KOCI DRAMAT! HYCLARY znów w akcji. MALUCH - POTRZEBNA POMOC!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 29, 2010 22:27 KOCI DRAMAT! HYCLARY znów w akcji. MALUCH - POTRZEBNA POMOC!

Pojechałyśmy na Starówkę złapać dwa małe kociaki z chorymi oczkami.
Poprzedniego dnia udało mi się zlokalizować ich "wybieg".
Mieszkały w piwnicy bardzo głębokiej, wilgotnej, brudnej i zimnej.
Wychodziły na zewnątrz i jadły pod kratką. Jedzenia było sporo.
To po to aby uspokoić sumienie. Nie było nikogo, kto wziąłby je na leczenie,
a oczka to wielkie gule albo pełne ropy i krwi.

Obrazek

Dziś po pracy, po kilku godzinach, udało sie złapać jednego kociaka. :)

Obeszłam kamienicę i na podwórzu przeżyłam szok.
Na trawniku, w promieniach słońca leżał czarnobiały dywan. Dywan kotów.
Koty są chore i te dorosłe i te młode, chyba 5-miesięczne.
Jeden kociak leżał z otwartym pyszczkiem i ziajał, bynajmniej nie z gorąca.
Oczko jedno całe zgulgane ropą, w drugim niewielka szparka.
Z nosa leciały dwa strumienie, dwie niagary ropy. Chłopak na pewno prawie nic nie widział,
pewnie też nic nie czuł, bo nie chciał nic jeść. :(
Przynieśliśmy karmę i zaczęliśmy karmić koty, najpierw koteczkowi obmyliśmy oczka i nosek.
Mały zaczął razem z innymi jeść karmę. Niestey nie on jeden jest chory, choć on najbardziej.
Po nakarmieniu, choruska i jeszcze jednego kociaka wsadziliśmy do klatki aby zabrać na leczenie.
Dorosłe też kichają, prychają, kaszlą, oczka im łzawią, również tym kotkom, które są w ciąży.
Dodam, że większość kotów, a zwłaszcza te młode są całkowicie oswojone i można brać na ręce.

Starsza pani z okna zawołała, ze nie mamy ruszać kotów, bo one tu były i będą.
Na naszą odpowiedż, że koty trzeba leczyć, zawołałą, ze nic nie słyszy, bo jest głucha,
ale mamy zostawić koty w spokoju, bo tu mają dobrze.
Jakby tego było mało, pojawił się pewien nasz "znajomy".
Znajomy o tyle, że na podwórku, gdzie sam mieszka też ma stado ponad 20 kotów,
których nie pozwala leczyć, sterylizować ani zabierać. Kociaki kradłyśmy mu kiedyś.
Nawet jego brat nazywa go świrem, bo jest nieobliczalny.
Teraz też zażadał wypuszczenia kociaków z klatki, bo on się nimi "opiekuje i je leczy".
Oczywiście nie zrobiłyśmy tego, a facet gonił nas wymachując laską.

Szczerze to ręce mi opadły po raz pierwszy. Opiekuję się kilkoma stadkami kotów w Gdańsku.
Jeszcze niedawno cieszyłam się, że dzięki darmowym sterylkom z UM udało mi się wysterylizować
prawie wszytkie kotki ze stada kotów majowych, większość z kotów stoczniowych i spod Zieleniaka.
Darmowe sterylki sie skończyły. Nie wiem skąd wziąść kasę na sterylki tych kotek. :(
Wszystkie też powinne być leczone. Kociaki mogłyby pójść do adopcji, są śliczne i oswojone.

To prawdziwy koci dramat. Chore, w ciąży i do tego ten fałszywy opiekun,
który uważa, że najlepszą metodą leczenia jest selekcja naturalna.
Proszę o pomoc dla tych kotów. Nie dajmy im zginąć. Nie dajmy im cierpieć.


Przepraszam za jakość zdjęć, bo robione telefonem. Dodam, ze na fotkach nie ma wszystkich kotów.
Do jedzenia przyszło 18 kotów, ale niektóre leżały na innych trawnikach, niektóre nie przyszły do jedzenia,
być może chore. Nie było też pręgusów, które widziałam poprzedniego dnia.

Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


EDIT.
Tu będziemy zapisaywać co udało nam się już zrobić i poprowadzę księgę darczyńców. :)
Wszystkie środki będą przeznaczone na sterylki i leczenie chorych kotów.

NASI DOBROCZYŃCY : :wink:

Bungo- 100 zł.
Jaaana- 45 zł. (bazarek)
Taizu- 80 zł.


