Koteczki z chlewika .Po 3 latach szukają domku:(

Tak, nadżerki to raczej ten drugi wirus kocikatarowy - calici.
I też trzeba uważać, bo może dawać powikłania w drogach oddechowych.
Mój tymczasik Popiołek ['] tak miał - dostał ropy w płuckach

A weci zaczęli się upierać, że jak płyn to tylko jedno - i sprawę olali

Kciuki za maluszki :ok:

Kociaki musza byc trzymane na mokrej karmie. Pytalam sie wetki o whiskasa, powiedziala, ze ok.
Suchego mam na razie nie dawac. Dlatego kurczak w tej sytuacji tez odpada.

One maja zbyt zbite kupy, ktore im zalegaja.

Nic więcej oprócz tego co zaleciła wetka nie daję. Jutro mają kolejną wizytę.

aha, no i wymasowalam dzisiaj solidnie buraska i poszła kupa

Oj męczył się nad nią

Chociaz cos. Taki kupal to ma zapach od Was do mnie. :mrgreen:

Mysle dalej o Was.

miauczy kotek pisze:aha, no i wymasowalam dzisiaj solidnie buraska i poszła kupa

Oj męczył się nad nią

Oj jak juz kupa byla

to ma sie chlopaczkowi na zycie. :ok:

Kciuki za zdrowie maluszków :ok:

Ciekawe jak dzisiaj nasze chorowitki sie czuja? :ok:

kasia86 pisze:Ciekawe jak dzisiaj nasze chorowitki sie czuja?

No właśnie , jak?

Spadla temperatura? Sa troche aktywniejsze?

Madzia pewnie dopiero pozniej napisze, bo po pracy pewnie jeszcze musiala gnac do wetki. :ok:

małe się rozruszały. Dzisiaj sporo zjadły. Mam takie ekskluzywne puszeczki z kurczakiem i aloesem. To wciągały z miłą chęcią. Później jeszcze whiskasika i mleczko. Teraz szaleją

Ale nadżerki goją się wolno i są duże

Pytałam się dzisiaj wetki odnośnie jedzenia. Pierś z kurczaka i suche na razie odpadają.

Mogę wołowinkę lub udo z kurczaka ewentualnie.

W środe znowu na kontrolę.

Zdjęć na razie nie dam rady wstawić. Mam za dużo innych rzeczy na głowie.

Najważniejsze, że się poprawiają, a o zdjęcia się nie martw.
Tak jak napisałaś, masz ważniejsze rzeczy na głowie.

To sa dobre wiesci. Jak jedza i sa rozkrecone, to reszta sie wstawi. Z nadrzerkami nie mialam do czynienia, ale sama po sobie wiem, jak to boli i dlugo sie goi. Mialam kiedys cos podobnego.

Niech szaleja, byle byly zdrowe. :ok:

na nadżerki bardzo pomaga Balsam Szostakowskiego. Trudno go dostac, ale powinni to mieć w lecznicy u CoolCaty, choć pewna nie jestem.
Ale może np. kasia86 albo kasia(1) będą się tam wybierały i mogą sprawdzić?
Goi nadżerki w mig!!!!

Koteczki z chlewika .Po 3 latach szukają domku:(

Kto przegląda forum