Potrzebuję pomocy prawnej i ratunku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 28, 2010 15:18 Re: Potrzebuję pomocy prawnej i ratunku.

8O
Ostatnio edytowano Pt maja 28, 2010 18:43 przez Jasmina, łącznie edytowano 1 raz
Jasmina
 

Post » Pt maja 28, 2010 18:39 Re: Potrzebuję pomocy prawnej i ratunku.

.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt maja 28, 2010 22:46 Re: Potrzebuję pomocy prawnej i ratunku.

Jeszcze ram się przypominam: gdyby przyszło wezwanie carmen201@wp.pl

Pozdrawiam!

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 29, 2010 11:20 Re: Potrzebuję pomocy prawnej i ratunku.

Powiem tak.Nie wiem o co chodzi o podobne pisanie , znaki itp.Nie miałam styczności ani z jedną ani drugą stroną.Gość i sąsiadka to na pewno mąż i żona, z tego co wyczytałam ,,a agusia to Pani co trzyma koty.Po przeczytaniu tych rzeczy samo się pisze chaotycznie.Wstrząsnęło mnie to,że kobietę pogryzło zwierzę a Wy bronicie właścicielkę kotów.Tak nie może byc ! Ja sama miałam pierwszą myśl po czytaniu tego wszystkiego , że tu są sami znajomi tej Pani co ma koty.Zawsze za zwierzę ponosi konsekwencje właściciel i nie ważne czy to pies czy kot , zwierzę może zaatakować znowu jak nie za tydzień to za miesiąc.( tylko to jest sednem tego incydentu)
.Nie wolno tego zlekceważyć.
A i jeszcze : Pani agusiu co w tym dziwnego , że sąsiadka chciała zrobić piaskownicę dla 7 letniego dziecka? Starsze dzieci jeszcze się bawią w piachu.Pani po urodzeniu dziecka pewnie kupi książki, bo po co zabawki.
Mam nadzieję,że ta sprawa nie jest wymyślona , bo wywołała we mnie dużo emocji i nerwów.Jeśli tak to smutne,że dałam się nabrać i życzę dużo zabawy ludzkim kosztem.

Porada_medyczna_koty

 
Posty: 2
Od: Czw maja 27, 2010 16:02

Post » Sob maja 29, 2010 12:33 Re: Potrzebuję pomocy prawnej i ratunku.

Nie ma zakazu karmienia bezdomnego zwierzęcia, nie ma obowiązku szczepienia kotów, jest za to obowiązek gminy wobec zwierzat bezdomnych z jej terenu.
Dla mnie dziwne to wsztstko.

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 30, 2010 7:37 Re: Potrzebuję pomocy prawnej i ratunku.

Porada_medyczna_koty pisze:Zawsze za zwierzę ponosi konsekwencje właściciel i nie ważne czy to pies czy kot


Gwoli scisłości: z tego co mi wiadomo, chyba ze cos sie zmienilo, konsekwencje ponosi właściciel zwierzęcia DOMOWEGO. Koty wolnobytujące oraz bezdomne zwierzętami domowymi nie są.

Wg kodeksu wykroczeń odpowiedzialność dotyczy "trzymania" zwierzęcia. Dokarmianie zwierząt bezpańskich oraz wolnobytujących nawet przy wykładni rozszerzającej (obejmuje nie tylko bezpośredni kontakt właściciel/nadzorujący - zwierzę, ale też w rozumieniu "trzymam w domu/obejściu (mam, posiadam)" tutaj się nie stosuje...
Również z tego co mi wiadomo, ewentualna odpowiedzialność cywilna wchodzi w grę dopiero po stwierdzeniu popełnienia wykroczenia niedopilnowania (czyli tak samo przy "trzymaniu").
Jeśli się mylę, proszę o info, chętnie się dokształcę.


Jeśli to nie troll, to moje zdanie jest takie, że mamy do czynienia z typowym sąsiedzkim pieniactwem raczej z obu stron (kiedys Wiech bardzo fajnie opisywał podobne sytuacje w sądach grodzkich przedwojennej warszawie, typu jedna pani drugą panią świtezianką nazwała :evil: ). Zaczęło się od samochodu, przejechało przez szambo i skończyło na kocie. No, zapewne wcale nie skończyło.

Jednak po przeczytaniu trzy razy tych długasnych postow zaczynam się równiez skłaniać do wersji trolla, nie tylko ze względu na styl pisania, ale na kompletną abstrakcyjność sytuacji (sprawa w sądzie za zwierzę wolnobytujące?!?!?!?!? czyli jak sąsiadka wystawi budkę dla ptaków i jeden ptak narobi drugiej na samochód, to sprawa o zniszczenie mienia????) oraz dodatkowo dwustronne nawarstwienie kompletnie idiotycznych pretensji i zarzutów (z jednej strony że za ładnie ubrana, z drugiej że piaskownica dla dziecka). Plus takżesamo próby gry na emocjach (z jednej strony że biedna bo w szpitalu, z drugiej że biedna bo w ciązy, ten sam odcień, czyli "to ja potrzebuję wsparcia").

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości