Rakea pisze:jakiś czas temu było z nią b.źle - nie miałam jasności czy fiz. czy psych..skłaniałam sie jednak ku psyche.
Teraz 3 kotki w pewnym sensie okrzepły ( i to może właśnie być zintepretowane jako poukładane życie)..ale we wszystkich przypadkach jest wola bycia gdzie indziej, tak jakby nie od nich zależy decyzja (trochę inaczej niż u SiK). Może to chodzi o KM, może o nas..nie widzę tak dokładnie ..decyzja nie należy do kotów..one czekają

na co czekają TSiM?
(jak myślisz Dellfin - karty coś podpowiedzą?)[/size]
myślę, że w przypadku M traumatyczne przeżycia związane były z psyche.
I ciekawa jestem, gdzie ona teraz jest. Z jednej strony szczęśliwa, z drugiej zawsze obawa, że zostanie zdradzona. To jej szczęście to może właśnie, jak piszesz, okrzepnięcie i spokój.
I masz rację, decyzja o podjęciu działań należy do nas. Od niej to nie zależy, nie ma na to wpływu, jest jakby biernym obiektem. I podobno wiemy co powinno być zrobione.
Dla TiS za wcześnie na karty, czekam na odpowiedź MR. Ciekawa jestem, czy tu napisze

czy na pw.
A teraz przepraszam, korzystając z miłego faktu uzyskania dostępu do netu (najczęściej brak sygnału) przejdę do kociej kroniki.