem jakiej jakości, ale chyba zaryzykuję i kilka kupię.

Przyszły, ODRADZAM!
Beznadziejne są, nie wiem czy negatywa nie wystawię :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 17, 2010 14:27 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Jana pisze:
Jana pisze:Uwaga - tanie ochraniacze na Allegro http://www.allegro.pl/item1065220969_oc ... olski.html

Niestety, nie wiem jakiej jakości, ale chyba zaryzykuję i kilka kupię.

Przyszły, ODRADZAM!
Beznadziejne są, nie wiem czy negatywa nie wystawię :roll:


Sprawdzałaś nieprzemakalność?

Bo też przyszły - do pracy, więc tylko obejrzałam. Cieniutkie - jakby gęsta podszewka albo cieniutki ortalion. Pod spodem czymś delikatnie maźnięte. Licho wygladają...
Nic to, rzucę na kanapkę, nie mam nic do stracenia :mrgreen:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 17, 2010 15:04 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

A mi najbardziej żal zasikanych książek...

Kilku tak bardzo było mi żal, że sobie zostawiłem. Może je zalaminować, he, he?
Pewnie trzeba było laminować wcześniej.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt cze 18, 2010 9:05 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

annskr pisze:
Jana pisze:
Jana pisze:Uwaga - tanie ochraniacze na Allegro http://www.allegro.pl/item1065220969_oc ... olski.html

Niestety, nie wiem jakiej jakości, ale chyba zaryzykuję i kilka kupię.

Przyszły, ODRADZAM!
Beznadziejne są, nie wiem czy negatywa nie wystawię :roll:


Sprawdzałaś nieprzemakalność?

Bo też przyszły - do pracy, więc tylko obejrzałam. Cieniutkie - jakby gęsta podszewka albo cieniutki ortalion. Pod spodem czymś delikatnie maźnięte. Licho wygladają...
Nic to, rzucę na kanapkę, nie mam nic do stracenia :mrgreen:


Połozyłam na kanapkę, oczywiście któryś kot przetestował - rano kałuża stałam na tym ochraniaczu, część ściekła na podlogę, nie przesiąkło. Zebrałam, prześcieradło spłukałam
porządne przysznicem, po pół godzinie suche znów na kanapce.
Choć wolałabym wierzch bardziej chonny, żeby wsiąkało, a nie leciało na podłogę, i potem wyprać.

Może nie takie najgorsze? Nie mam porównania z naprawdę porządnymi..
Ostatnio edytowano Pt cze 18, 2010 14:45 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 18, 2010 9:26 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

a ja znowu dołączam do sfrustrowanych zasikanych.... :evil: - moja wściekła rezydentka Majorka leje teraz na wszystkie legowiska Malty w proteście przeciwko nieprzewidzianemu dokoceniu się długotrwałą tymczaską Malwinką....

tylko co jej kurcze biedna psina zawiniła...????? codziennie pierzemy 1-2 legowiska, dzisiaj już jedno - takie nawiększe, poduchowe wywaliłam, bo pomimo prania cały czas czuję zapach moczu, a w Urinary-Off musiałabym chyba namoczyć całe... :evil: :evil: - już nie wyrabiam ze sprawdzaniem, gdzie jest i co robi to moje szylkretowe paskudztwo!!!!

w dodatku bezczelnie leje na moich oczach! - dzisiaj rano podeszła do tego największego legowiska, obwąchała, więc pognałam dziko i przepędziłam ją stamtąd, czując, co się święci - odwróciłam się i zdążyłam dojść do kuchni - obejrzałam się przez ramię a ta wredota już kuca na legowisku i leje bez opitalania się!!!!!!!

o tym, jak tłucze biedną ślepinkę Malwinkę już nawet nie wspomnę....... :cry:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt cze 18, 2010 9:34 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

annskr pisze: Połozyłam na kanapk, oczywiście któryś kot przetestował - rano kałuża stałam na tym ochraniaczym, część ściekła na podlogę, nie przesiąkło. Zebrałam, prześcieradło spłukałam
porządne przysznicem, po pół godzinie suche znów na kanapce.
Choć wolałabym wierzch bardziej chonny, żeby wsiąkało, a nie leciało na podłogę, i potem wyprać.

Może nie takie najgorsze? Nie mam porównania z naprawdę porządnymi..

A nie boisz się, że któryś kotek pazurami podziurawi?
Mnie tak załatwiły, gruba folia była podarta, z wierzchu ślicznie, pod spodem wielka kałuża sików, bezpośrednio na materacu. Teraz na ochraniacz (każdy) zawsze kładę jeszcze koc albo narzutę. Jak kot nasika i zakopie, to ochraniacza raczej nie podziurawi.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt cze 18, 2010 10:30 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Joluka, kup to: http://germapol.istore.pl/pl,product,13 ... tratu.html
lepsze i tańsze niż urine-off

Jana, w planie miałam układanie tego ochraniacza na narzucie, żeby jej co dwa dni nie prać, kocich pazurków pod uwage nie wzięłam :oops:.
Ale masz rację, narzuta na wierzch, pranie jej co dwa dni pewnie, ale zawsze to latwiej niż rozbieranie kanapki i pranie wielkich pokrowców....
Ten ochraniacz strasznie śliski..

I ciągle nie wiem, kto leje :evil:, chyba nie jeden kot..
Ostatnio edytowano Wto cze 22, 2010 10:31 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 21, 2010 13:57 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

VVu pisze:A mi najbardziej żal zasikanych książek...

Kilku tak bardzo było mi żal, że sobie zostawiłem. Może je zalaminować, he, he?
Pewnie trzeba było laminować wcześniej.


zakup flizeline (w sklepie materiałowym), poprzekładaj strony. Do wora nasyp sody oczyszczonej, wsadź książkę, zawiń szczelnie i... odłóż. Powinno nieco odsmrodzić. Ja sode zawijałam w węzełek z flizeliny.
Jeśli księga wilgotna, to flizelina wyciągnie resztki.
Plamy tylko zostają :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon cze 21, 2010 15:18 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Rozumiem, że to sposób na książki zasikane i jeszcze mokre.
Niestety - że książki są zasikane odkrywaliśmy dopiero, gdy były już suche.
Te, które przeczytane, to trudno. A te nieprzeczytane - położę na parę lat, to może wywietrzeją, he, he. A tymczasem poczytam coś innego.
Ale sposób zapamietam, dziękuję, bo - i nie ma nawet co odpukiwać - na pewno się przyda.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pon cze 21, 2010 19:45 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Można lekko książki zwilżyć, by niejako "odświeżyć" zasikanie i spróbować odsmrodzić sodą.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 22, 2010 6:15 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Stary smrodek też soda wyciąga. Warto spróbować.
Generalnie soda oczyszczona w dużych ilościach ładnie pochłania smrodki.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto cze 22, 2010 19:38 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Myszka.xww pisze:Stary smrodek też soda wyciąga. Warto spróbować.
Generalnie soda oczyszczona w dużych ilościach ładnie pochłania smrodki.


witam, ma Pani jakąś radę na kurtkę skórzaną? :(
[*] śpij słodko Kirku :(
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta

Kumiko

 
Posty: 695
Od: Pon kwi 19, 2010 18:38
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 23, 2010 23:00 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Mojej mamy koty lejace poza kuweta czasami trafiaja do kuwety, ale wtedy leja nie kucajac.

Ma ktos kryta kuwete, z ktorej jest zadowolony tzn taka z ktorej nie wylatuje jak kot leje po sciance.
Mama musi kupic kilka nowych kuwet i dobrze byloby kupic juz sprawdzony, polecany model...
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: label3, MruczkiRządzą, puszatek i 108 gości