MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon cze 07, 2010 15:25 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Casica, jesteś tam codziennie, mieszkasz blisko i dokarmiasz koty. Śledzisz watek. Na pierwszej stronie masz fotki Tiki i Spacji.
Czy je tam widziałas? Bo my naprawdę nie wiemy czy one jeszcze zyja. Kłócimy się na wątku - a być może nie ma o co, nie ma w sensie że Tika i Spacja już dawno zasiliły jakiś miejscowy bacutil.

Prosze, zwróć uwagę na kotki które dokarmiasz. Jeśli zobaczysz tam Tike i Spację, napiszesz że żyją, bedę dozgonnie wdzięczna. I niech sobie Milińska lata w jakich tylko chce szpilkach, miniówach i pończoszkach - nie obchodzi mnie to. Byle Tika, Spacja i Mrutynka były żywe, zdrowe i bezpieczne. I by żaden kot który nie umie sie odnaleźć na tzw. wolności nie był na takową wywalony przez KM.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon cze 07, 2010 15:26 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

casica pisze:
Dulencja pisze:Casica, zgodzę się z tym, że okolica (czyt. mieszkańcy) jest przyjazna. Nikt kotów nie truje, pewnie wiele osób dokarmia, m.in. resztkami ze stołów, kośćmi, itp. itd.

Rozumiem, że mieszkasz dokładnie tam i wiesz co myślą o tych kotach Ci Ludzie??

Ja wiem, z niejedną osobą rozmawiałam :roll: Byłam tam też i dzisiaj - ale nie zamierzam o tym wszystkim pisać bo KM śledzi wątek, a ja naprawdę nie zamierzam ujawniać swoich działań, ani tego co wiem.

Mieszkam dokładnie obok, nie dokładnie tam, o czym doskonale wiesz, bo o tym pisałam. Karmiąc jednak koty w tej okolicy od lat bez mała 20, pozwolę sobie na stwierdzenie, że więcej wiem o tej okolicy, o tutejszych kotach i ludziach karmiących tu koty,niż Ty.
Tak, niewątpliwie wiele osób (w różnym wieku) karmi koty resztkami własnego jedzenia, inni zbrodniarze (do których np ja się zaliczam) karmią głównie kitekatem jako podstawą :strach: tak wiem, powinnam almo nature.
Ale dalsza rozmowa chyba nie ma sensu na zasadzie "wiem, ale nie powiem".


Casica, pewne spraw rozgrywają się poza forum i takie pozostaną, przykro mi ale publicznie nie zaspokoję Twojej ciekawości, po przeczytaniu Twoich postów na PW również..
Mieszkasz niedaleko... Cóż. Niedaleko, to jednak czasem daleko... Podejdź, porozmawiaj..

Cóż, sama kupiuję Whiskasa dla podwórkowców, także strzał niecelny...

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 07, 2010 15:29 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

casica pisze:Patrzę na zdjęcia i widzę gdzie kociaki mogłyby zwiać. Pod powierzchnią na której klęczy starsza pani jest pusta przestrzeń, tak to przynajmniej wygląda na zdjęciu. Wyobrażam sobie, że spokojnie kot mógłby się tam schować przed kims obcym. A kociego podrostka też jest trudno złapać o ile złapany byc nie chce.
Co do reszty to już mi się nie chce. Osobiście mam w nosie w czym KM chodzi na łapanki i niewatpliwie nie jest to podstawowy problem, a do rangi takiego wyrasta. Co oczywiście śmieszy, przynajmniej mnie.

Ja nic nie pisałam o ubraniu. :roll: Jak dla mnie może na łapanki czy gdziekolwiek indziej chodzić w samych gaciach. Nie moja broszka. Chodzi o to że robimy sobie sesję zdjęciową, kiedy 80-letnia kobiecina klęczy na dechach i zamiast pomóc to się jeszcze przeszkadza i zdjęcia w międzyczasie robi. Tak samo by mnie ruszyło gdyby jakaś młoda osoba nie ustąpiła miejsca w autobusie staruszeczce z laseczką, osobie o kuli albo ciężarnej. I zapewne odpowiednio głośno bym to skomentowała.

