Layla. 19.06 to już rok w Nowym Domku ! ;)

Fantastyczne wieści :1luvu:

.
Niesamowicie się cieszę!!!
:ok:

ja tez potupie z radosci :dance:

(na razie pociuchutku)

Ale wieści!!! :ryk:

Cieszę się, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze :ok:

super, bo czytając to człowiek całkiem opada...
:piwa:

może poklikacie, fajna rzecz

http://szerlok.pl/nakarm_psa/?utm_sourc ... karm%2Bpsa

tak, Pani Gosia na nk wypatrzyła Laylę, własnie skontaktowałam sie z Nią z zaproszeniem do klubu slepaczków, gdyby miała jakies pytania :ok:

Layla jets wyjatkowym kotkiem jak na kota specjalnej troski

bo tak naprawdę ona nie ma specjalnych wymagań, pełna miska, piłeczki i myszki i człowieka do drapania za uszkiem a reszte już sama sobie zapewnia :ryk:

Jestem zaskoczona ilościa maili którą dostałamw sprawie Layli

tylu ludzi o dobrych sercach Nas wypatrzyło, mam nadzieję że Layla znajdzie wkońcu szczęśliwą przystań a może i za jej sprawą i inne kocie biedy znajdą swoje domki :ok:

Marea pisze:Layla jets wyjatkowym kotkiem jak na kota specjalnej troski bo tak naprawdę ona nie ma specjalnych wymagań, pełna miska, piłeczki i myszki i człowieka do drapania za uszkiem a reszte już sama sobie zapewnia

Jestem zaskoczona ilościa maili którą dostałamw sprawie Layli tylu ludzi o dobrych sercach Nas wypatrzyło, mam nadzieję że Layla znajdzie wkońcu szczęśliwą przystań a może i za jej sprawą i inne kocie biedy znajdą swoje domki

po Waszych postach, Dziewczyny, zaczynam odzyskiwac wiare w ludzi :1luvu:

Nie mogę się doczekać jutra, ale boję się, to kolejne zmiany i niepewność jak wyjdzie, ale nie ma co krakać, koty się pokochają a P. Gosia zakocha się w Layli od pierwszego wrażenia :lol:

będzie na nią mówić Ty Moja mała kochana cholero jak nabroi, albo sierściuchu pieszczotliwie :roll:

Tak sobie głośno myślę :roll:

**Adopcje: 9 >>**

zawsze sie boje takich "kontroli"więc nie dziwię sie Tobie. Od niej zalezy szczęście kota, którym opiekujemy sie.
Ale jak widać (nie piję tu do Aśki, tylko stwierdzam fakty) nawet sprawdzone domy nie potrafią udźwignąć ciężaru opieki nad kotem. Spotyka sie cały czas takie wpisy, a przyczyna oddania kota czasem jest tak śmieszna i błaha,ze nie wiadomo jaką minę zrobić. DS nie zastanawiaja sie, co będzie gdyby...Często zakładają,ze będzie cacy od razu z otwarciem drzwi. Nie myśla ile osób pracuje nad tym by tego kota dowieść i przekazać w kochające ręce.Piszę kochające, bo z góry i my zakładamy że DS ma cierpliwosć i wole walki o zwierza.

Życzę Layli oby ten DS był właśnie jedyny. Miał pokłady cierpliwości i miłości. :1luvu:

I oby kicia odnalazła sie w nowym swiecie jesli ten świat będzie jej przeznaczony.

Amen

Z kotami jak z dziećmi, kochamy je choć o siwe włosy nas przyprawiają :lol:

Ileż to razy ja przez moje cholery płakałam i przez balkon miałam ochotę wywalić...nawet teraz łobuz jeździ sobie po panelach wczepiając się pazurami w skórzaną kanapę i tylko ten okropny dźwięk słyszę..pazurów na skórzanej tapicerce :evil: