Gda.Aisha w DS :) Hallera wyciachane, NewPort w toku...

[ifciastu]

Przepiekna popielata koteczka miała dziś rano sterylkę, za radą lekarza i uzgadniając wspólnie z Ifciastu postanowiłyśmy że ona pojedzie razem z maluszkami i u Ifciastu będzie dochodziła do siebie w dużej klatce i będzie miała dostęp do maluchów swoich, one już jedzą więc nie non stop, żeby jej nie przemęczać ale troszkę mleka jej sciągną bo jest bardzo napełniona no i może pomoże odchować troszkę 2.5 tyg maluszka u Ifciasto, bardzo reagowała na jego płacz, jest super mamą, no i może pozwoli się oswoić i przestanie być podwórkowym kotem, jest ostrożna ale nie agresywna i b grzeczna lekarz zrobił jej minimalne nacięcie mając na uwadze że jeszcze dostanie swoje maluchy. Jej maluchy są piękne, oswojone i przytulaste

Liczę na jakieś relacje i fotki od Ifciastu

Kicia ok, włożyłam jej malucha jednego, ale cyca nie dała. Siusia na pześcieradło a leży w kuwecie
Maluchy superanckie, oswojone.
Oto koteczka:

Jeszcze bojąca ale piękna

A oto maluszki:


<-- Tu się mój mąż z kociakiem bawił


Kotka strasznie się boi, fuka troszkę, ale daje się dotknąć, więc nie jest źle. Mam nadzieję, że będzie ok:)


Informacja specjalnie dla Marea: małych dalej nie rozróżniam

Maluchy właśnie smigają z rudą po pokoju


No i skromnie na bazarek zapraszam, może komuś się przydadzą takie pierdołki: viewtopic.php?f=20&t=112243

[seja]

[Marea]

Jak to chce zatrzymać?
Pumkę już ma, ile ona tych kotów chce mieć?


Gagut jeszcze trochę i zacznie sama jeść, to jedzie do Poker
Hogut...szuka domu, ma ogłoszenie?
Hugoś jedzie we wtorek...

Teoretycznie miejsce się znajdzie... nawet u mnie w piwnicy...bo jest klatka...

Hogut chyba jeszcze za mały na szukanie domu?

Co do Agatki, Pumka jednak pójdzie do adopcji, ale ja już się w to nie włączam, niech same szukają.
A co do rudaska, zobaczę, narazie niech będą u niej oba kociaki na podleczeniu. Decyduję i tak ja, płacę za leczenie. Kocięta to koszta i odpowiedzialność...

Ok będę miałą to na uwadze, bo kociąt wciąż kilka sztuk, czekam tylko aż Hugoś pojedzie....

[Marea]

Ifciastu, a jak koteczka reagowałana swojego kociaka? ona wciąż zamulona po sterylce no i przestraszona, wkońcu to kot podwórkowy a tu jej koty nieznajome zaglądają + ludzie wkoło...nawyknie. Zjadła coś?

Kociaki- na pierwszym planie mój ulubieniec na tyłach twój przylepek przecie one inne pyszczki mają i "moja" ciut większa jest

[ifciastu]

Ifciastu, a jak koteczka reagowałana swojego kociaka? ona wciąż zamulona po sterylce no i przestraszona, wkońcu to kot podwórkowy a tu jej koty nieznajome zaglądają + ludzie wkoło...nawyknie. Zjadła coś?

Kociaki- na pierwszym planie mój ulubieniec na tyłach twój przylepek przecie one inne pyszczki mają i "moja" ciut większa jest

Koteczka przez noc zjadła minimalną ilość kurczaka z ryżem i troszkę wody się napiła;)
Dziś mnie udziabała, więc oceniam, że po sterylce dziś czuje się już lepiej
Kociaki wkladałm i te jej i naszego, tamte łaziły po klatce a mój piszczał bo chciał do niej. podchodziły dotykały ją, a ona nic. Nie fuka, ale też nie reaguje, w każdym razie cyca im dać nie chce

[ifciastu]

A, no i dziś jak się przyjrzeliśmy to zauważyliśmy, że jedna kicia ma jaśniejszy pyszczek;)

[Marea]

Kurcze, pewnie to ze stresu, za dużo się dzieje, na podwórku jak tylko je widziała to w pysk łapała, choć one już sporawe....chyba w łazience miałaby więcej spokoju i mniej stresu zresztą sama wiesz najlepiej i zrobisz jak należy

