ŚL: Radliniątka - Willy'ego czeka operacja...pomoc potrzebna

mam propozycję.

napiszcie jasno i wyraźnie: które kociaki na 100% mają już zapewnione miejsca, które jadą do jakich lecznic a także ile ich zostaje do znalezienia domu tymczasowego.

Ciężko coś zrozumieć póki co......

zerduszko sie czasem liczby myla

zostana 2 buraski w szopie ijesli szybko wyadoptujemy czarnulki eweliny to bedzie mogła wziac buraski

.... oczywiście zrobie aktualizacje.... jak zerduszko wróci bo nie wiem czy bluerat dzisiaj bierze i które.... takze cierpliwości ..bedzie w 2 poscie

wszystkie maleństwa zabrane do lecznicy.... 3 jedzie do pszczyny....

zerduszko i bluerat napisza słów pare jak wrócą....

a ja mam pytanko, czy widziałyście biała kotke z kk ?

trzymam kciuki i proszę o wieści.... :ok:

Betta pisze:wszystkie maleństwa zabrane do lecznicy.... 3 jedzie do pszczyny....

zerduszko i bluerat napisza słów pare jak wrócą....

a ja mam pytanko, czy widziałyście biała kotke z kk ?

wszystkie, czyli te 8 ?

PILNIE POTRZEBNE DT :!:

Dzięki bluerat wszystkie maluchy opuściły szopę, zabrany został również ten bez oka.... nie obyło się bez scen. Słów mi już brakuje, ona się w chory sposób dowartościowuje, że im pomaga... ma cel w życiu - a jak jest wszyscy wiedza. Teraz dostałam esemesa od dziewczyny, która jest tam na miejscu, że ona chce żeby ten bez oka został w Rybniku i żeby po wyleczeniu mogła go odzyskać... a jego matka źle się czuje bez niego :roll:

Nie wiem o co chodzi, ale ktoś tu się na pewno gorzej czuje!

Jak dalej to ogarniemy nie wiem, przecież zostało tam jeszcze tyle kotów, a na te zabrane nie mamy funduszy :roll:

Ten bez oka tez chyba zaczyna chorować, więc zaraz jej się wszystkie w domu rozkichają...

ten bez oka ma zapewnione dt w lodzi a w nim opieke weterynaryjna..... i jeszcze jeden chory.

Na jutro jesteśmy już umówieni na odbiór maluchów. Od razu potem pędzimy do weta.

Trójka, która przyjeżdża do nas dostanie wsparcie od pewnej kochanej forumowiczki :1luvu:

Myślę, że jakoś sobie poradzimy.

Najważniejsze teraz zająć się resztą maluchów. Mam nadzieję, że szybko znajdzie się dt dla maluszków, które pojechały do lecznicy.
Mam też nadzieje, że szybko znajdzie się jakiś transport do Łodzi :ok:

bluerat, niestety zarobiła mandat po drodze

nosorożcu pisze:ten bez oka ma zapewnione dt w lodzi a w nim opieke weterynaryjna..... i jeszcze jeden chory.

Chyba nie myślisz, że w rozmieszczaniu kotów w DT będzie brane pod uwagę zdanie tej nie do końca logicznie myślącej osoby. Ja byłam pierwszy raz u niej "na salonach" i jedyne co można się załamać. Kot na kocie, smród odrzucający :roll:

a w czwartek eksmisja.

Jeszcze ten mandat się przypałętał

tak, tak. domyslam sie, ze ta 'karmicielka' nie ma zadnego wplywu na jakiekolwiek decyzje, to logiczne

Jedynie przypomnialam cichutko, ze 2 maluchy daleko bo daleko ale tez maja jakis cieply kacik.....

zerduszko, do mnie dzwoniła tez i gorzej było nim jak tego z łapka zabrałyśmy.... ona sie zachowywała jakbyście jej go siłą wzięły

ja jej powiedziałam, że raz że mi mówiła ze te z bez oczek chce oddac, a dwa że wiekszosc kotków w tym ten pojechał do Pszczyny...obiecałam ze sie jeszcze upewnię i oddzwonię <yhm>
masakra....nie użyłas swojego kojcego głosu i racjonalnych argumentów?

tak bardzo żal tych, które tam zostały

i ta biedna chora kotka

a czwartek już tak bardzo blisko

Betta pisze:masakra....nie użyłas swojego kojcego głosu i racjonalnych argumentów?

Ona się rozhisteryzowała jak pojechałyśmy. Jak byłyśmy, było w miarę ok. W ogóle nie chce mi się tego komentować co zobaczyłam :roll:

Dla niej najważniejsze jest żeby one tam zostały... a że w czwartek wylądują w schronie, to ona już ma winnego :roll:

ŚL: Radliniątka - Willy'ego czeka operacja...pomoc potrzebna

Kto przegląda forum