Poker71 pisze:KarolinaS pisze:Poker, bez urazy, ale więcej empatii mam do osób, które Łapkiem opiekowały się przez dłuższy czas; nie wiem ile razy zostawały u Ciebie na DT koty dłużej niż kilka tygodni, bo z tego co piszesz wynika, że niewiele;
prywatne wycieczki (no sory ze za szybko poszly) to ja moze zostawie bez responsu bo mnie niepotrzebne a nikomi milo nie będzie.
Ale pierwsze słyszę że empatię trzeba dzielić na kawałki. I pierwsze słyszę żeby żal wyrażać przez napadanie na innych. Szczególne.
Prawo do pytań ma kazdy, ale kazdy ma też prawo do choćby chwili poszanowania jego bólu.
Notabene, przypominam ze pytac też można w różny sposób. Napastliwie i agresywnie oraz spokojnie i bez tworzenia uraz. Prawdą jest że to trugie wymaga więcej od pytającego, bo wyczucia i taktu, ale to chyba nie powinno być aż tak męczące?
Poker, czytaj ze zrozumieniem, każdy z opiekunów Łapka próbował się dowiedzieć jaka była przyczyna śmierci kota, nikt na nikogo nie napadał, również "formą" zadawanych pytań;
a co do samego zadawania pytań to dziewczyno plis, trochę empatii, postaw się w roli DT oddającego kota do adopcji, w którym po dwóch tygodniach kot umiera - zamiast "wykrzykiwać" ludziom sugestie o braku wyczucia i taktu - tak by the way, to nie jest forum terapeutyczne, ale "kocie"
Dla osobistej informacji inwestycja emocjonalna nie zależy tylko od czasu i stanun kota, ale też od człowieka i jego wrażliwości. Biorąc pod uwagę okazaną tu wrażliwość nie zakładałabym się kto więcej inwestuje
a co do inwestycji emocjonalnej, to chyba jednak nie masz pojęcia o czym piszę
