tak na imię ma teraz Docuś
16 letni kot oddany do katowickiego schroniska przez rodzinę babci ,która umarła.
Tak, 16letni, nie pomyliłam się...
Kicio ma książeczke zdrowia, wbite tam są- odrobaczenie, jest usg nerek, które jest opisane
( lewa nerka zdeformowana)
Na karcie jest zgłoszone, ze kico jest ,,przygłuchy,,
jak się patrzy na jego oczy-ma się wrażenie, ze są niestety przymglone.
W pyszczku z zębów zostały kły i może cos tam jeszcze-ale niewiele raczej.
Poza tym nie widać po nim wieku...
jak długo?
W schronisku (jesli wogole zacznie jeść, jeśli przeżyje) za chwile będzie go widać w dwójnasób.
Nie ma szans na kociarni, w wielkim teraz stadzie silnych kotów
Kto go przytuli, kto ogrzeje stare kocie kości
Nie przesadza się starych drzew z domowej podusi w hardcor schroniskowy, nie uczy asertywności kociej i walki o pozycję w stadzie w wieku 16 lat.
Nie robi się tego staremu kotu
Kicio na rękach się wtula, nie wykazuje nawet minimalnych agresywnych odruchów na dzień dzisiejszy.Nawet taki zastresowany nie syczy, nie drapie
leży wciśnięty w kartonik

siriwan wklei więcej fotek




















