Tosza pisze:kotika pisze:Tosza pisze:Wy nie macie u siebie TOZu? może jakby inspektor tam poszedł, to by była inna rozmowa.
Każdemu wolno dokarmiać bezdomne koty prawda? TOZ nie może tego zabronić.
A to że pozwala im się rozmnażać i nie sterylizuje kotów, to przecież też nie ma takiego obowiązku.
On nie ma też obowiązku leczyć tych kotów. Zresztą z nim sobie pordzimy.
Problemem jest kasa na sterylki i lecznie tych kotów.
Owszem, ale bezdomne chore koty TOZ ma prawo objąc swoją opieką. Myślałam, że wydostanie tych kotów to też duży problem.
Na TOZ nie mamy co liczyć. Brak jakiegokolwiek kontaktu.
Wydostanie kotów to problem, bo tak jak pisałam jest to człowiek nieobliczalny, boją się go wszyscy lokatorzy na jego podwórku
i nawet jego brat, ale jesteśmy tak zdeterminowane, że nawet świr nam już nie straszny.