Nasz Pięciokot. cz.15 PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 02, 2010 11:19 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Kinga, moi Partyzanci, u któych pół roku walczyłam z lambliami i biegunką, robią prawidłowe kupy. Chyba że podam im jedzenie puszkowe- wtedy jest rzadka kupa i smród na cały dom. Zaczynam się przyzwyczajac do myśli, że konkretne jedzenie im szkodzi. Może to też jakaś nietolerancja pokarmowa. Z prostych rzeczy można zrobić test kliszowy na enzymy trzustkowe( jak sama nazwa wskazuje potrzebna jest klisza, tylko nie wiem czy taka do rtg czy inna). Pokazuje czy enzymy są. Jak nie ma , to podaje się np kreon ( mam i dam). Kreon to suplement diety, nie obciąża organizmu. To mi przychodzi tak na szybko.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 02, 2010 11:33 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Możesz rozwinąć zagadnienie? Wet twierdzi że wątrobę można by zrobić, ale tu nie ma objawów wątrobowych - kot nie jest żółty, nie chudnie, je normalnie... Jedyny objaw to te kupy brzydkie. Trzustka upośledzałaby wchłanianie. Chyba. Chyba kot powinien chudnąć. Kurcze, ja już głupia jestem po prostu. Smród, owszem jak najbardziej obecny, "zapaszek" po Hino jest nie do podrobienia i rozchodzi się błyskawicznie. Czy Twoje też miały śluz i krew w kale?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro cze 02, 2010 12:25 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Krew i śluz pojawiaja się u Murki zawsze gdy dochodzi do stanu zapalnego wyściółki jelita cienkiego na skutek npodrażnienia. Doraźnie leczę to Encortonem (steryd). Zapobiegawczo RC Gastro Intestinal. Mura miała robioną gastroskopię i bardzo źle zniosła zabieg. Pogorszyło jej sie tak że z trudem ją zawróciłam z Tęczowego Mostu. U mnie w stadzie 3 koty mają odrębną dietę i jakoś radzą sobie. Każdy ma swoją michę i po prostu sypię różne chrupki do mich i siadam do swojego śniadania. Ja kończę i one kończą. Jak nie zjadły, michy won. Po 3 dniach zanim skończyłam kanapkę michy były puste :twisted: i nie trzeba było chować. I tak 3 razyb dziennie, latem 2 razy. Ale ja zła kobieta jestem :twisted:

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro cze 02, 2010 12:56 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Jak karmiłam koty 2xna dobę to okazało się to niewystarczające. Miały miskę do dyspozycji przez godzinę, a jednak Miyuki schudła, zbiedniała... Tylko Tysiek zachował formę. Kulistą. Natomiast teraz po prostu podrzuciłam Hino sensitiva i chętnie podgryzła zamiast ogólnych chrupek. Miyuki wyraźnie źle się czuje. Chodzi powoli, jest apatyczna, chowa się po kątach. Ma gorączkę. Na kolanach nie chce. Biedula.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro cze 02, 2010 15:33 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Kurczę, a mnie te objawy co piszesz - śmierdząca i półstala kupa, okazjonalnie krew i kolor od razu z robakami się kojarzą. U mnie Rudolf tak miał, do tego jak szedł do kuwetki to potem nawet w nocy potrafiliśmy się obudzić tak waniało, a kuweta była w łazience, a przedpokój ma z 6 metrów długości i do naszej sypialni dochodziło. I do tego też mu ta krew się pokazywala. I z naszych kotów tylko on. Dostał na jesieni Flubenozol żel i tak sobie myślę, że faktycznie mu przeszło.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro cze 02, 2010 15:38 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Moje są odrobaczone. W połowie stycznia dostały "działkę". A Hino tak od dość dawna czasami "kleksiła", a teraz każda kupa jest taka - problem się nasila. Przy tym pojawiło się sporo śluzu, czego wcześniej nie było i konsystencja się zmieniła na rzadszą.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro cze 02, 2010 15:42 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Spróbuj jej do mokrego dodawać Smektę - 1/4 łyżeczki. One nie tylko normuje kupki, ale też ochrania jelita przy podrażnieniu i obserwuj.

