Kotomania V-Pynia-nie ma przerzutów!:)

Oj Kasiulku, rozumiem doskonale Twoje problemy z podawaniem leków. U mnie podanie Beci czegokolwiek graniczy z cudem. Właściwie jest nimożliwe, tylko wet jakoś daje sobie radę

Na szczęście Becia jest zdrowa, więc nie muszę z nią walczyć, ale już miałam dziurę w paznokciu w czasie lekoterapii

Kasiulek, ale przynajmniej kolejne podanie za Tobą!!
Ekhem..BÓB? :wink:

Znaczy, jakoś rozgniotłaś mniemam, i zjadł z tabletką? Może i kolejny raz tak się uda.. :ok:

kalair pisze:Kasiulek, ale przynajmniej kolejne podanie za Tobą!!
Ekhem..BÓB? Znaczy, jakoś rozgniotłaś mniemam, i zjadł z tabletką? Może i kolejny raz tak się uda..

Nie trzeba rozgniatać

moje zjadają w całości (oczywiście gryzą). A także groszek puszkowy/gotowany, kukurydze puszkową/gotowaną i fasolkę jaśka z fasolowej nam wyjadają. Do tego po gryzie chlebka i kolacja z głowy :lol:

Gibutkowa pisze:
kalair pisze:Kasiulek, ale przynajmniej kolejne podanie za Tobą!!
Ekhem..BÓB? Znaczy, jakoś rozgniotłaś mniemam, i zjadł z tabletką? Może i kolejny raz tak się uda..

Nie trzeba rozgniatać moje zjadają w całości (oczywiście gryzą). A także groszek puszkowy/gotowany, kukurydze puszkową/gotowaną i fasolkę jaśka z fasolowej nam wyjadają. Do tego po gryzie chlebka i kolacja z głowy

A kukurydzę u mnie też lubią! :lol:

Tylko że bób to raczej bez skórki? :wink:

Bożenko-scanomune dostał,a to przecież kapsułka z proszkiem!-wysypałam do bobu i się obkleił .
Klara ma na razie spokój -wetka powiedziała,że nie ma co jej stresować wizytą,ma pić wodę z lekiem,a w piatek mam ja pokazac.Organizm dostaje czas,na zawalczenie-Klara dostaje czas na odstresowanie-ja dostaje czas na regenerację kieszeni.

Kasieńko-i oby tak dalej było-niech kociny nie chorują Ci nigdy!
Ja naprawdę dużo umiem przy kotach zrobić sama,ale czasem naprawdę nie daję już rady-żeby kurczę ktoś mógł mi pomóc,a tak to rąk brakuje

Edytko-Ptyś też lubi fasolkę-najbardziej szparagową,kalafiorka,ale myślałam,że z Danio bedzie chciał zjeść,nie chciał

Bozenko-Ptyś właśnie skórkę najbardziej lubi

Ja różnie daję. Sibel mogę ze skórka bo pogryzie. Mietek większość pokarmów połyka w całości :roll:

a potem haftuje więc jemu trzeba obierać i drobić

Ja bym się bała dawać ze skórką.. :oops:

Kasiulek, tak chętnie bym Ci pomogła..

No bób to rzeczywiście - to tez zależy jaka skórka czy mniej czy bardziej miękka (sama jem ze skórką) ale Sibel się o skórkę jakoś bardzo nie bije

Ale fasolkę to ze skórka oboje dostają

No to dobrze , ze u Klary lepiej , a co z Pynia ?
Co ja tu czytam - boberek , fasolka, kalafiorek ??? Nie próbowałam dawać tego mojej kitce , ale groszek to wcina aż się jej uszy trzęsą :mrgreen:

Aaaaaa noi chleb oczywiście - SUCHY CHLEB - wcina jakby to mięcho było :ryk:

Asia! To ty konia masz! :ryk:

Gibutkowa, ja jem bób bez skorki, a uwielbiam!!

Kukurydzę też, a nie mogę spokojnie zjeść przez te namolne zmory.. Fasolką to się bawią surową. Strączkową.

Ja mam kozę - Sibel je wszystko, szczególnie tworzywa sztuczne

Kasiula proszę wymiziać kociaste od ciotki na dobranoc - wszystkie chorowitki i tą zdrowiutką moją najmilejszą :1luvu:

Asiu-u Pyni wszystko w porzadku-brzuszek pięknie wygojony,tylko jeszcze futerko nie odrosło,ale całkiem łysy nie jest-meszek jest

-no i wróciły stare nawyki-znów sika,ale mam to w nosie-ważne,że dobrze sie czuje,sikała przez te wszystkie lata,to i nadal niech sika,tylko już niech wszystko będzie dobrze!

Z tym bobem to chyba jest tak,że Ptyś je suchą karmę i potrzebuje odmiany jadłospisu,zresztą on lubi rózne dziwne,nie kocie rzeczy-świeży chleb też lubi skubnąć,ciasto francuskie(ale tylko z cukierni-takie "sklepowe" jest niejadalne)

Bozenko :1luvu:

-ech -ta odległość!!!!

Edi-kotki wycmokałam od Cioteczki!

A tak w ogóle,to wczoraj padłam jak kawka wieczorem i nie weszłam na forum :oops:

Dało się zauważyć Kasiulek. Ale przynajmniej odpoczęłaś? :1luvu:

Witaj Bozenko!-piękne gifki! :1luvu:

No właśnie nie bardzo,bo o trzeciej jak zwykle pobudka,scieranie siuśków Pyni

,potem kopanie w kuwetach-nagle wszystkim ogonom sie zachciało!
A rano jak zwykle sie obudziłam,więc teraz głowa mnie boli,wzięłam tabletkę,popiłam kawą i czekam ,aż przejdzie.

O, to niedobrze..mnie obudziły o 5-ej,dobre kotusie, dały pospać. :twisted:

Niech przejdzie Słońce. Szybko! :ok:

Kotomania V-Pynia-nie ma przerzutów!:)

Kto przegląda forum