Prezes i Chester. Cz. 5. Biegunki... badania krwi s.90

estre pisze:Pierwsza dawka u obu kotów podana.
Obyło się na razie bez ślinotoku i wymiotów.
Kuweta zresetowana i wyparzona.
Zatem teraz kciuki, żeby kuracja zadziałała!

No niech wreszcie zadziała :ok:

estre, ty wiesz, czemu jasmina odchodzi?

Kurde, bedzie mi brakowalo jej p[oczucia humoru i zartow, dobrej energii... :cry:

Kociara82 pisze:estre, ty wiesz, czemu jasmina odchodzi? Kurde, bedzie mi brakowalo jej p[oczucia humoru i zartow, dobrej energii...

Nie wiem. Mogę się domyślać, ale nie wiem

Ja też żałuję bardzo

Chciałam iść na rower. Uszykowałam się, ale nim doszłam do garażu to się zdyszałam i wróciłam. Ta dieta jednak jest wyczerpująca :roll:

estre pisze:Chciałam iść na rower. Uszykowałam się, ale nim doszłam do garażu to się zdyszałam i wróciłam. Ta dieta jednak jest wyczerpująca

niestety to podstawowa wada diety - zaczyna brakować energii...
trzymaj się, i nie schudnij za bardzo :ok:

To mi nie grozi

W dniu wczorajszym po raz pierwszy od kilku dni Prezes nie wymiotował i nie ślinił się.
Wczoraj po raz pierwszy miał podany panacur leczniczo. Więc pytanie czy to od tego czy nie...
W każdym razie po panacurze wczorajszym musiałam w końcu kąpać oba koty

Nigdy tak nie miałam przy odrobaczaniu :roll: