Behemot III ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 02, 2010 20:19 Re: Behemot III ...

Łomatulu 8O
Jak same nie jedzą to odpada - pomijając odległość :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 02, 2010 20:26 Re: Behemot III ...

Maluchy ... tyle, że ślepka otwarte ...
Ja to regularnie przeżywam zdziwko budząc się w nocy, z kotem umoszczonym pod kołdrą z łebkiem na poduszce ... jak chce, to się wślizguje nie budząc mnie. Gorzej, jak chce, żeby u myszkę porzucać :twisted: - pazur w oko to norma :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro cze 02, 2010 20:46 Re: Behemot III ...

AYO pisze:Łomatulu 8O
Jak same nie jedzą to odpada - pomijając odległość :roll:

Czyżbyś dopuszczała takie myśli ? 8O 8O 8O 8O
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro cze 02, 2010 20:50 Re: Behemot III ...

W żadnym wypadku - więcej mnie nie ma w domu niż jestem.

To odruch na widok tych bidoków - przy moim trybie pracy i życia na zasadzie SAMORĄDNOSAMODZIELNEGOSAMOLUDKA całkowicie to wyklucza 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 02, 2010 20:53 Re: Behemot III ...

Bo już myślałam, że mnie zostawisz... 8)
Mam podobnie, serce mi czasem zabije i odruch się pcha ale....no, na pewno nie teraz jak wszystko rozgrzebane stoi :roll: :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro cze 02, 2010 21:39 Re: Behemot III ...

A ja to bendem sobie jutro spaaaałaaa... i jeszcze ...spaaaaała... :kotek:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 02, 2010 21:41 Re: Behemot III ...

Melduje, że:
Lolek nie bawi się. NICZYM. Je, śpi i wydala :roll:
Murzyn bawi się tym co jest małe i grucha, zabawa z człowiekiem jest bleee.
Pingwin najchętniej bransoletką, kolczykami, zegarkiem. Kończy się to tym, ze ja bawię się w poszukiwacza skradzionych i porzuconych rzeczy :evil:

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Czw cze 03, 2010 5:51 Re: Behemot III ...

Bolkowa pisze:Melduje, że:
Lolek nie bawi się. NICZYM. Je, śpi i wydala :roll:
Murzyn bawi się tym co jest małe i grucha, zabawa z człowiekiem jest bleee.
Pingwin najchętniej bransoletką, kolczykami, zegarkiem. Kończy się to tym, ze ja bawię się w poszukiwacza skradzionych i porzuconych rzeczy :evil:

Bolkowo to nie jest normalne, ze kotek sie nie bbawi - to mi przypomina zachoanie Pana Kota :strach: bykas u wweta?
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt cze 04, 2010 15:23 Re: Behemot III ...

pomponmama pisze:
Bolkowa pisze:Melduje, że:
Lolek nie bawi się. NICZYM. Je, śpi i wydala :roll:
Murzyn bawi się tym co jest małe i grucha, zabawa z człowiekiem jest bleee.
Pingwin najchętniej bransoletką, kolczykami, zegarkiem. Kończy się to tym, ze ja bawię się w poszukiwacza skradzionych i porzuconych rzeczy :evil:

Bolkowo to nie jest normalne, ze kotek sie nie bbawi - to mi przypomina zachoanie Pana Kota :strach: bykas u wweta?

Wielokrotnie, ostatnio I 2010, zdrowy jak rydz!
Jak słyszy szuranie miski w kuchni nagle ożywa i z niezłą prędkością pędzi. Musiałam nowy dywan w przedpokoju do podłogi przykleić, stary stale był skłębiony i w miarę skłębiania stawał się coraz cieńszy.
Był okres, gdy murzyn miał własną dietę, karmiłam więc koty 2x dziennie, murzyn chudł (miał utyć), Lolek uaktywnił się w zdobywaniu pożywienia i utył (miał schudnąć)
W czasie urlopu znowu z nim podejdę do weta (zważę przy okazji), mam nadzieję, że nie będzie mi wypominał, że koteczek się utuczył.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Pt cze 04, 2010 16:01 Re: Behemot III ...

AYO pisze:A ja to bendem sobie jutro spaaaałaaa... i jeszcze ...spaaaaała... :kotek:


I co wyspałaś się ? :wink: :lol:

Podpisik jeszcze nie ruszony ...weny brak ... :oops:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt cze 04, 2010 16:49 Re: Behemot III ...

Witajta 8)

Wyspałam się, porobiłam za szparkę i teraz w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku będę się szykować na haciendę 8)

Bolkowa Siostro - dawaj dziecka swe, oko nacieszymy [wszystkie jak leci :wink: ]
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt cze 04, 2010 17:21 Re: Behemot III ...

Miłego weckendu na hacjendzie :mrgreen: To prawda, że nie zabierasz Behemota? 8O Nasz Rudi zostaje sam na tydzień - będzie miał opiekę dochodzącą - już mam stresa.... :roll: :roll: :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt cze 04, 2010 17:25 Re: Behemot III ...

Najważniejsze, że nie fundujesz mu dodatkowego sztresa związanego ze zmianą lokalu. Reszta to małe miki :ok:
A Behemota zabieram bo się ociepliło i świadomość tego, że siedzi sam rozwaliłaby mi całą przyjemność 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt cze 04, 2010 19:18 Re: Behemot III ...

Milego hacjendowania dla Ciebie i Behemotu 8)
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon cze 07, 2010 9:01 Re: Behemot III ...

Nikt nie mówił, że będzie lekko i wszyscy dotrzymali słowa :evil: :evil: :evil:

W niedzielę spakowana i w blokach startowych pomyślałam niebacznie "luz - kupa czasu jeszcze, rozejrzę się za kotem"

No i sie zaczęło - kotecek mianowicie jak ucichły ogródki bo część ludzi juz wyjechała, zakumplował się z jednym takim miejscowym młodzikiem :evil:
Najpierw go wzorcowo pogonił ze swojego podwórka a potem pogonił za nim :evil:
Jak myślicie kiedy wrócił?
Oczywiście w momencie, w którym odjeżdżał ostatni autobus :evil:
po czym kontrolnie zainstalował się na belce stropowej na wypadek gdyby mi jakieś głupie pomysły do głowy przyszły :evil:
Dopiero jak zobaczył, że kanapę do spania rozkładam i wyciągam pościel to łaskawie raczył zejść i zakopać się w kocyki :evil:

Rano wqrw apokaliptyczny, pobudka 5.00, kłusem do autobusu, lądowanie w domciu, kąpiel, wszystko z rąk leci bo niedoczas mam straszny, kłus do autobusu - ZDĄŻYŁAM :mrgreen:

OŚWIADCZAM UROCZYŚCIE, ŻE NIGDY WIĘCEJ NIE UŻYJĘ ZWROTU LUZ W ODNIESIENIU DO TEGO ZWIERZĘCIA :evil: :evil: :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości