Niki na swoim (FeLV) - znów problem behawioralny?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 30, 2010 10:48 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

wszystko bedzie dobrze, jak mozesz to daj jej troszke surowej wołowinki...to ja na pewno wzmocni...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie maja 30, 2010 11:39 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Tylko najpierw musisz ją przemrozić w zamrażalniku, ale to wiesz na pewno.

Wczoraj na kolację podałam wołowinkę, Czesława ma długie zęby na wszystko co nie jest suchą karmą, więc jej zrobiłam siekaną drobno (prawie tatar) rozłożyłam równomiernie na dużym płaskim talerzyku i posypałam dla zachęty chrupkami, uwierz, brakowało tylko przepiórczego jajka (wszystko to dlatego, że w ubiegłym tygodniu nie zjadła ani jednego kawałka ze swojej porcji i dwa pozostałe żarłoki w mig zajęły się jej miską). Na czas jedzenia tym razem została odseparowana w drugim pokoju, Kocisław i Trusia po zjedzeniu swoich porcji warowali pod drzwiami nasłuchując mlasków, nie powiem, Cesia znęcała się nad nimi i nad wołowinką dobre 20 minut. Po otwarciu drzwi talerzyk był pusty, nad talerzykiem uśmiechnięta Czesława.

Kiedyś z Panią weterynarz rozmawiałam na temat jedzenia przez koty wołowiny i wypowiedziałam tekst, że to dobre chyba bo naturalne, jak powiedziałam na głos, od razu obie zaczęłyśmy się śmiać -> taki codzienny widok, stado dzikich dachowców upolowało sobie krowę.

smacznego Niki

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 30, 2010 12:16 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Nadal boję się dawać surowe mięso ze względu na żołądek. Powinnam unikać podrażnień żołądka. Wciągu ostatnich 2 m-cy za dużo wymiotowała. P.wet mówiła, aby jeszcze poczekać. Najgorsze, że Niki nie chce już jeść Hillsa ani przyjmować Ulgastranu :(
Jutro będę z lekarzem rozmawiać, czy podejmujemy jakieś działania już teraz. Poproszę, aby weszła na wątek białaczkowy.
Niki nadal nic nie je. Zabunkrowała się w szafie i śpi. To inna kotka niż wczoraj... :(
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 30, 2010 12:20 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

szybenka pisze:Nadal boję się dawać surowe mięso ze względu na żołądek. Powinnam unikać podrażnień żołądka. Wciągu ostatnich 2 m-cy za dużo wymiotowała. P.wet mówiła, aby jeszcze poczekać. Najgorsze, że Niki nie chce już jeść Hillsa ani przyjmować Ulgastranu :(
Jutro będę z lekarzem rozmawiać, czy podejmujemy jakieś działania już teraz. Poproszę, aby weszła na wątek białaczkowy.
Niki nadal nic nie je. Zabunkrowała się w szafie i śpi. To inna kotka niż wczoraj... :(



Moje Hillsa wcale nie ruszaja..wola RC...dwie białaczkowe zawsze czekaja na Convalescenca w saszetce...i zawsze go maja raz dziennie pół saszetki (jak po wypłacie to i cała dostają :wink: )
Jak mówiłam-jak tylko wet zezwoli na Interferon ludzki-wiozę...Trzymajcie sie...kuwetki czekaja...nie ma zmiłuj sie :D
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie maja 30, 2010 12:32 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Wszelkie mokre RC gryzie w podniebienie... omijane jest wielkim łukiem.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 30, 2010 12:49 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Nigdy nie miałam w ręce, jaką ma konsystencję Convalescence, czy ma kawałki jak karma mięsna RC czy jest jak krem, bardziej do picia niż gryzienia?

