Przede wszystkim.
TO NIE JEST PP. Test nie potwierdził obecności wirusa. Sekcja Pierwszego też nie wskazywała na PP. Przyczyną śmierci było krwotoczne zapalenie jelita grubego [jelito cienkie było czyste i w normie, a wirus PP atakuje przede wszystkim jelito cienkie]. Podłożem krwotocznego zapalenia jelita grubego mógł być wirus, który maluchy przyniosły ze sobą - stąd też zachorowania dorosłych kotów u mnie w domu. Paradoksalnie FIV-ki, które powinny być najbardziej wrażliwe na nowego wirusa, wyszły obronną ręką dzięki podawanym nieustannie immunostymulatorom.
Pozostałe malce mają zaordynowane antybiotyki i leki podnoszące odporność. W badaniu mają obolałe brzuszki [ale bez objawów biegunki] i dodatkowo objawy caliciwirozy.
Przy okazji tych wszystkich perturbacji z maluchami iwona66 miała okazję zobaczyć, jak wygląda moja droga do Doc i przede wszystkim poznać samego Doc i zobaczyć go `w akcji`.
I bardzo dziękuję Iwonie za to wszystko, co dla nas robi.
Między innymi podarunkami, koty otrzymały - o, to otrzymały:
[url=http://img4.imageshack.us/i/obraz1452.jpg/:1kg8rtgp][img:1kg8rtgp]http://img4.imageshack.us/img4/4265/obraz1452.th.jpg[/img:1kg8rtgp][/url:1kg8rtgp]
Nie, nie pomyliłam się - [b:1kg8rtgp]koty otrzymały[/b:1kg8rtgp].