Z tego co widzę to miejsce "pod" kobietą jest zaślepione ale to kwestia zdjęcia i spostrzegawczości, kłócić się nie będę.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 07, 2010 15:36 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Ja-Ba pisze:Casica, jesteś tam codziennie, mieszkasz blisko i dokarmiasz koty. Śledzisz watek. Na pierwszej stronie masz fotki Tiki i Spacji.
Czy je tam widziałas? Bo my naprawdę nie wiemy czy one jeszcze zyja. Kłócimy się na wątku - a być może nie ma o co, nie ma w sensie że Tika i Spacja już dawno zasiliły jakiś miejscowy bacutil.

Prosze, zwróć uwagę na kotki które dokarmiasz. Jeśli zobaczysz tam Tike i Spację, napiszesz że żyją, bedę dozgonnie wdzięczna. I niech sobie Milińska lata w jakich tylko chce szpilkach, miniówach i pończoszkach - nie obchodzi mnie to. Byle Tika, Spacja i Mrutynka były żywe, zdrowe i bezpieczne. I by żaden kot który nie umie sie odnaleźć na tzw. wolności nie był na takową wywalony przez KM.

Ja-Ba, u mnie (na Kopcińskiego i Wierzbowej) nie pojawiły się żadne nowe koty. Przeszłam wszystkie nasze zamknięte podwórka, na które obcy nie mają wstępu, wypytałam karmicielki czy nie pojawiły się nowe koty. Dla ułatwienia (jak spojrzysz na plan) to jest kwartał pomiędzy ulicami Narutowicza, Wierzbowa, Jaracza i Kopcińskiego. Niestety. Teraz chciałabym dobre zdjęcie Tiki i Spacji, żeby wydrukować i pokazać, albo nawet powiesić ich zdjęcia w tych naszych zamknietych posesjach (a są one duże). Kot wbrew pozorom może tam "zapaść" i długo nie być widzianym. Mogły też zmienić miejsce pobytu. Bardzo niedaleko, po przekroczeniu Kopcińskiego są duże tereny zielone, które są w sumie nie do opanowania jeśli chodzi o poszukiwanie kotów. Zwłaszcza latem gdy mają one możliwości i zdobycia jedzenia i znalezienia schronienia.

Dulencja pisze:Casica, pewne spraw rozgrywają się poza forum i takie pozostaną, przykro mi ale publicznie nie zaspokoję Twojej ciekawości, po przeczytaniu Twoich postów na PW również..
Mieszkasz niedaleko... Cóż. Niedaleko, to jednak czasem daleko... Podejdź, porozmawiaj..

Cóż, sama kupiuję Whiskasa dla podwórkowców, także strzał niecelny...

Dulencja, masz mój telefon, żeby poddjechać musze wiedziec kiedy. Gdy rozmawiałayśmy, byłas chora, nie łapałaś. Będziesz jechać, daj znać.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 07, 2010 15:37 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:Z tego co widzę to miejsce "pod" kobietą jest zaślepione ale to kwestia zdjęcia i spostrzegawczości, kłócić się nie będę.

To są, moim zdaniem legary dawnej podłogi jakiegoś budynku. Miejsce nie jest zaślepione, to fragment konstrukcji.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 07, 2010 15:49 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Casica, to dobry pomysł, ale jedyne zdjęcia Tiki i Spacji jakimi dysponujemy są tutaj na watku oraz na ich wątkach wcześniejszych. Od KM mamy tylko jedno zdjęcie Tiki, to w klatce, Spacja została wypuszczona trzeciego dnia po przywiezieniu do Łodzi, KM pewnie nie zrobiła jej żadnego zdjęcia.

Najnowsze zdjęcie Tiki to zrobione przez KM 27 kwietnia. Potem kamień w wodę... Ale Tika jest wg mnie naprawdę charakterystyczna i nie sposób jej nie rozpoznać...

