Mars poturbowany przez psa - Już zdrowy w nowym domu!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 27, 2010 18:12 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Małgorzata Pękała pisze:Może środki którymi był odrobaczany są mało skuteczne albo czas na zmianę weta.
Tyle czasu leczenia i żadnej poprawy :oops:

W tym tygodniu może uda mi się podskoczyć do p.Basi to porobię trochę fotek i przekażę zaległe pieniążki.


Faktycznie przydałyby się nowe fotki:) A konta nadal p. Basia mi nie podała 8)
Obrazek Obrazek Obrazek

mefka

 
Posty: 79
Od: Pt mar 27, 2009 13:00
Lokalizacja: ok.gniezna

Post » Pt maja 28, 2010 15:10 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Jutro p.Basia jedzie z młodym do weta tak więc tam się spotkamy :D
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 29, 2010 22:16 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Małgorzata Pękała pisze:Jutro p.Basia jedzie z młodym do weta tak więc tam się spotkamy :D


Jak tam wizyta u weta :wink:

Przepraszam, jutro postaram się uregulować wpłaty za maj :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

mefka

 
Posty: 79
Od: Pt mar 27, 2009 13:00
Lokalizacja: ok.gniezna

Post » Sob maja 29, 2010 22:37 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Convenia uregulowana osobiście z p.Basią.
Tydzień temu Mars dostał drugą dawkę antybiotyku.
Od ostatniego razu gdy widziałam Marsa,kocurek bardzo się zmienił.Jest przemiziasty,wciąż domaga się pieszczot.Miałam problemy żeby mu pstryknąć kilka fotek taki ruchliwy.Próbował nawet bryknąć w kwiaty które znajdują sie w lecznicy.Gdy był w transporterku to wyciagał łapkę i zaczepiał aby zwrócić na siebie uwagę.Dostał zastrzyk na odrobaczenie,nie może się pozbyć tego cholerstwa.Coś wet wspomniał o larwach czy robakach drzemiących.Nie znam się na tym,są mądrzejsi ode mnie to pewnie wiedzą o co chodzi.
Fotki wrzucę jutro bo dzisiaj nie miałam do tego głowy.
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 30, 2010 15:34 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Pan kotek był chory
nie leżał w łózeczku
Przyjechał do lecznicy
Jak się masz koteczku


Obrazek

Koteczek się nie śpieszył
najpierw pieszczoty
Jeszcze minutkę,sekundkę
mój weciuniu złoty
:P

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Może wet zapomni
może mnie przeoczy
na wszelki wypadek
między kwiatki wskoczę


Obrazek

Na nic oczy Shreka
na nic koci spryt
w gabinecie na stole
Mars się znalazł w mig


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie ma co się dąsać
przystojniaku słodki
prostuj swoje plecki
ciotka pstryka fotki
:D

Obrazek

Tak się zakończyła
u weta wizyta
zastrzyk na robaki
i na dzisiaj kwita


KONIEC :D

Obrazek
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 31, 2010 7:08 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Marsik :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Gosiu, fantastyczna fotorelacja 8) :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Mam nadzieję, że wreszcie robaki pójdą precz :evil: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Że zdrowie Marsika wreszcie wróci do normy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon maja 31, 2010 9:33 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Super opowieść o ślicznym Marsiku. A z ciotki jaka poetka! Za zdrówko Marsika :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Wto cze 01, 2010 22:29 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Dzisiaj Marsik miał niezapowiedzianą wizytę :D
Wygłaskałam koteczka,na początku był zadowolony ale po chwili patrzył jakby tu bryknąć :wink:
Ma kolegę kropla w kroplę podobnego do niego.
A i dobrze bo jeszcze w kompleksy by wpadł że jest jakiś inny :wink:
Świetnie dogaduje się z innymi kotami.
Normalnie złoty chłopak :1luvu:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 01, 2010 22:43 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Małgosiu, dzięki za zdjęcia i za wizytę u Marsjanina. U pani Basi na pewno nowe powodziokotki... :catmilk:
Ostatnio edytowano Pt cze 11, 2010 14:42 przez mefka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek

mefka

 
Posty: 79
Od: Pt mar 27, 2009 13:00
Lokalizacja: ok.gniezna

Post » Wto cze 01, 2010 23:04 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Czy pełno to nie wiem ale jakieś koty z zalanych terenów u niej się znajdują.Niestety wszyscy zakoceni po sam sufit i nie ma gdzie upychać :(
Wydębiłam od p.Basi fanty na przyszły bazarek Marsika , bo to ze trzeba go nadal leczyć nie ulega wątpliwości.Są momenty że jest wszystko dobrze a po jakims czasie wszystko powraca. :(
Wprawne oko wszystko wypatrzy :P a i pani Basia z chęcią je podarowała :D
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 23, 2010 16:35 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Marsik podziękuj ciotce Gosi, że tak fantastycznie się tobą zajęła u weta... chociaż pewnie się cieszyłeś, że szybko trafiłeś w opiekuńcze ręce p. Basi???!!!:))))
Gośka super - jak napisała Jerzykowa - FOTORELACJA... a teksty niesamowite, jesteś super i niepowtarzalna...:)))
Kiedy się spotykamy z Jerzykową????
Kicie, którą przygarnęłam tydzień temu dziś wieczorem oddaję w ręce p. Wandy, muszę:((((((
Ale najważniejsze - wygląda lepiej:)))) i mruczy na całego:))))
Pozdrów Marsika ode mnie... spróbuję coś jeszcze wynaleźć na bazarek dla niego:))))
pa

Ziutka-Mela

 
Posty: 110
Od: Czw sty 28, 2010 15:14
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 30, 2010 20:42 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Chciałabym zapytać o z Marsem? Wyzdrowiał? Znalazł dom?
(pytam, bo od czerwca cisza)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 01, 2010 11:04 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Nie wiem na pewno, ale gdy zaoferowałam DT dla Marsika był już jakiś DS na horyzoncie i kocio do mnie nie trafił.
Mam nadzieję, że jest już zupełnie zdrowy i szczęśliwy z własnym ludziem :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Może Mefka zna szczegóły i nam coś "doniesie" :wink: :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro gru 01, 2010 11:40 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

Dzięki.
P.S.
Sprawdziłam. mefka się nie pojawia od końca lipca. :? (chyba, że macie kontakt ze sobą, inny niż przez forum)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 23, 2011 14:46 Re: Mars poturbowany przez psa - Potrzebna pomoc !!

[quote="mefka"]Witam,
Z tego co się dowiedziałam od P. Basi to Marsika nie ma juz w Polsce. Zamieszkał u jej rodziny w Niemczech. Niestety nie mam nowych zdjeć. Pani Basia mówiła mi, że chłopak już jest całkowicie zdrowy.

Dziewczyny dostałam taką informację na pw od Mefki już jakiś czas temu,nie było mnie na forum przez jakiś czas więc nie wiedziałam.
Wklejam aby rozwiać ewentualne wątpliwości odnośnie losu Marsika :mrgreen:
Fajnie,że historia tak dobrze się dla kocia skończyła,bardzo mu kibicowałam :ok:

Kamisola

 
Posty: 212
Od: Śro cze 10, 2009 20:04
Lokalizacja: Wola Komborska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Lucky13 i 77 gości