Jaką karmę Hillsa je/jada Niki, kiedy ma apetyt?


szybenka pisze:Niki nadal nic nie je.

może skutki uboczne się pojawiają? zaburzenia łaknienia
Ad Ulgastran
Możliwe skutki uboczne: Zazwyczaj dopiero po dłuższym stosowaniu pojawić się mogą zaparcia, biegunka, nudności, zaburzenia łaknienia, suchość w jamie ustnej, wysypki, zawroty głowy, bezsenność.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 30, 2010 17:25 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Dite, suche Hillsa (przynajmniej to co miałam) miały za duże chrupki, Niki ich nie tknęła, a ta karma, kt. teraz mamy z/d Hillsa jest jak pasztet, ale dziwny, taki galaretowaty. Nawet widelcem nie da się tego rozgnieść na kawałki, bo to taka pasta-mazia, ale nie płynna. Niki to zjadła ze trzy razy i nie wiem dlaczego przestała.

Apetyt ma, ale chce odmiany. Odważyłam się dać jej surową wołowinę (teraz czekam, aby nie było żadnych reakcji...). Oczywiście zniknęła ze smakiem, ale to dla niej za mało. Je za to trochę suchego.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 30, 2010 19:49 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Szybenko..kazda nagła zmiana moze wywołac sensacje u kota...Juz Ci wspomniałam o kocie sraczkujacym wszedzie wszelkie jedzenie tak wpływało...Był przez jakis czas na samym Interstinalu i wołowinie, potem właczylismy Purine Sensitible...I teraz po wyleczeniu je własnie mieszanke najlepszej według mnie karmy RC i Puriny...Hillsa tylko na zeby dostaja...bo to jeszcze jedza...
Mam nadzije ,ze koteczka w końcu sie ustabilizuje i rozpoczniecie terapie,ja w kazdym bądź razie mam w lodówce Interferon ...


Dite -Covalescence w saszetkach to miesne kawałeczki(trochę mniejsze niż Hillsa) i według mojego męża"śliczne pachną" :wink: oczywiscie z sosikiem...Moje uwielbiaja...
W postaci proszku do rozcieczenia jest Covalescence Support, który tez podaje wszystkim w okresie "gilania'dosypujac do jedzenia...znika szybko.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie maja 30, 2010 19:55 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Niech je, na co tylko ma ochotę - bo musi jeść.

Mokry Covalescence to dobra rzecz :D ;) przynajmniej tak twierdzą moje koty ;) ale Recovery, jest moim zdaniem dużo lepsze.

kiche_wilczyca pisze:Cameo, kiedy ona miała testy robione - jak już była u Ciebie, czy na wyjściu ze schronu??


Cameo 08.10.09 pisze:No to zacznę od tego że...

Testy Niki (FeLV/FIV) wyszły...

UJEMNE :!: :dance: :dance2:

Nawet nie wiecie jak się cieszę :dance: panna pozwoliła pobrać sobie krew bez żadnego problemu, ale potem stwierdziła że po oddaniu drogocennego płynu należy się jej spokój i się trochę zbuntowała, kiedy Vet chciał ją osłuchać. Biedulka zrobiła kupkę i siusiu ze strachu, więc wylądowała w transporterze.

Moja dzielna dziewczynka :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie maja 30, 2010 20:17 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Cameo 08.10.09 pisze:Nawet nie wiecie jak się cieszę :dance: panna pozwoliła pobrać sobie krew bez żadnego problemu, ale potem stwierdziła że po oddaniu drogocennego płynu należy się jej spokój i się trochę zbuntowała, kiedy Vet chciał ją osłuchać. Biedulka zrobiła kupkę i siusiu ze strachu, więc wylądowała w transporterze.

:) Teraz też Nikunia daje sobie pobrać krew bez problemu. I niestety ze strachu też czasami w lecznicy zsiusia się lub zrobi kupkę :( Ostatnio w piątek tak się kupą wypaćkała, aż musiałam ją w gabinecie podmywać - obie z panią wet stwierdziłyśmy, że gdy będzie się myła dostarczy i tak obciążonemu ukł. pokarmowemu dodatkowych bakterii. Oj nie podobało się to Niki ;)

Jak na razie jest spokój po zjedzeniu wołowiny i oby tak dalej. Nikunia wyleguje się ze mną na kanapie. No ja czasami wstaje i coś tam robię, a ona cierpliwie czeka na dalsze głaskanie po brzusiu.

Bożenko, pamiętam o Interferonie, ale muszę obgadać to z p. doktor :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 30, 2010 20:23 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Nikusiu, nie wygłupiaj się, trzeba jeść...
U nas jest Pchełka, tez straszna wybredaska, niektóre panienki tak mają :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 30, 2010 20:33 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Kiche_wilczyca, Niki raczej nie jest wybredna, ale jak od trzech tyg. je tylko gotowane. to nie dziwię się, że pojawił się bunt. Dlatego od wczoraj wprowadziłam suche, dziś dostała już troszkę więcej. No i odważyłam się na surową wołowinę, z czego Nikunia wielce rada :)
Dużo pije, bo czasami to nawet do miski nie podchodziła...
Będzie dobrze, już z Nikunią rozmawiałam, aby się nie wygłupiała i była mądrą kocią dziewczynką, jak na kisężniczkę przystało ;) że razem i tylko razem jakoś damy radę. Pomruczała, więc chyba na to przystała ;)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 30, 2010 20:37 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

kiche_wilczyca pisze:U nas jest Pchełka, tez straszna wybredaska, niektóre panienki tak mają :)

Podczytuję Wasz wątek :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 30, 2010 21:09 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

zróbmy listę

I. MOKRE
ROYAL CANIN Convalescence Support
ROYAL CANIN Recovery
z tego co słyszałam to BOZITA jest dla kotów smakowita i całkiem ok jakościowo
opcjonalnie ROYAL CANIN mokry Covalescence, ale jak pisała szybenka
szybenka pisze:Wszelkie mokre RC gryzie w podniebienie... omijane jest wielkim łukiem.

II. SUCHE
jakie suche da połączenie łatwego gryzienia i wspomoże trawienie?
Trusia jest na RC Intestinal, bo ma problemy jelitowe, karma ma malusie chrupki mniejsze niż RC kitten, więc łatwe do połknięcia bez gryzienia nawet, ale to chyba nie na żołądek tylko na jelita.

Szybenko, czy dasz radę stworzyć z Panią doktor listę życzonych zakupów jedzeniowych, z uwzględnieniem powyższych propozycji oraz karm weterynaryjnych, tak żeby jedzenie było na tyle różnorodne, żeby się księżniczce nie nudziło ale przede wszystkim, żeby było zjadliwe przy obecnym stanie jamy ustnej, sycące, apetyczne oraz zdrowe. Zrobię dla Niki zakupy.



Przypominam, że wciąż zbieramy na leczenie Niki, bardzo, bardzo proszę o wpłaty, piszcie na PW do szybenki po NRB, zachęcam też do zakupów na bazarku (wciąż książka i zegarek do zgarnięcia!) a może dodacie od siebie jakieś fanty na sprzedaż???

Każda kwota się liczy! Ja tu robię za megafon, bo wsparcie finansowe jest potrzebne.



na pierwszej stronie wątku jest podsumowanie zbiórki,
przypominam link do bazarku viewtopic.php?f=20&t=111456

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 30, 2010 22:29 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Dite, dzięki :)

Mam pewien zapas suchego RC: Young Female, Light 40, Pure Feline, końcówkę Sterilised 37.Do tego rybną Acane Pacifica (ogólnie ok. 5-6 kg - na jednego kota ;) ).
Hillsa suchego oddałam, jak pisałam, za duże są dla niej chrupki.
Z mokrych też mam spory zapas, bo akurat tuż przed problemami z ukł. pokarmowym zrobiłam większy zakup. Animondy z 10 rodzajów, pasztety Gourmeta, bo tylko to je tej firmy, wzięłam tez na spróbowanie 3 różne smaki Leonardo. Bozity nie znam, jeszcze nie kupowałam.
Tak więc zapas jedzenia jest, aby tylko znów mogła to jeść. Czekam na próbki RC Sensitivity, bo w ciemno nie będę kupować i jedynie taki ewentualnie zakup jest przede mną. Mokre Sensivity nie sprawdziło się, a to jedyne karmy weterynaryjne, obok wspomnianego Hillsa z/d, zalecane przez wetów na dolegliwości Nikuni.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: persik_ns i 70 gości