
borysek1 pisze:wiesz mam mieszane uczucia co do steryzlizacji . Mamy jeszcze 2 koty . Jeden z nich Borys jest sterylizowany, bo tak nam poradził kolega. Miiało to nas uchronić m.in od oddawania moczu po całym mieszkaniu. Oczywiście nasz drogi kotek do dzisiaj sika gdzie popadnie jak chce wyrazić swoje niezadowolenie . I do czasu przeprowadzi z bloków do domku jednorodzinnego nie zdawaliśmy sobie sprawy jaką krzywdę zrobiliśmy mu.
BORYS
Po przeprowadzce pojawiła się u nas Kinga ( jest kotem błędnie jej płeć ustalila mama ) nie jest sterylizowana nie dość, że jest w przeciwieństwie do Boryska bardzo pożądna to widzę, że Borys który teraz wychodzi na spacery samodzielnne po okolicy przez inne koty jak i Kingulke traktowany jest gorzej. Doczytałam że w hierarchii kociąt wynika to właśnie ze sterylizacji. ???
KINGA
Napewno masz rację, ze jest to problem bo "miód" jeszcze będzie miała kotka sąsiadów.......a dla nas byłby to problem.....a
borysek1 pisze:wiesz mam mieszane uczucia co do steryzlizacji . Mamy jeszcze 2 koty . Jeden z nich Borys jest sterylizowany, bo tak nam poradził kolega. Miiało to nas uchronić m.in od oddawania moczu po całym mieszkaniu. Oczywiście nasz drogi kotek do dzisiaj sika gdzie popadnie jak chce wyrazić swoje niezadowolenie . I do czasu przeprowadzi z bloków do domku jednorodzinnego nie zdawaliśmy sobie sprawy jaką krzywdę zrobiliśmy mu.
ifciastu pisze:borysek1 pisze:
Wybacz ale głupoty piszesz czlowieku... Chcesz żeby twój kot się jakiejś choroby wenerycznej nawabił? Sterylizacja to krzywda? Człowieku, mamy XXI wiek, kota nie sterylizuje sie dla niesikania ale dla kwestii zdrowotnych!
Poza tym twój kot jest wychodzący- zapladnia kotki, powiększasz tylko kocią bezdomność!!!
piccolo pisze:ifciastu pisze:borysek1 pisze:
Wybacz ale głupoty piszesz czlowieku... Chcesz żeby twój kot się jakiejś choroby wenerycznej nawabił? Sterylizacja to krzywda? Człowieku, mamy XXI wiek, kota nie sterylizuje sie dla niesikania ale dla kwestii zdrowotnych!
Poza tym twój kot jest wychodzący- zapladnia kotki, powiększasz tylko kocią bezdomność!!!
ifciastu - może trochę kultury![]()
Nie mozna grzecznie wytłumaczyc tylko trzeba z buzią od razu????
Poza tym czytaj uważnie - kot boryska jest wykastrowany...
ifciastu pisze:
Czytam uważnie, ma dwa kocury wychodzące, jeden miał być kotką drugi kocurem... Pierwszy kastrowany drugi nie. a kotka rodząca to 3 zwierzak, nie ich tylko sąsiadów...
piccolo pisze:ifciastu pisze:
Czytam uważnie, ma dwa kocury wychodzące, jeden miał być kotką drugi kocurem... Pierwszy kastrowany drugi nie. a kotka rodząca to 3 zwierzak, nie ich tylko sąsiadów...
kocur kastrowany, kotka nie. Także kocur szans zapładniać nie ma.
Chodziło mi głównie o to żeby nie napadac na założyciela/lke wątku tylko wytłumaczyć spokojnie.
Rozumiem ze czasem nerwy ponoszą (sama tak mam) ale ma to skutek odwrotny od zamierzonego.
borysek1 pisze:wiesz mam mieszane uczucia co do steryzlizacji . Mamy jeszcze 2 koty . Jeden z nich Borys jest sterylizowany, bo tak nam poradził kolega. Miiało to nas uchronić m.in od oddawania moczu po całym mieszkaniu. Oczywiście nasz drogi kotek do dzisiaj sika gdzie popadnie jak chce wyrazić swoje niezadowolenie . I do czasu przeprowadzi z bloków do domku jednorodzinnego nie zdawaliśmy sobie sprawy jaką krzywdę zrobiliśmy mu.
Po przeprowadzce pojawiła się u nas Kinga ( jest kotem błędnie jej płeć ustalila mama ) nie jest sterylizowana nie dość, że jest w przeciwieństwie do Boryska bardzo pożądna to widzę, że Borys który teraz wychodzi na spacery samodzielnne po okolicy przez inne koty jak i Kingulke traktowany jest gorzej. Doczytałam że w hierarchii kociąt wynika to właśnie ze sterylizacji. ???
CatAngel pisze:wtrące się![]()

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości