Apeluję o reklamowanie bo w tym tygodniu cienko przędzięmy. Może w przyszłym bedzie lepiej. Za duzo kotów mi ostatnio chorowało i transport


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tweety pisze:katikot pisze:Kot_pampasowy z Kociego Zakątka ma do oddania dwa koce - jesteście zainteresowani? Macie gdzie je przechować? Ewentualnie mogłyby poleżeć u mnie do czasu odnowienia kociarni.
wszystko potrzebne, bo ogonki mają wybór pomiędzy drewniana półką a betonową podłogą na ten czas
katikot pisze:Tweety pisze:katikot pisze:Kot_pampasowy z Kociego Zakątka ma do oddania dwa koce - jesteście zainteresowani? Macie gdzie je przechować? Ewentualnie mogłyby poleżeć u mnie do czasu odnowienia kociarni.
wszystko potrzebne, bo ogonki mają wybór pomiędzy drewniana półką a betonową podłogą na ten czas
Jaki adres do wysyłki jej podać? Ew. mogę podać mój i jakoś Wam podrzucić.
lutra pisze:Jeśli żaden DT nie chce karmy od Kitkowej, to ja ją chętnie przygarnę dla Pani Heleny.
Also DT aktywować się...
lutra pisze:queen_ink pisze:
Czy mam dziś iść na Kocimską wieczorem?
nie. X
queen_ink pisze:lutra pisze:queen_ink pisze:
Czy mam dziś iść na Kocimską wieczorem?
nie. X
Wyszłam z netu zanim odpisałaś, byłam, poryczałam się, umyłam klatkę po Fibi.
kosma_shiva pisze:Flocke / przez syna Pani nazwany Stefanem Banderą już u mnie w piwnicy.
Jechał mi na kolanach, bo nie miałam transportera w aucie.
Grzecznie oglądał świat, spokojnie sobie siedział.
Po zamknięciu zaczął się drzeć w nieboglosy.![]()
dom byl super, ale to co na miejscu zobaczyłam utwierdziło mnie w przekonaniu, że oni nie będą już chcieli kota...
Marian zamknięty w szafie, chociaż trochę zaglądał, Flocke w kuchni nieodstępujący miski, drzwi do łazienki zniszczone, ponieważ chciały go tam zamknąć na noc. a on chciał się wydostać, więc drapał jak szalony. w dzień spokój, cały czas spał albo jadł albo leżał na balkonie...
Cudny kot, aż się popłakałam, ja go nie mogę wypuścić po prostu...
ale on nie może być w mieszkaniu, a może nawet nie w domu...
co tu począć??
vega29 pisze:kosma_shiva pisze:Flocke / przez syna Pani nazwany Stefanem Banderą już u mnie w piwnicy.
Jechał mi na kolanach, bo nie miałam transportera w aucie.
Grzecznie oglądał świat, spokojnie sobie siedział.
Po zamknięciu zaczął się drzeć w nieboglosy.![]()
dom byl super, ale to co na miejscu zobaczyłam utwierdziło mnie w przekonaniu, że oni nie będą już chcieli kota...
Marian zamknięty w szafie, chociaż trochę zaglądał, Flocke w kuchni nieodstępujący miski, drzwi do łazienki zniszczone, ponieważ chciały go tam zamknąć na noc. a on chciał się wydostać, więc drapał jak szalony. w dzień spokój, cały czas spał albo jadł albo leżał na balkonie...
Cudny kot, aż się popłakałam, ja go nie mogę wypuścić po prostu...
ale on nie może być w mieszkaniu, a może nawet nie w domu...
co tu począć??
Chyba tylko znaleźć mu przyzwoity dom wychodzący w jakiejś bezpiecznej okolicy... Niektóre koty nie nadają się do domu...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 72 gości