Kasia, pingwinka... znowu u mnie - szuka DS.

kasia(1) pisze:
kasia86 pisze:Ja tam mam na nia sposoby.

Najpierw będziesz musiała ją wyciągnąć...

Kasiulka, ty wiesz ze dzisiaj sie mi przypomniala telefonicznie Pani chcaca ciebie adoptowac?

Pani zadzwoni jak wroce do Polski, i pewnie bedziemy sie pakowac. :crying:

Boże-może wreszcie sie biedulce uda znaleźć domek! :ok:

wow! to kciuki trzymam :ok:

Jak sie zameldowala teraz to i za tydzien. A Kasiunia za dobry domek bedzie miala wreszcie cieply katek na zawsze. Ciesze sie bardzo. Na lezki podaje Ci duuuuzo chusteczek, ktore Lilly jeszcze nie zjadla :mrgreen:

Jak dzikuska, wychodzi na balkon?

A wychodzi, wychodzi, co więcej jak wstaje czy się ruszam koło balkonu, to nie ucieka z niego, choć nie zawsze.

I znowu przypominam panienkę na wydaniu.
Obrazek

Piekna dziewczynka no. A jak bedzie w DS to sie rozbryka. Po jakims czasie nabedzie wiary i bedzie dobrze. Takie kotki potrzebuja tego stalego otwieracza puszek, zeby odtajac.

Kasiulko, czy ty już wiesz...?

ojej, naprawdę szykuje się domek? :1luvu:

trzymam bardzo mocno kciuki za szczęście Kasieńki :ok:

Czekamy na wieści, oby najlepsze :ok:

*puk puk i ciche halllooo* Wszystko w porzadku?

kasia(1) pisze:I znowu przypominam panienkę na wydaniu.

Jestem nienormalna chyba, bo pokochalam ta dzikuske z calego serca.
Juz jako bezdomna mnie zauroczyla jak chodzilam je karmic pod blok. A gdy widzialam, ze siedza bidule skulone z zimna pod zamkinietymi okienkami piwnicznymi, to malo co serce z zalu nie peklo. :cry:

Zeby to sie okazal dobry domek dla niej. :ok:

Zostala jeszcze bura Agatka, bo buras nie zyje. :cry:

Jaki buras nie zyje? O Boziu, co sie stalo? Z pod bloku czy jakis maluch?

Kasia, pingwinka... znowu u mnie - szuka DS.

Kto przegląda forum