
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dragonfly.87 pisze:Koty na Wiktorskiej w Warszawie
już rok czasu minął od kiedy zabrałam Mru z ulicy Łowickiej na Mokotowie. Ostatnio znów tam pomieszkuję po tydzień/2 i znów widzę koty.... Wszystkie w odcieniach bieli/czerni.
Jest także ta 2ka kotów, którym rok temu towarzyszyła Mru. Jeden biało kolorowy, drugi biały z klapniętym uchem.
Dodatkowo pod okno mieszkania w którym sporadycznie pomieszkuję, na ulicy Wiktorskiej (niedaleko Łowickiej) przychodzi do karmienia parę kotów, najpierw były to 2 koty biały w czarne łaty, wygląda jak jedno wielkie nieszczęście. Druga to chyba kotka, bo zaczynają za nią miauczeć koty.... jest piękna drobna, aksamitno-czarna z białymi akcentami (pingwin). Dodatkowo zaczął się ostatnio kręcić w okolicy kolejny biało czarny kot.
Chciałam zapytać, czy ktoś tam w ogóle pilnuje kocich sterylek? niedaleko są ogrody, także założę się, że będą i w tym roku jakieś maluchyKoty z głodu nie umrą bo mają przynajmniej 3 karmicielki w okolicy, no ale ta kicia czarno-biała jest nowa i w tamtym roku nie przychodziła na karmienie...
mam nawet zdjęcia kotów, ale dopiero jak zreanimuję Wifi w drugim komputerze to wrzucę tutaj.
--------------------------------------------------------------------------------
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 124 gości