To, że je odrobaczałaś to wiesz, że nie oznacza, ze nic nie ma? U mnie właśnie z Rudym największy problem był i tylko on był odrobaczany poza konkursem dodatkowo :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro cze 02, 2010 17:35 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Ano... Pytałam Agn co z tym kitem. Mimo własnego zawrotu głowy z maluchami, napisała mi żebym porobiła badania na pierwotniaki. I jeszcze parę innych. I to chyba - zanim się wezmę za grzebanie w kocim wylocie - wydaje się dobrym pomysłem.
Miyuki biedna. Dopiero teraz coś zjadła i poszła spać z powrotem. Niemiecki Felix jest ok.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw cze 03, 2010 10:25 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 - tylko nie każcie mi myśleć, proszę.

kinga w. pisze:Jest inny. Jej kupale są żółte i pastowate, końcówka śluzowata i z krwią. Czasem pasta jest na tyle rzadka że nie zachowuje kształtu wałka, tylko sie spłaszcza, ale przeważnie nie rozpływa. Zapach też ma szczególny, inny od reszty srajców. Dokładniej chyba nie umiem opisać.


trzustka?
Mam 9-cio kilogramowego trzustkowca 8)
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15867
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw cze 03, 2010 11:02 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Hej, jak dzisiaj Myuki? :1luvu:
No i oczywiście Śliwkowóz z zawartością :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw cze 03, 2010 11:15 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Liwio, nie mam pojęcia, będziemy robić badania do skutku po prostu tylko muszę sie pozbierać.
Miyuki zdecydowanie żywsza, podjadła ładnie z rana, teraz śpi, ale o tej porze to normalne.
Śliwka... Cholera, właśnie nie jestem pewna. Śliwka w nocy dała popalić tak, że byłabym do szpitala darła gdyby tu było jakie radio taxi albo coś w tym guście. W zasadzie mam dzień leżący i mam nadzieję dotrwać do jutra i iść do lekarza. Nie panikuję, ale... Szczegóły "popalenia" nie bardzo tak publicznie...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw cze 03, 2010 11:57 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

kinga w. pisze:Liwio, nie mam pojęcia, będziemy robić badania do skutku po prostu tylko muszę sie pozbierać.
Miyuki zdecydowanie żywsza, podjadła ładnie z rana, teraz śpi, ale o tej porze to normalne.
Śliwka... Cholera, właśnie nie jestem pewna. Śliwka w nocy dała popalić tak, że byłabym do szpitala darła gdyby tu było jakie radio taxi albo coś w tym guście. W zasadzie mam dzień leżący i mam nadzieję dotrwać do jutra i iść do lekarza. Nie panikuję, ale... Szczegóły "popalenia" nie bardzo tak publicznie...


kurcze, teraz Wy najważniejsze, oszczędzaj się i kupą nie martw!
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15867
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw cze 03, 2010 12:12 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Konkretnie to teraz najważniejsza jest Śliwka, a po nocnym "balu" kocie g... naprawdę zeszło na dalszy plan bo nie jest to stan nagły - jak tyle wytrzymało to jeszcze trochę wytrzyma, a ze Śliwką nie wiem co się dzieje.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw cze 03, 2010 12:13 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

Doczytałam, i tak sobie pomyślałam o trzustce.
Zrób jej z krwi profile wątrobowe - trzustkowe, czyli biochemie krwi i jak dobrze kojarzę to trzustkowe jest amylaza z surowicy.
Jak wet tego nie robi to zanieś do ludzkiego laboratorium. Podpytaj się weta czy da radę zinterpretować te wyniki z ludzkiego labu.
Nie mam się teraz kogo tak od ręki spytać :evil:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw cze 03, 2010 12:17 Re: Nasz Pięciokot. cz.15 Hino - krew w kale. Brak pomysłu...

trszustkę się obada w swoim czasie, mam niestety te badania oswojone.

Kinga, jakby co to numer znasz.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15867
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Marmotka, muza_51 i 71 gości