Witam wszystkich w ten słoneczny dzień

Piszę do miłych pań w takiej sprawie... U mnie na wiosce, zaraz koło mojego bloku istnieje sobie stadko kotów. W związku z ich istnieniem chciałabym je stopniowo pokastrować. I w związku z tym chciałabym zapytać czy jest w Szczecinie jakiś polecany przez Was weterynarz, który mógłby to zrobić w przystępnej cenie? Bo u nas kastracja kocura to ok. 80 zł a kotki - 160. Wiem, że to jest standardowa raczej cena, a nie zdzierstwo, ale chciałabym zapytać czy może w Szczecinie albo okolicach jakiś weterynarz ma zniżki dla bezdomnych kotów? Bo jako raczej niezamożna studentka średnio widzę te kastracje w cenach standardowych

I druga sprawa: w tej chwili wśród bezdomniaczków jest jeden maluch (nie wiem, jak to się stało, że tylko jeden skoro dorosłych jest około 10) i zastanawiam się czy tego malucha nie adoptować, zwłaszcza, że od jakiegoś czasu myślimy o dokoceniu. Ale mam pewne opory przed odebraniem go matce, pewnie irracjonalne, ale jednak. On wygląda na bardzo młodziutkiego. Nie wiem czy a jeśli tak to kiedy mogłabym go ewentualnie z matką rozdzielić?