Kasia, pingwinka... znowu u mnie - szuka DS.

Gibutkowa pisze:A Agaci nie zwinęła przypadkiem ta Pani karmicielka co to prosiła żeby domku dla Kasi poszukać, bo ona proludzka się zrobiła?

Nie, bo to ona wlasnie mnie prosila o znalezienie domku dla niej, bo jej jest szkoda, jak tam sama bidulka siedzi w tych komorkach.... :cry:

SecretFire pisze:Przez noc jazda bedzie Wam szybciej schodzic.

No i dla kotkow lepiej, bo beda spac chociaz, i nie beda sie tak drzec jak w dzien, zreszta kto ich tam wie! :mrgreen:

Daj im juz od dzis tej pasty od PetBalance, to beda o wiele spokojniejsze jak ona zacznie dzialac. W drodze mozesz tez im po centymetrze tego dodatkowo dac. A jak bedzie dzialac, to cos wykombinujemy.

Taka boroczka teraz mi przed oczami chodzi w ciemnych komorkach.

Kasiu

serce pęka :cry:

Cameo pisze:Kasiu serce pęka

Teraz to mi peknie... :cry:

Kasia wyskoczyla przez balkon tz, to juz druga noc...

Chce jechac jak najwczesniej do domu, bo ona do nikogo nie podejdzie...

Nie recze za siebie jak wroce do Polski!!!

O matko-jakim cudem,przecież balkon masz zabezpieczony!!!!!!

Na noc jest kawalek z boku odwijany dla Agatki.
Tz, sprawdzal czy wszystkie koty juz weszly do domu, ale widocznie Kasia byla moze gdzies w drapaku i ja przegapil.

Zalamac sie idzie...

Nie denerwuj sie tylko, bo dostaniesz ataku. Prosze Cie, uspokoj sie. Ona sie znajdzie napewno. Inaczej nie idzie. Powacha swiata i wroci. Tak sie do Was przyzwyczaila, ze nawet droge znajdzie. Aniu usciskam Cie.