Najbardziej martwi mnie to, że Dellfin nie ma pewności co do ich losu :cry:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon cze 07, 2010 19:52 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Ja-Ba pisze:Najbardziej martwi mnie to, że Dellfin nie ma pewności co do ich losu :cry:

:cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56074
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon cze 07, 2010 21:45 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Czytam czytam i czegoś nie kumam. Jak Tika miała jechać do KM to ja nawet osobiście pytałam czy jej tam będzie dobrze czy jest sprawdzone miejsce wypuszczenia . Dostałam odpowiedz ,że wszystko jest ok.Więc już .. :roll:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon cze 07, 2010 21:46 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Czytam czytam i czegoś nie kumam. Jak Tika miała jechać do KM to ja nawet osobiście pytałam czy jej tam będzie dobrze czy jest sprawdzone miejsce wypuszczenia . Dostałam odpowiedz ,że wszystko jest ok. Więc już .. :roll:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon cze 07, 2010 23:23 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

cypisek pisze:Czytam czytam i czegoś nie kumam. Jak Tika miała jechać do KM to ja nawet osobiście pytałam czy jej tam będzie dobrze czy jest sprawdzone miejsce wypuszczenia . Dostałam odpowiedz ,że wszystko jest ok. Więc już .. :roll:


Więc kiedy Tika miała jechać do KM, to już było wiadomo, że zostanie wypuszczona? :roll: :roll: :roll:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto cze 08, 2010 7:22 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

vega013 pisze:
cypisek pisze:Czytam czytam i czegoś nie kumam. Jak Tika miała jechać do KM to ja nawet osobiście pytałam czy jej tam będzie dobrze czy jest sprawdzone miejsce wypuszczenia . Dostałam odpowiedz ,że wszystko jest ok. Więc już .. :roll:


Więc kiedy Tika miała jechać do KM, to już było wiadomo, że zostanie wypuszczona? :roll: :roll: :roll:


Oczywiscie, ze nie!!! :?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40454
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto cze 08, 2010 7:43 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Ja-Ba pisze:Wątek ten powstał jako kontynuacja wątku viewtopic.php?f=1&t=105924

Karolcia napisała w styczniu 2010

karolcia_92 pisze:Tika trafiła do schroniska 21.09.2002r. jako 3 miesięczna kotka. Ma około 7, 5 lat (ur. w czerwcu 2002r.)To bardzo płochliwa, trzymająca duży dystans do człowieka kotka. Nie daje się dotykać, brać na ręce, a gdy zbliża się do niej człowiek, zaczyna strasznie „prychać”, a po chwili ucieka w kąty, gdzie może się bezpiecznie schować. Akcptuje tylko inne koty, przed psami które mieszkają w tym samym pomieszczeniu ucieka, mimo, że nie robią jej krzywdy. Oczywiście jej dotychczasowe życie można zmienić na lepsze, ale pod warunkiem, że okaże jej się dużo miłości, ciepła i poświęcenia, a przede wszystkim da czas na oswojenie się. Z doświadczenia wiemy, że takim właśnie kotom, zaufanie do człowieka przychodzi z czasem, ale szybciej zaczyna przekonywać się do człowieka [size=150]właśnie w nowym domu, gdy jest sam i wie, że ktoś poświęca mu uwagę i czas, wie, że jest w centrum zainteresowania. Ma stały problem z oczami, ponieważ nie da wykonywać przy sobie wykonać większości zabiegów, ciężko nam jest temu zapobiec.

Jest po zabiegu sterylizacyjnym.[/size]
l


Niedługo po tym wpisie pojawiła się dla Tiki ogromna szansa - szansa na wyleczenie, adaptację w warunkach domowych oraz na znalezienie swojego własnego domu.

Tika miała to wszystko otrzymać dzięki Łódzkiej Fundacji Kocia Mama do której trafiła.