CO ZROBILIŚMY :

Dwa 6-miesięczne kocurki zostały zabrane do DT i wyleczone z kociego kataru. :D
Udało im się znależć wspólny dom stały. :D
zabraliśmy małą koteczkę do DT chorą na koci katar. :D
Zabraliśmy jeszcze 4 kociaki chore na koci katar do DT na leczenie. To rodzeństwo. Nie ma tam już malutkich kociąt. :D
Zabraliśmy 6-miesięcznego kocurka bardzo chorego na leczenie. Został w lecznicy. Proszę o kciuki. :ok:
Zabraliśmy dwie kotki na sterylizację. :D :D
Następne 2 kotki zostały wysterylizowane i wypuszczone na podwórze. :D :D
Zabrany na leczenie kocurek niestety odszedł. [`]
Zabraliśmy dwie kotki na sterylizację.
Zabraliśmy jedną kotkę na sterylizację.
Dwa kocięta trafiły do DT. :)
Zabraliśmy dwie kotki na sterylizację.
Ostatnio edytowano Śro paź 24, 2012 8:43 przez kotika, łącznie edytowano 14 razy
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob maja 29, 2010 22:31 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

podrzucę bo ważne.
Wodać,ze "rodzina" kociastych!
napisz w tytule miejscowosć!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55985
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie maja 30, 2010 5:08 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

One pewnie się mnożą między sobą.
Może dlatego takie słabe i łapią choroby...
:(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie maja 30, 2010 5:19 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

ich wygląd takie wielkie podobieństwo świadczy o tym!
:!: :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55985
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie maja 30, 2010 10:43 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

CoToMa pisze:One pewnie się mnożą między sobą.
Może dlatego takie słabe i łapią choroby...
:(


Tak, to chów wsobny.
Jednak słuchanie jak one kaszlą, kichają, prychają to naprawdę przechodzi pojęcie.
Jeszcze nigdy nie widziałam aby kotu z nosa płynęły takie potoki gęstej ropy, jak temu modemu kocurkowi.

Jakie kociaki urodzi kotka, która kaszle jakby miała zapalenie płuc lub grużlicę ?
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie maja 30, 2010 10:55 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Nie wiadomo, czy nie są nosicielami białaczki albo FIV...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie maja 30, 2010 10:58 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

CoToMa pisze:Nie wiadomo, czy nie są nosicielami białaczki albo FIV...


Niestety nie mamy kasy na sterylki, a cóż dopiero na testy. :(
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie maja 30, 2010 12:57 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Może ktoś mógłby nas finansowo wesprzeć na sterylki, lub leczenie tych kotów.
Przecież nie można ich tam tak zostawić z tym pseudoopiekunem. :evil:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie maja 30, 2010 17:56 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

podnoszę bo wazne.
Niestety tylko tak pomóc mogę :oops:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55985
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie maja 30, 2010 19:48 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Szczerze ? jestem załamana tym wszystkim. :(
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie maja 30, 2010 20:01 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Kotika - współczuję.

Mogę pomóc tylko niewielką kasą...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 30, 2010 21:46 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Bungo pisze:Kotika - współczuję.

Mogę pomóc tylko niewielką kasą...


Dzięki Bungo. Nawet najmniejsza wpłata nam pomoże.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie maja 30, 2010 21:57 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Wy nie macie u siebie TOZu? może jakby inspektor tam poszedł, to by była inna rozmowa. :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 30, 2010 22:09 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

Tosza pisze:Wy nie macie u siebie TOZu? może jakby inspektor tam poszedł, to by była inna rozmowa. :(


Każdemu wolno dokarmiać bezdomne koty prawda? TOZ nie może tego zabronić.
A to że pozwala im się rozmnażać i nie sterylizuje kotów, to przecież też nie ma takiego obowiązku.
On nie ma też obowiązku leczyć tych kotów. Zresztą z nim sobie pordzimy.
Problemem jest kasa na sterylki i lecznie tych kotów.

A są takie kochane. Te dwa, które są na leczeniu, bez problemu zjadają podane tabletki, przytulają i mruczą.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon maja 31, 2010 0:31 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Pomocy brak

kotika pisze:
Tosza pisze:Wy nie macie u siebie TOZu? może jakby inspektor tam poszedł, to by była inna rozmowa. :(


Każdemu wolno dokarmiać bezdomne koty prawda? TOZ nie może tego zabronić.
A to że pozwala im się rozmnażać i nie sterylizuje kotów, to przecież też nie ma takiego obowiązku.
On nie ma też obowiązku leczyć tych kotów. Zresztą z nim sobie pordzimy.
Problemem jest kasa na sterylki i lecznie tych kotów.


Owszem, ale bezdomne chore koty TOZ ma prawo objąc swoją opieką. Myślałam, że wydostanie tych kotów to też duży problem.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Caseyriple, puszatek i 63 gości