Bułkownik i Trun(i)a - wiosna idzie, koty szaleją.

[AniHili]

No Urlopujemy się w Krk; chyba przywieźliśmy ze sobą piękną pogodę Zdążyłam odwiedzić znajomych, zrobić fajne zakupy w...szmateksie (ciekawe ciuchy za grosze), zwiedzić okolice, skusić się na kolejny wypasiony stanik...i...zaklepać sobie termin na tatuaż
Pokażę Wam to cudo, które pojawi się na moich plecach, jak tylko zagoi się i będzie miało właściwy wygląd

[AYO]

UCH
Zazdraszczam dziko - zawsze chciałam mieć chocby malusieńki
Teraz jestem już za stara

[AniHili]

UCH
Zazdraszczam dziko - zawsze chciałam mieć chocby malusieńki
Teraz jestem już za stara

AYO, nie jesteś za stara Czy gdzieś jest napisane, że tatuaże dozwolone do jakiegoś tam wieku? Ostatnio moja znajoma koło 50-tki zrobiła sobie wilka na łydce - naprawdę fajnie wygląda.

[AYO]

Jak się już wybyczysz to w wolnej chwili opisz jak to jest - może jednak zeświruję na stare lata

[AniHili]

Jak się już wybyczysz to w wolnej chwili opisz jak to jest - może jednak zeświruję na stare lata

Ja żyję, tatoo jest Ból jest znośny, choć zależy to od miejsca - na łopatce generalnie nie boli zbyt mocno, powinno mocniej boleć "na kościach", ale paradoksalnie najbardziej nieprzyjemne było tatuowanie po zewnętrznej stronie łopatki, na zejściu w kierunku pachy - wniosek: miękkie mięsko boli najbardziej. Potem Cię foliują na 3 godziny, a potem masz się umyć i nasmarować kremem. I tak do końca okresu gojenia się (jakieś 4-5 dni podobno). Przez miesiąc nie wolno się opalać, ani pływać (bo wyblaknie). Właściwie dopiero po miesiącu wygląda to super
Ból przypomina depilowanie tego samego miejsca kilkanaście razy pod rząd

[villemo5]

Łoooooooo mamooooooo
Czekamy na foty!

[AYO]

Ból jestem w stanie sobie wyobrazić bo wiosną zrobiłam sobie permanentne kreski w kącikach oczu - to chyba ta sama technika?
A dodatkowego smaka narobiła mi wczoraj koleżanka z pracy, która nie jest już młódką i ma chyba w tym samym miejscu co Ty pięknego, delikatnego motyla naturalnej wielkości. Zaczęłyśmy dywagowac a ona do mnie - czym sie szczypiesz, jak będziesz miała setkę to przyjdzie do ciebie pan doktor na wizytę domową i zachwyci sie obrazkiem i zaproponowała mi konika morskiego bo widziała bardzo ładne w tym studio, w którym była

[AniHili]

Ból jestem w stanie sobie wyobrazić bo wiosną zrobiłam sobie permanentne kreski w kącikach oczu - to chyba ta sama technika?
A dodatkowego smaka narobiła mi wczoraj koleżanka z pracy, która nie jest już młódką i ma chyba w tym samym miejscu co Ty pięknego, delikatnego motyla naturalnej wielkości. Zaczęłyśmy dywagowac a ona do mnie - czym sie szczypiesz, jak będziesz miała setkę to przyjdzie do ciebie pan doktor na wizytę domową i zachwyci sie obrazkiem i zaproponowała mi konika morskiego bo widziała bardzo ładne w tym studio, w którym była

Heheh Koleżanka ma rację, to już nie są czasy dzieł w wątpliwym, zielonkawym, więziennym stylu W studiu widziałam świetne kolorowe tatuaże, mój jest czarny-cieniowany, ale przedstawia kota z wrednym wyrazem pyska i nie może być zbyt pogodny

[AniHili]

Kociary i Kociarze!!!!
Jako patriotka lokalna (tak, tak to ja) proszę o mały głosik na nasze białostockie kotkowo w ankiecie krakvetowej. Brakuje nam niewiele, startujemy kolejny raz, a jesteśmy o włos.... Helpunkuuu!

[villemo5]

Toc przecie zagłosowałam juz rano!!
A na czarownzch pisalas?

[AniHili]

Toc przecie zagłosowałam juz rano!!
A na czarownzch pisalas?

Wiem dobra kobieto, wiem
Idę pisać i upraszam o niezabijanie za spam

[ola19]

Popieram patriotyzm lokalny.
Już zagłosowałam

[AniHili]

Dzięki Ola

[Kociama]

Witaj Aniu i Mścisławku kochany

łomatko ale bym chciała zobaczyć ten tatuażyk
no i wiem że zobaczę

Aniu ucałuj Mścicha w pycha mocno ode mnie
Za Wasze wszystkie sprawy mocne

[AniHili]

Ucałuję

Tatuaż pokażę, jak tylko będę miała czym zrobić zdjęcie - aparat komuś pożyczyłam, a komórka TZ padła Moja zaś ma fatalny aparat.
Dziś zrobiliśmy wycieczkę po okolicy - zaliczyliśmy meczet w Kruszynianach oraz tatarskie żarcie (pycha ). Kolejnym krokiem ma być Białowieża - TŻ nigdy tam nie był, a ja czuję się w obowiązku pokazać, że tu tez są fajne miejsca.
Mścisiek został porządnie wyskubany Furminatorem; faktycznie, szczotka jest nieziemska Nie ma już kłaków na podłodze ani kocich pawi z sierści Generalnie żyjemy pomalutku, bez większych atrakcji - ale ja już coś wymyślę