Ruda koteczka juz w swoim domku :)

No udało mi się wkleić zdjęcia Chrupki, ale coś troszkę za duże... Czyli muszę jeszcze popracować na wklejaniem.

23Kama pisze:Mieszkamy razem z Chrupką 2 tygodnie. I chyba pozbyłam się złudzeń co do tego, kto w domu rządzi... Oczywiście Chrupka.

każdy z nas to przechodził :lol:

zdjęcia super :1luvu:

pozdrawiam

Widac, ze panienka sie na dobre juz zaaklimatyzowala. Bardz sie ciesze, ze nie masz z nia klopotu.

U mnie w domu tez taka byla jak opisujesz.

Musisz uwazacz z odkurzaczem, bo ona sie panicuznie go boi, sapie i serce jej wali jak mlotem!
Kiedys jak to zobaczylam to natychmiast przerwalam odkurzanie i juz staralam sie to robic wynoszac ja z pokoju i zamknietych drzwiach.

Piękna Chrupcia :1luvu:

dostojna kocica :1luvu:

i na swoim miejscu już, to widać

Zdjęcia

Chcę jeszcze pooglądać kicię, w końcu przywiązałam się do niej i cieszą mnie takie dobre wieści!

Minął kolejny tydzień z kicią. Jakoś sobie radzimy. to znaczy ja sobie radzę, bo Chrupka to z jednej strony straszny łobuz, a z drugiej ciągle taka przestraszona.
Wyleguje się na wszystkich fotelach - ma aż 4 sztuki - śmieję, się że będzie nakrycie dla Chrupki i osobne nakrycie dla gości.
Ostatnio próbowała zaanektować nawet łózko, ładnie się, położyła i spojrzała tymi złotymi oczkami, normalnie serce mi zmiękło i prawie jej uległam. Jednakże udało mi się podjąć męską decyzję i ustaliłyśmy (ciekawe na jak długo?), że łóżko jest tylko moje. :mrgreen:

Nie umiem jeszcze bawić się z nią, rzucam jej piłki, zaczepiam, a kicia patrzy z dystansem i nie angażuje się. Może jeszcze potrzebuje czasu... Jednakże, gdy jest sama w pokoju to biega za tymi piłkami, skacze, turla. :kotek:

Coś mi nie idzie to wklejanie zdjęć. Chyba za dużo techniki.
Próbuję jeszcze raz.

Uff, chyba się udało :piwa:

Jakie cudowne wieści i jaki piękny kotek :1luvu:

Ona u nas też podchodziła do zabawy z dystansem, ale z biegiem czasu było już lepiej.

Ale ona pasuje do mieszkania nawet.

ale cudownie wygląda ten kochany rudzielec:) a jaka rozanielona:)
już zdjęcie wydrukowałam i powędruje do jej wiernej karmicielki, która ciągle o nią pyta:)

piechcia15 pisze:już zdjęcie wydrukowałam i powędruje do jej wiernej karmicielki, która ciągle o nią pyta:)

No tak, beda sie cieszyc.

Wszyscy co ją znają to się chyba cieszą, że do takiego dobrego domku trafiła :1luvu:

Piękna Rudzia-Chrupcia :love:

przepraszam za otw - i wklejam prosbę gorącą - o pomoc w znalezieniu transprotu dla tego kocurka, ktory w schronie czekał tyle miesięcy i w końcu ma ds a nie ma jak do niego dojechać!
Proszę,. rozeslijcie wici, w końcu musi się znaleźć transport, nawet łączony, dla ukochanego nieśmiałego Shy'a :ok:

viewtopic.php?f=13&t=98944&p=6028895#p6028895

Ruda koteczka juz w swoim domku :)

Kto przegląda forum