Legnica ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 28, 2010 7:33 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Wiesiu, ja tego 13-tego coś dla Bezolka przywiozę :oops:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt maja 28, 2010 8:14 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Bardzo dziękuję
Legnica
 

Post » Sob maja 29, 2010 10:12 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Czy ja wzrok tracę, czy Wy tak tajemniczo???
A co do Kuby :1luvu: , to jest to super inteligentny, uroczy, charakterny młodzieniec :kotek:
A u nas są płuczki złota i co niektórzy mogli by przyjechać :piwa:

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob maja 29, 2010 10:48 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Marudka pisze:Czy ja wzrok tracę, czy Wy tak tajemniczo???
A co do Kuby :1luvu: , to jest to super inteligentny, uroczy, charakterny młodzieniec :kotek:
A u nas są płuczki złota i co niektórzy mogli by przyjechać :piwa:


My tak tajemniczo, bo się na schadzkę umawiamy :lol:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob maja 29, 2010 12:29 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Boo77 pisze:My tak tajemniczo, bo się na schadzkę umawiamy :lol:

I tak pocichutku, żeby koty nie przeczytały??

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob maja 29, 2010 13:37 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

:lol: tylko ciiii...
Legnica
 

Post » Nie maja 30, 2010 10:37 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Chyba coś z Mają jest nie tak.A może tylko panikuję.Sama już nie wiem.Zabieg sterylizacji miała w zeszły wtorek.Wciąż przesiadywała w pokoju dziecinnym,zorientowałam się że nie wychodzi do kuwety,sika na "miękkie".Przeniosłam ją wraz z "wyposażeniem" do kuchni,tam łatwiej mi sprzątnąć.Leży wciąż w legowisku.Wychodzi z niego i porusza się tylko w jego pobliżu.Je i pije,ale miski ma tuż obok.Do kuwety nie chodzi,po prostu wychodzi z legowiska na zewnątrz i się załatwia na podłogę.Z początku myślałam że się źle czuje,w końcu jest kilka dni po zabiegu.Byliśmy na kontroli,nic niepokojącego się nie dzieje.
Nie wiem o co jej chodzi.Spróbuję jeszcze postawić kuwetę bardzo blisko jej posłanka.
Beza i biała wzorowo korzystają z kuwet.Teraz Maja ma jakiś problem.Nie wiem o co jej chodzi?
Legnica
 

Post » Pon maja 31, 2010 8:43 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Może to jeszcze stres? Zabieg, kaftanik???

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon maja 31, 2010 10:02 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

:( cała kuchnia dziś rano była zasikana i zakupkana :(
przynajmniej wiem że sie załatwia,ale nadal nie wiem jaki ona problem widzi w kuwecie?
Ręce opadają,najgorsza jest bezsilność.
Legnica
 

Post » Pon maja 31, 2010 10:16 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Ściągnęłabym jej kaftanik.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon maja 31, 2010 10:25 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Myślisz?
Może faktycznie...
Dzisiaj jestem w domu,mogę obserwować czy sie za bardzo szwami nie interesuje.
Ona tak bidniutko wygląda.Beza i biała juz w kilka dni po sterylce wyglądały lepiej niz przed,siersć jakaś taka ładna,puszysta im sie zrobiła,i jakieś takie "pełniejsze" sie zaczeły robić i oczka błyszczace,no w oczach ładniały.A Maja cóś taka jakaś chudziutka,bidniutka,oczka wciaż zapaprane.
Zdejme jej ten kaftan.
Legnica
 

Post » Pon maja 31, 2010 10:56 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Według mojej wetki, koty bardzo rzadko interesują się szwami. Kotki po sterylkach, które przechodziły przez moje ręce (włączając w to moją Matyldę [*]) faktycznie miały szewki w nosie. Mam nadzieję, że Maja też nie będzie. A kaftanik może kota zdołować do samego dołu.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon maja 31, 2010 10:59 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

W dodatku Maja jest baaardzo wrażliwa i delikatną koteńką.
Kaftan zdjęty.
8)
Legnica
 

Post » Pon maja 31, 2010 11:08 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

I co?
Miała zespól paraliżu kaftanikowego???

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 31, 2010 12:09 Re: Legnica.Potrzebna pomoc na karmę dla nerkowej Bezy

Raczej nazwałabym to zespół paraliżu nakolankowego.Miziać sie chce wciaż.
Albo na rączkach albo w koszyczku.
Ze szczescia chyba :lol:
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: beatamarzec1996, darpi, elmas, Evilus, Google [Bot], kasiek1510 i 154 gości