Witam serdecznie,
Łapka ma się cudownie. Stała sie kotką salonową i niesamowitą pieszczochą. Domaga się pieszczot i zdecydowanie rządzi w domu:) troszkę przytyła taka słodka pulchniutka cudowna jest. Miała pare miesięcy temu usuwane 2 ząbki ponieważ zaczęła mało jeść. Okazało się że zęby ją bolały. Teraz wszystko wróciło do normy. Stała się ufna, nawet my z mężem możemy ją głaskać:) mimo że u rodziców często nie jesteśmy.
Biała niestety zginęła na dworzu...

skoczyła z drzewa prosto na mały pręt w rynnie... nigdy do końca nie udało się jej oswoić, do końca była dzika. Na dwór wymknęła się gdy rodzice wchodzili do domu. Jedynie na miske wracała. Do końca dzika. Łapka z kolei nigdy nie była chętna do wyjścia na zewnątrz nawet gdy drzwi są otwarte.
Mam ogromną prośbę o pomoc wraz z mężem od niedawna mamy działkę a na niej kociaki jak się okazało. Oto link do tego tematu
viewtopic.php?f=1&t=136192Pilnie potrzebujemy rady oraz pomocy w związku z sytuacja tych kociaków na działce.
Pozdrawiam