Bozena54 pisze:Ale kiedy będzie to szybko
Nie ma to tamto

trzeba trochę popracować. łap chłopaków jak najczęściej, miętoś przytulaj, a potem Ci z tego wyrosną miziaki... albo nie
Po złapaniu przekupuj jakimiś smaczkami, maluchom podkarmianie nie zaszkodzi, a będziesz im się dobrze kojarzyła.
Paw się z nimi - sznurek, piórka na patyku - im bliżej tym lepiej. Musza się mauczyć, ze człowiek niestraszny.
Co do wygladania przez okno - to nie tęsknota, to ciekawość

przecież takie "zaokno" to dla kota jak dla nas telewizor - a to ptaszek przefrunie, a to ktoś przejdzie, muchi po szybie chodzą, liście na drzewie się ruszają... no uczta dla kocich oczu

pokażesz nam jakieś zdjęcia?