MiauKot(66+2):Center, Miaukotek i Kacper w domach! :D-98.

Co, Ewko, co EwKo!
Dwa razy przerabiałam :twisted:

Dla malców noc była wtedy, kiedy siedziałam w pracy. Pozostałą część doby rozparcelowałam między posiłki szkrabów: karmienie, masowanie, sikanie, kupkanie, czyszczenie doopek - spać :mrgreen:

(ja, nie koty :lol:

)

Za pierwszym razem oberwało mi się takim czymsiem:

A potem kleska urodzaju poprawiła yakuzą :roll:

:

.

Pocieszające w tym, że dość szybko toto rośnie :ok:

(a potem się panoszy :twisted:

)

Kciuki za wizytę :ok:

jasne kciuki :ok:

No i pojechał :mrgreen:

No kto pojechał ? Kto zgadnie w nagrodę dostanie kota :twisted:

Birma??

chociaż użyłaś rodzaju męskiego ,więc...Miaukotek?? nie trzymaj w niepewności

Barbara Horz pisze:No i pojechał No kto pojechał ? Kto zgadnie w nagrodę dostanie kota

A to nawet nie startuję :twisted:

Można grzecznie prosić o wieści jakoweś o kociastych?
Cokolwiek...
Byle dużo :twisted:

Wiem, że to trudne, więc ujawnię dzisiejszą adopcje :wink:

Do domku pojechał Morek :dance:

Na pożegnanie kocięstwa posikał szmatkę i ładnie zagrzebał. Tak jak to on lubi. Pan, który go adoptował wie o jego upodobaniu do szmatek, ale go to nie przeraża, bo ma już kotkę co też jej się zdarza. A ja zaczynam wierzyć, że cuda się zdarzają :wink:

WOW!

Powodzenia "na swoim"! :mrgreen:

Barbara Horz pisze:No i pojechał No kto pojechał ? Kto zgadnie w nagrodę dostanie kota

Maciusia ???? :1luvu:

Cholerka spóźniłam sie :crying:

Ewko , czy to jest Tosiuleniuczeniuczeńka jak jeszcze zamiast za dużego dresa miała dopasowane śpiochy ??? :1luvu:

Hipcia, trza się było śpieszyć :twisted:

Maciuś na pewno chętnie przeniósł by się po terroryzować jakieś inne koty, bo te co mieszkają z nim już mu się znudziły :twisted:

Spadam spać, bo jestem okropnie zmęczona, a jutro kolejny ciężki dzień

Mam w pracy impreze na Dzień Dziecka na 120 dzieci z przedszkola :roll:

Brawo dla Morka i jego nowego domku.

Właśnie mnie uświadomiono, że kociaki maja mniej niż tydzień bo jeszcze, żaden z nich nie otwarł oczu. Silek zaczął biegunkować a Center się zatkał tak dla równowagi :twisted:

Zakupiłam odpowiednie akcesoria i będziemy podawać.
Dokazują i drą mordkę okropnie. Chochlik niestety nie zaczął im ojcować, czego bardzo żałuję, ale mam nadzieje to zmienić

Ada, wszystkiego najlepszego :birthday:

Dołączam się do życzeń

U takich maleństw kilkudniowych raczej trudno o jakąś uformowaną kupę, no chyba, że masz na myśli po prostu to, że leje się z niego. Oby nie!. Kwestie kupkowe, wydaje mi się, mogą być związane z przejściem na sztuczne mleko lub temperaturą mleka. Próbuję Cie jakoś uspokoić ale i tak na pewno już masz wszystko pod kontrolą

A oczka z tego co słyszałam to do 10 dnia życia mogą być zamknięte. Jak tak na zdjęcie patrze to wielkościowo może nawet są ciutke większe od "moich" dziewczynek, ale bobasy kocie rosną z dnia na dzień. Chciałam Ci zaoferować Zuzę jako mamkę ale to badziewie oczkowe zagrażałoby maleńswom a i tak nie widuje jej ostatnio karmiącej.

Ada, 100 lat, 100 lat :1luvu:

MiauKot(66+2):Center, Miaukotek i Kacper w domach! :D-98.

Kto przegląda forum