Oto co obiecano Tice i nam

KM-Lodz pisze:Tika trafiła do schroniska w Koninie w 2002 roku jako 3 miesięczna kotka. Przesiedziała w nim 8 lat!!!
O dramatycznej sytuacji kotki powiadomiła nas wolontariuszka schroniska. Kotka od lat choruje na oczy. Ponieważ sytuacja finansowa schroniska jest bardzo ciężka i Tika nie miałaby tam szans na operację oczu, jaka jest pilnie potrzebna, postanowiłyśmy jej pomóc. Od kilku dni Tika przebywa w Fundacji Kociamama w Łodzi.


Brak stałego kontaktu z człowiekiem przyczynił się do tego, że kotka stała się w schronisku bardzo płochliwa i do człowieka podchodzi z dużym dystansem. Nie daje się dotykać, brać na ręce, a gdy zbliża się do niej człowiek, zaczyna strasznie „prychać” i po chwili ucieka w kąty, gdzie może się bezpiecznie schować. Akceptuje tylko inne koty, przed psami z którymi mieszkała w tym samym pomieszczeniu uciekała, mimo, że nie robiły jej krzywdy.

Oczywiście jej dotychczasowe życie można zmienić na lepsze, ale pod warunkiem, że okaże jej się dużo miłości, ciepła i poświęcenia, a przede wszystkim da czas na oswojenie się. Z doświadczenia wiemy, że takim właśnie kotom, zaufanie do człowieka przychodzi z czasem, ale szybciej zaczyna przekonywać się do człowieka właśnie w nowym domu, gdy jest sam i wie, że ktoś poświęca mu uwagę i czas, wie, że jest w centrum zainteresowania. Tika ma stały problem z oczami, ponieważ nie dała wykonywać przy sobie wykonać większości zabiegów.

Kotka jest wysterylizowana.

Dla nas priorytetem jest operacja oczu Tiki i jej socjalizacja w warunkach domowych.



Czy te wpisy, również KM świadczą o tym że Tika jadąc do KM miała być wypuszczona?

Owszem, kiedy pojawiła się informacja o tym że Tikę wypuszczono, pojawiły się jednocześnie zapewnienia że miejsce jest bezpieczne. Samo zaś wypuszczenie Tiki nie było zgłoszone do schroniska ani z nim przekonsultowane, pani Ania nigdy nie wyraziła by na to zgody!
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto cze 08, 2010 8:21 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

biedne koty

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto cze 08, 2010 9:26 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Dopiero trafiłam na ten wątek. Zerknęłam na zdjęcia, które komentujecie, i opis do nich. Normalnie ręce mi opadły... No czegoś takiego to jeszcze nie widziałam... Strona KM sama wystawia sobie świadectwo.

Ja-Ba pisała, że chciałabym dotrzeć do osób, które powierzyły koty KM. W grudniu zawieźliśmy z TŻetem do Łodzi (do osoby współpracującej z KM) Pumkę, kotkę z Prostej, dla której ze względu na epidemię pp nie było miejsca w Wawie. Jakiś czas temu dostałam info, że kotka ma nowy, kochający dom. Ale w świetle tego, co piszecie, muszę chyba poprosić o jakieś zdjęcia. Mogę jedynie powiedzieć, że warunki, w jakich zostawiliśmy kicię były bardzo ok. A mała była dzikawa. Dam znać, gdy czegoś się dowiem.
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 08, 2010 10:18 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Avild - sprawdź koniecznie.

Oczywiście nie twierdzę że wszystkim kotom jakie trafiły do KM stała się krzywda, wręcz mam głęboką nadzieję że Tika i Spacja należą do pechowych wyjątków, jednak znając tendencję KM - lepiej dmuchać na zimne i sprawdzić.

Zerknij sobie jeszcze na pierwszej stronie naszego wątku na zdjęcia apartamentów udostępnionych kotom. W najgorszych czasach w konińskim schronisku nie było takiego syfu ani w psiarni, ani w kociarni. W takie apartamenty, z dużego pokoju z wybiegiem na zielone w schronisku, Tika i Spacja zostały przeniesione.

Gdyby pani Ania chciała je koniecznie wypuścić na wolność - znalazły by się lepsze miejsca w Koninie. Nie musiały koty w tym celu jechać do Łodzi.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Blue i 281 gości