Seterka,Smakusia, Gucio i Ryś 90 do zamknięcia

Buniu jak taka rozdawna w zdjeciach jestes ,to prosze dac te z dziwnymi minami Carminki :ryk:

anulka111 pisze:Lubia czesnaie ,a Gucio , Geniusz Buni i Gal od Blusik to koty z hodowli Gregorius -ona slynie z dlugosci futra -futerko maja niesamowite ,ale pierza sie na calego

Fakt wyglądają pięknie ,ale tak jak powiedziała Anulka "pierzą" się okrutnie .Carmina pomimo równie długiego futra , nie gubi go tak strasznie .
Na szczęście Geniusz kocha wszelkie szczotki i grzebienie .Nawet kąpiel nie jest dla niego stresem.

anulka111 pisze:Buniu jak taka rozdawna w zdjeciahc jestes ,to prosz edac te z dziwnymi minami Carminki

Anulka teraz wychodzimy do starego synka .Jakby nie było Dzień Dziecka dziś jest :wink:

W niedzielę byliśmy u córci na urodzinach , także za jednym zamachem zaliczyliśmy dwie uroczystości. :mrgreen:

Dziś świętowaliśmy z młodszym synkiem ,a teraz kolej na starszego . :mrgreen:

O kapieli nie wspominaj -Gucio od razu szeroko otworzyl oczy na drapaku -drapak juz prawie skrecony spowrotem .....brakuje jednej uszczelki metalowej do kompletu-ktos ja wybawil.....poszukiwania trwaja

bunia102 pisze:
anulka111 pisze:Lubia czesnaie ,a Gucio , Geniusz Buni i Gal od Blusik to koty z hodowli Gregorius -ona slynie z dlugosci futra -futerko maja niesamowite ,ale pierza sie na calego

Fakt wyglądają pięknie ,ale tak jak powiedziała Anulka "pierzą" się okrutnie .Carmina pomimo równie długiego futra , nie gubi go tak strasznie .
Na szczęście Geniusz kocha wszelkie szczotki i grzebienie .Nawet kąpiel nie jest dla niego stresem.

Czyli średnio masz średnio problemowe koty do czesania i kąpania

Cieszysz się?????

Ja sie ciesze ,ze jestes - masz jakas fotke albo filmik do wklejenia kociej gromadki??? :1luvu:

Nie mam! Pogoda jaka jest, każdy widzi, a nie chcę doświetlać ostrym światłem.

Aaaaaaaaaaaa - ślepka się otwierają

rety jak szybko czas leci , juz otwieraja oczka ,a uszka juz ciemnieja ????beda seal???

Będą seal mitted (albo bicolour

) Zgodnie z życzeniem, ale nie wiem czy am się tortie nie doczepi

Blusik zdjęcia nie omieszkaj dawać!!! :1luvu:

Blusik powinna sie nie lenic tylko miec watek na hodowlanym

Blusik pisze:
bunia102 pisze:
anulka111 pisze:Lubia czesnaie ,a Gucio , Geniusz Buni i Gal od Blusik to koty z hodowli Gregorius -ona slynie z dlugosci futra -futerko maja niesamowite ,ale pierza sie na calego

Fakt wyglądają pięknie ,ale tak jak powiedziała Anulka "pierzą" się okrutnie .Carmina pomimo równie długiego futra , nie gubi go tak strasznie .
Na szczęście Geniusz kocha wszelkie szczotki i grzebienie .Nawet kąpiel nie jest dla niego stresem.

Czyli średnio masz średnio problemowe koty do czesania i kąpania

Średnia u mnie całkiem przyzwoita :mrgreen:

Geniusz kocha szczotkę ,natomiast u Carminki wolno czesać tylko i wyłącznie wybrane partie ciała..........czyli jedynie kryzę :ryk:

Odważny ten ,który zdecydowałby się wykąpać koteczkę .Śmiałek musiałby się liczyć z wizytą u chirurga. :roll:

Ja spróbowałam jeden jedyny raz.Oj dłuuuuugo goiły mi się rany

kotka poszła po moich piersiach , a następnie po plecach

Bolało bardzo ,ale zła byłam na siebie. Nigdy wcześniej nie miałam kota , kąpiel MCO widziałam u córci .Kot stał w wannie ,a ona polewała go wodą .Lała szampony, odżywki . Później suszyła suszarką , a on mruczał jak szalony.
Któregoś pięknego dnia Carminka ufajdoliła sobie portki .Nie wiele się zastanawiając chwyciłam kotkę i sruuu z nią do wanny .Jedna ręką trzymałam ją za grzbiet drugą polewałam z prysznica.W pewnym momencie zwolniłam trochę uścisk ,coby sięgnąć szampon .I tyle ją widziałam. Bidula zaszyła sie w najciaśniejszej dziurze. Co ja się nagłówkowałam coby ją zwabić i wysuszyć.
Z nerwów nawet nie czułam tych wszystkich zadrapań .Dopiero kiedy koteczka była bezpieczna , kiedy opadły emocje ,wówczas poczułam ten piekący ból. Prze własną głupotę wyglądałam jak po walce z dzikim kotem :oops:

ja podobny blad popelnilam z Guciem takiej traumy kot sie nabawil przy praniu portek ,ze dopiero po roku odwazyl sie wejsc na pralke i pic ostroznie wode z kranu......wczesniej na dzwiek odkrecanej wody -nastepowala dematerializacja :roll:

Biedusie..ale jak trzeba..

Ha

wyszło szydło z worka

Rys od poczatku wydawal mi sie kotme idealnym-wychowanie cudne,wyglad cudny, miziakowatosc na 6-kot idealny......

............ma podejrzliwa natura szukala dziury w calym i .........

..........nie pomylilam sie ...............dzis zostal zlapany na goracym uczynku..........

to on jest sprawca blyskawicznego dziurawienia zebami plastikowych uszu reklamowek i wszelkich folii...........................wreszcie przylapalam...bo dotad nie moglam ..............dzis zostawialm reklamowke specjalnie i patrzylam.........

jak myslal z enie patrze podszedl i zaczal mietolic to ucho foliowe milosnie-no to mieszkanie zrobilo sie calkiem ekologiczne-zakaz wnoszneia foliowych torebek do mnie do domku :twisted:

Seterka,Smakusia, Gucio i Ryś 90 do zamknięcia

Kto przegląda forum