Ronda po wypadku w domku u Cindy[*]ODESZŁA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 29, 2010 6:49 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Dzisiaj Rondeczka jest 3 tygodnie w swoim domeczku. :D

Ja mam ladowarke do aparatu i mam spoko. :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob maja 29, 2010 17:12 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Poprosze syna zeby mi cos takieigo kupil (bom ciemna w tej materii).
Tak - dzis mina 3 tyg. jak Rondusia w swoim domku - glaskac sie nadal nie daje ale zbytnio sie mnie nie boi. Boi sie bardziej szylkreciego spaslaka :evil: Jak tylko Ronda wypusci sie na zwiedzanie chaty - to spasiona leci do niej az jej sie sadlo trzesie i puszcza lapy w ruch...Ronda raz tylko nafukala na nia ale zazwyczaj ucieka do kontenerka. Wychodzac do pracy zamykam drzwi, zeby mogla spokojnie zjesc bo gruba Berta podwoi chyba niedlugo swoje gabaryty wyzerajac nieustannie Rondusi :catmilk:
Juz nie wiem co mam z nia zrobic - nawet zalatwia sie do kuwety Rondy :lol: Przyjazne odruchy sa tylko na przywitanie - tzn.obwachuja sobie pysie :wink: nawet nie mozna razem zrobic im fotki bo Ronda w kontenerku a Cindy na lozku...Moj syn kupil mi dwie ksiazeczki o kotach i czytam moze tam cos wyczytam jak przyspieszyc ich przyjazn...bo ciagle jeszcze nie trace nadziei, ze sie zaprzyjaznia :roll:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 29, 2010 17:19 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Moze kup cos takiego? http://www.petbalance.de/fuer-die-katze ... inden.html

A robilas tak jak Ci radzilam?
To znaczy zamykalas Cindy w pokoju Rondy a Ronda, w tym czasie zwiedzala i roznosila swoje zapacha po wszystkich katach?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob maja 29, 2010 19:46 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

niestety: czas czas czas... dużo doświadczenia nie mam ale taka jest moja obserwacja :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Sob maja 29, 2010 22:40 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Licze na to, ze czas w tym wypadku zadziala na korzysc. Aniu w poniedzialek bede we Fressnapfie - (bo sa fajne promocje) to kupie ten srodek - to moze byc nawet lepsze od kropli Bacha. Ale tak naprawde to licze tylko na to, ze z czasem Cindy pogodzi sie z losem i zaakceptuje Ronde. Ja mam tez takie krople walerianowe dla kotow jeszcze z czasow jak byly kociaki i to dziala na nie. Jak popryskam (bo sa w rozpylalczu) to obie tarzaja sie po wykladzinie :ryk: ale niestety nie zbliza ich to do siebie - jedynie przychodzi im chec na zabawe. Rondunia grzecznisia, wzorcowa koteczka pieknie je, korzysta z kuwetki i bardzo duzo drzemie. No tak pochwalona za wczesnie - wlasnie poslugujac sie pazurkami przesuwa sie po moim lozku :mrgreen: jak Cindy nie ma w pokoju to wychodzi z kontenerka i chodzi sobie - zaraz sie z nia pobawie, zanim zniszzczy mi loze :lol: Ta miedniczka jednak niezbyt dobrze sie zrosla, bo biedulka tak dziwnie stawia ta tylna lewa lapke - mam nadzieje, ze to nie sprawia jej bolu. Bardzo wrosla mi juz do serca i nie moge sie doczekac kiedy ja wyglalskam, wycaluje i wyscisam :wink:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 29, 2010 23:20 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 30, 2010 8:34 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Cindy, Ronda może mieć kłopoty. Wet który ją składał jest bardzo dobrym wetem-chirurgiem ale niektórych kawalątków kości nie dało się poskładać, trzeba było je pousuwać. Pewnie Rondunia bedzie jak moja Mikicia - utyka na potrzaskaną w dzieciństwie łapkę i obie, ja i ona chodzimy utykając przy każdej zmianie pogody lub większej wilgotności powietrza :(
Ronduni spotkanie z samochodem i tak bardzo dobrze się skończyło, może chodzić i nie ma problemów kuwetkowych. A teraz ma wspaniały domek. :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie maja 30, 2010 17:32 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

wczoraj przed snem bawilysmy sie wedka - a pozniej udalysmy sie na spoczynek.Zanim zasnelam uslyszalam jak Rondula wciaga sie na pazurkach na moje lozko :lol: - weszla pocichutku i...zasnelysmy. Ja pelna obaw, ze w nocy zmieniajac pozycje skopie biedulke na podloge... ale rano obudzilysmy sie cale i zdrowe :D ale kazda osobno w swoim lozeczku. Kicia chce ze mna spac, je mi z reki, bawi sie wedka ...ale poglaskac sie nie daje :wink: - musze uzbroic sie w cierpliwosc :smokin:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie maja 30, 2010 18:11 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Jedna reka sie z nia baw, a druga staraj sie poglaskac. :ok:

We wrorek tez ide do Fressnapfu na zakupy, i po ta paste co Ci polecalam, bo wole paste ProRelax niz areozol, bo ja tylko potrzebuje co jakis czas, np. Molisi na powrotna droge do domu, coby japki nie darla. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie maja 30, 2010 21:27 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

:1luvu: :1luvu: no to super...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt cze 04, 2010 10:58 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Bogusiu, co nic nie piszesz o Ronduni? :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt cze 04, 2010 12:37 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Aniu - bo bardzo chcialabym napisac, ze kotki zyja juz w wielkiej przyjazni, ale niestety tak nie jest :?
Problem stanowi wylacznie Cindy, ktora chyba jest po prostu zazdrosna i jak tylko Ronda wypusci sie na pokoje - to ja napada...i Rondunia wycofuje sie do kontenerka lub do swojego lozeczka. Cindy wyzera chetnie z miski Rondy, chociaz sama ma dokladnie to samo - wiec to swiadczy chyba o jakiejs zazdrosci :?:
boje sie o jej nadwage, zeby nie zaczela mi chorowac - ale ogolnie rzecz biorac to chyba jest troche lepiej niz na poczatku - nadal musze uzbroic sie w cierpliwosc.
Gdyby nie Cindy - to mysle, ze Ronda bylaby juz miziakiem, bo jak do niej mowie to mruczy i wyciera sie o podloge - tylko wtedy zazwyczaj przybiega tlusioch i Ronda sie wycofuje...
A tak przed snem bawimy sie wedka
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/384 ... e92d5.html

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 04, 2010 20:42 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Ojej super fotka, no to trzymamy kciuki!!! Ułoży się Bogusiu bądź cierpliwa....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon cze 07, 2010 9:45 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

Moze wreszcie z czasem zaakceptuje tluscioch :lol: Rondunie. :ok: :ok:

W sobote minely 4 tygodnie odkad kicia jest u Ciebie. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon cze 07, 2010 13:02 Re: Ronda po wypadku w domku u Cindy :)

kasia86 pisze:Moze wreszcie z czasem zaakceptuje tluscioch :lol: Rondunie. :ok: :ok:

W sobote minely 4 tygodnie odkad kicia jest u Ciebie. :D

Kasia, a Ty to bardziej odliczasz czas pobytu Ronduni u Cindy, czy dzień Twojego powrotu do domciu? :D :D :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 165 gości