[ifciastu]

Kurcze, pewnie to ze stresu, za dużo się dzieje, na podwórku jak tylko je widziała to w pysk łapała, choć one już sporawe....chyba w łazience miałaby więcej spokoju i mniej stresu zresztą sama wiesz najlepiej i zrobisz jak należy

Dziś jak do popołudnia będzie taka zestresowana to przetransportuję ją do łazienki, bo te dziczki i tak już po mieszkaniu hasają;)

[Marea]

[Marea]

Mamuśka białasków z działek po wtorkowej sterylce czuje się chyba super, wczoraj jak łapałyśmy tzn jak Agatka złapała te maluchy ona tam śmigała przy płocie, żywa i ruchliwa więc kamien z serca. Kotka z podwórka która się okrutnie u weta poturbowała też podobno przyszła na jedzenie wczoraj, poobijana ale dojdzie do siebie ważne że przychodzi na jedzenie...mnie to chyba na kilometr będzie omijała

[ifciastu]

My już po wizycie u weterynarza. Kociczki zostały odrobaczone i spsikane preparatem na pchły i kleszcze. Wet powiedział, że z kichnięciami mam nie panikować, bo może poprostu się wyziębiły.

Mamuśka ok, zjadła całgo RC Babycat tego mokrego dziś z rana, troszkę mięska. Wet powiedział, że mam jej nie przykrywać tak mocno bo w ciemnym całkiem zdziczeje. Jej koty nasze nie przeszkadzają, nie fuka na nie, ale na nas owszem;)

Przemek dziś spróbował szczęścia i ją dotknął, ale na jego nieszczęście narkoza już puściła i ma teraz dwie dziurki w łapce;)

[Marea]

ryzyk fizyk jak to mówią, broni się bo nie wie czego się po was spodziewać ale generalnie koteczka jest grzeczna...oby ku lepszemu maluszki możecie jej wsadzić śmiało, pewnie jej raźniej będzie, kotki po cesarkach też karmią i nic się złego nie dzieje...niech ciągną cyca i sie dopychają daj znać co tam nowego

[ifciastu]

Kotki właziły do niej do klatki co jakiś czas, ale ona im nie pozwalała do cycka się podczepić.
Z godzinkę temu wpełzły do klatki, a najpier jednego w zęby wzięła, potem drugiego i wrzuciła do kuwety
Doprawdy komicznie to wygląda jak ona takie duże juz kociaki w zęby bierze jak sama jest taka mała
I tam się rozłożyła i małe zaczęły cycac, najpierw jeden, potem drugi;)))

Po chwili dołożyłam swojego, niestety był już nakarmiony ale go odsiuśkała, więc karmić też chyba będzie.
Nie są bardzo wyraźne bo ciężko mi ją męczyć błyskiem z aparatu, ale coś tam widać:



Ta bardziej przytulasta cały czas z nia leży i się przytula, a ta zabawowa biega;)
Koteczkę nazwaliśmy Halka, od miejsca skąd pięknota przybyła. Zakochałam się bez pamięci... Mój mąż też <nawet to ugryzienie nie oziębiło jego uczuć >
Maleńtasy jeszcze imion nie mają, na razie myślimy

[ifciastu]

a jak tam maleńtaski z działek?

[Marea]

Jest lepiej Rudasek ma apetyt i je stałe pokarmy, koteczka nie za bardzo chciała jeść, przyjechałam do Agatki z Convem i rozrobiłam i koteczce zapodałam strzykawą, kilka strzykaw wyssała później zmieszłam Conva z gerberkiem indykowym i wcinała aż uszy jej się trzęsły także jak ma apetyt jest ok pojechałyśmy do weta, dostały kolejne zastrzyki, wyciągneliśmy kolejne kleszczy, wyczyściliśmy uszy, rudas mnie pogryzł

Później z Hugo od Seji pojechałam do weta bp biegunkuje i "hafta" od tyg. a ma apetyt i jest żywy więc nie wiemy o co chodzi, prawdopodobnie jakieś robale, dostal zastrzyk i odrobaczenie bo prawdopodobnie jakiś tasiemiec, Asia widziała białe ziarenka w wymiocinach i kupkach...zobaczymy co kolejne dni pokarzą...