Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 10, 2010 12:07 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

dubel :oops:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw cze 10, 2010 12:20 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

tillibulek pisze:
OKI pisze:
tillibulek pisze:ale wez pod uwage, ze ja jestem skrzywiona na punkcie sikania poza kuweta - moje kotki mi taka traume zafundowaly :roll: :wink:

Ale rzucać TAKIE podejrzenia na JWXiężną?! 8O

to nie byly podejrzenia, ja tylko napisalam z czym mi sie skojarzylo ;)

Takie skojarzenia w przypadku Jej Wysokości są nie na miejscu :roll:

tillibulek pisze:
OKI pisze:A nie, niestety nie tak szybko :lol: Wszystko zależy od ujęcia :wink:

no to powiem inaczej - szczuplo wyglada w tych szelkach - bardzo twarzowy stroik :D

Może i twarzowy, ale będziemy szukać innych. Jednak cienkie są lepsze (zwłaszcza dla nieprzyzwyczajonych). W tych koty się czują takie ubrane (jak w kubraczku - najpierw paraliż), poza tym nie wiem, czy te klamry gdzieś nie uwierają :roll: Ten pasek na spodzie też chyba jest za długi nawet na Tacię. No i wyłażą z nich zbyt łatwo :roll:

Aktualnie szukam po sklepach najzwyklejszych, najtańszych, cienkich szelek, zapinanych na klamerkę "paskową", tego typu: http://www.krakvet.pl/chaba-szelki-tasm ... 10991.html najchętniej bez ozdóbek :wink: Problem taki, że szukam po sklepach stacjonarnych, bo one mają różne rozmiary (w zależności od firmy chyba), więc przy okazji prośba do Warszawianek - jak się gdzieś natkniecie, to dajcie cynk (po hipermarketach bywają, tylko nie mogę się natknąć).
Szelma w takich całe lata chodziła do weta, poprzednia kota nawet na spacery - nigdy mi się nie zdarzyło, żeby któraś się wywinęła z szelek. Z tych nowych Szelma wyłazi w moment (Tacia chyba też, jakby się zaczęła rzucać), na dodatek też dostaje paraliżu, mimo że przyzwyczajona do szelek :?
Czyli może i szeleczki eleganckie, ale ani mi ani kotom nie pasują :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 10, 2010 13:09 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw cze 10, 2010 13:24 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

kociczka39 pisze:Obrazek

Cześć Sylwuś :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 10, 2010 14:11 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

To ja pierwsza o autograf Taciuni poproszę...
:1luvu:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Czw cze 10, 2010 14:13 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Mała Dzikuska pisze:To ja pierwsza o autograf Taciuni poproszę...
:1luvu:

Zapraszam :1luvu:
Jak ją wystarczająco długo po brzuszku pomiziasz (jakieś 30s), autograf dożywotnio Ci na łapkach wypisze :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 10, 2010 14:14 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

OKI pisze:
Mała Dzikuska pisze:To ja pierwsza o autograf Taciuni poproszę...
:1luvu:

Zapraszam :1luvu:
Jak ją wystarczająco długo po brzuszku pomiziasz (jakieś 30s), autograf dożywotnio Ci na łapkach wypisze :mrgreen:

Chyba zaryzykuję! :twisted:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Czw cze 10, 2010 14:48 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Mała Dzikuska pisze:
OKI pisze:
Mała Dzikuska pisze:To ja pierwsza o autograf Taciuni poproszę...
:1luvu:

Zapraszam :1luvu:
Jak ją wystarczająco długo po brzuszku pomiziasz (jakieś 30s), autograf dożywotnio Ci na łapkach wypisze :mrgreen:

Chyba zaryzykuję! :twisted:

Zapraszam :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 10, 2010 14:53 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Tacia autografy rozdaje? :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw cze 10, 2010 14:58 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Ale tylko osobiście :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 10, 2010 15:47 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

No to przywieź mi ją OSOBIŚCIE. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw cze 10, 2010 15:48 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

kalair pisze:No to przywieź mi ją OSOBIŚCIE. :mrgreen:

No przecież się wybieramy do Ciebie :twisted: Z całą wycieczką :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 10, 2010 16:23 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Oj tam zaraz z CAŁĄ! :mrgreen: :lol: :lol: :lol: Spokojnie, spokojnie!
Zapisy se robie! :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw cze 10, 2010 16:51 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

OKI pisze:
kalair pisze:No to przywieź mi ją OSOBIŚCIE. :mrgreen:

No przecież się wybieramy do Ciebie :twisted: Z całą wycieczką :ryk:

I nawet mamy dowód, że nas zaprosiłaś... Przynajmniej OKI , ja najwyżej za kierowcę będę robić...
Ale tylko w jedną stronę... ;) :mrgreen:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Czw cze 10, 2010 16:59 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-)

Ja mam szelki z Trixie i Jonasz z nich nie wylazi... :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 417 gości