Korciaczki pisze:Tak cuuuudo. Ale to cudo patrzyło na mnie prawie że morderczym wzrokiem. Nawet pani Beatka się zdziwiła czemu Migi tak szpetnie na mnie patrzy. A potem stwierdziłyśmy, że Migi chyba się boi, że może chcę ją zabrać. Omijała mnie z daleka, nie chciała za bardzo podejść. Raz tylko podeszła i otarła się o moje nogi. Biedusia, aż mi sie jej zal zrobiło...
Poza tym byłam w migusiowym domku w porze, kiedy koty były rozespane, rozleniwione. Zresztą Migi w ogóle jest raczej leniwa. Patrzy z góry łaskawym okiem i obserwuje rozrabiające pozostałe towarzystwo. Ale Pani ja uwielbia... Migi z Panią śpi, czyta i w ogóle jest pańciową koteczką.
Korciaczki.. to dobry znak, że Was omija

Znaczy, że w domu jest bardzo szczęśliwa i nigdzie się nie chce z niego ruszać


