Gibutkowo II

[Beasia]

To się jakoś ładnie nazywa, taka moja przypadłość

nerwica natręctw?

O tym samym pomyślałam

ja też

[Gibutkowa]

Raczej chorobliwy perfekcjonizm (Ewelinka zapomniałam Ci pokazać ostatnio moje idealnie ułożone w pojemniczku patyczki do uszu ). Do tego trzeba dołożyć przeświadczenie że nikt nie zrobi czegokolwiek lepiej niż ja i jest wesoło Choć z tym intensywnie walczę - ostatnio TŻ (oczywiście pod moją kontrolą ) robił ciasto na pierogi

Nerwicę natręctw ma raczej TŻ - otwiera szafki (czy lodówkę, czy mikrofalówkę), choć nic nie chciał stamtąd wyjąć i zaraz zamyka drzwiczki.

[JaEwka]

Basia (i mama tż-ta ) ślicznie dziękują za mleczko

[Gibutkowa]

Basia (i mama tż-ta ) ślicznie dziękują za mleczko

Smacznego A mleczko też dobre do kawki Takie pomiędzy tym skondensowanym a zwykłym.

[JaEwka]

No to będę musiała sobie kiedyś kupić i wypróbować

[Gibutkowa]

A ja miałam trojana w komputerku moim Ale już usunięty

[Anna61]

Nerwicę natręctw ma raczej TŻ - otwiera szafki (czy lodówkę, czy mikrofalówkę), choć nic nie chciał stamtąd wyjąć i zaraz zamyka drzwiczki.

To jest chyba, ze cos bym zjadl, ale nie widze nic konkretnego.

[Ja-Ba]

Nerwicę natręctw ma raczej TŻ - otwiera szafki (czy lodówkę, czy mikrofalówkę), choć nic nie chciał stamtąd wyjąć i zaraz zamyka drzwiczki.

To jest chyba, ze cos bym zjadl, ale nie widze nic konkretnego.

Gibutkowa, tam zawsze powinno byc jakieś piwko...

gdy byłam młoda mężatką, czyli kilka wieków temu, zwierzyłam się swojej starszej koleżance z pracy że mąż zapowiedział późny powrót do domu na dodatek w stanie wskazującym.....nawymądrzałam się jak to ja na to nie zareaguję..
Starsza i mądrzejsza koleżanka na to " Janka, jak mąż mówi że wróci po spożyciu to Ty nie miotłę szykuj, tylko kwaśnie mleko!!! Ty wiesz jak on będzie się czuł?, jaki będzie zmaltretowany? a jaki wdzięczny, że mu pomożesz?"
Usłuchałam.
Dobra rada - leć po to piwko..

[Gibutkowa]

Nerwicę natręctw ma raczej TŻ - otwiera szafki (czy lodówkę, czy mikrofalówkę), choć nic nie chciał stamtąd wyjąć i zaraz zamyka drzwiczki.

To jest chyba, ze cos bym zjadl, ale nie widze nic konkretnego.

Gibutkowa, tam zawsze powinno byc jakieś piwko...

gdy byłam młoda mężatką, czyli kilka wieków temu, zwierzyłam się swojej starszej koleżance z pracy że mąż zapowiedział późny powrót do domu na dodatek w stanie wskazującym.....nawymądrzałam się jak to ja na to nie zareaguję..
Starsza i mądrzejsza koleżanka na to " Janka, jak mąż mówi że wróci po spożyciu to Ty nie miotłę szykuj, tylko kwaśnie mleko!!! Ty wiesz jak on będzie się czuł?, jaki będzie zmaltretowany? a jaki wdzięczny, że mu pomożesz?"
Usłuchałam.
Dobra rada - leć po to piwko..

O tym, żeby w lodówce było piwko dla mnie to mój TŻ zawsze pamięta, bo ja potrafię o 23:50 wiercić mu dziurę w brzuchu że ja to bym jakieś piwesio przygarnęła i bidul musi lecieć do całodobowego A tak to za pamięci kupi i nie musi po nocy biegać po sklepach

[Ja-Ba]

o qrczę... muszę wymienić TŻ-ta i... koleżankę..

[Gibutkowa]

A to wszystko przez mojego Tatę, bo to on mnie tak rozpuścił Jak jeszcze jeździłam co tydzień na weekend do domu (w czasie studiów) to rano jak odsypiałam imprezę (chodziłyśmy w soboty praktycznie co tydzień z siostrą na dyskoteki i wracałyśmy ok 4 nad ranem ) to nam najpierw Tatuś przynosił kawusię i śniadanko do łóżka, a potem drineczka albo piwko na kacyka
No i teraz chłop musi kontynuować tradycję

[Gibutkowa]

Zapraszam do głosowania na P. Zosię
viewtopic.php?f=1&t=112159&start=0

[Gibutkowa]

Mietkowi zaczynają rosnąć ząbki stałe a mleczaki jeszcze nie wypadły więc jest duże prawdopodobieństwo że będziemy mieć kolejnego aliena Tym razem na bank zrobię fotki

[Ja-Ba]

A to wszystko przez mojego Tatę, bo to on mnie tak rozpuścił Jak jeszcze jeździłam co tydzień na weekend do domu (w czasie studiów) to rano jak odsypiałam imprezę (chodziłyśmy w soboty praktycznie co tydzień z siostrą na dyskoteki i wracałyśmy ok 4 nad ranem ) to nam najpierw Tatuś przynosił kawusię i śniadanko do łóżka, a potem drineczka albo piwko na kacyka
No i teraz chłop musi kontynuować tradycję

Tatę też wymienię

[Gibutkowa]

Czy ktoś chciałby/mógłby się zaopiekować Agatką? Agatka po sterylizacji okazała się być kocim przytulakiem i nie chce już być na podwórku, chce bardzo do domku i do człowieka:

viewtopic.php?f=1&t=105836&start=465

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tnij.org/gpo0][IMG] http://tnij.org/gpo1[/IMG][/URL]