cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Malutki ['] Maciuś [']

bardzo mnie martwi Grosik - jego stan bardzo sie pogorszyl

wczoraj zostal zabrany z dotychczasowej lecznicy i przeniesiony do innej
jego stan jest ciezki, lekarze robia co moga, nie znane jest podloze choroby - dzisiaj bedzie mial kolejne badania

rachunek za leczenie w poprzedniej lecznicy to 920zl
zagladajacie na aukcje Grosikowe, pomoc jest bardzo potrzebna

Nie dobrze ...

Kciuki wielkie ! Co się dzieje, że stan się pogorszył ?

przekopiuje z watku Grosika

stan Grosika jest bardzo ciezki
tylko lezy, ciagle w inkubatorze
przy mnie probowano mu zbadac temperature, nie podobalo mu sie, wiercil sie i kopal lapkami, wyraznie podnioslo sie cisnienie
jak go glaskalam to pomiaukiwal, jednak nie slyszalam mruczenie, nie podniosl glowki, jest bardzo, bardzo slaby

dzisiaj wet mowil ze sa nowe objawy neurologiczne, mlaskanie, oczoplas

jest bardzo, bardzo biedny :placz:

serce peka jak sie na niego patrzy

lekarze czekaja na wyniki badan
wczoraj poszla krew do badania, full, pakiet fipowy
rowniez plyn z brzuszka na pcr w kierunku fip
pierwsze wyniki powinny byc dzisiaj wieczorem

jest powazne podejrzenie ze to fip, chociaz brak wszystkich typowych objawow, jak np goraczka

zeby tylko walczyl, zeby dal rade, to znajdziemy powod i sprobujemy go z tego wyciagnac

zobaczcie sami jak wyglada... :cry:

bardzo, bardzo biedniutki

Jolu, rachunek jest porażający z tamtej lecznicy, efekt- pogorszenie stanu kotka, chyba coś jest nie tak z tymi konowałami? jaka to lecznica, co za weci? próbowałas negocjowac , w ogóle rozmawiac na temat takiej niekometencji i bezczelności? spotkałam sie z takim przypadkiem we Wrocławiu- kotka, po interwencji wolontariuszki, na cito w stanie agonalnym dosłownie z obnizoną mocno temperatura została przewieziona do mniej renomowanych wetów-poza Wrocław- i uratowana ; w poprzedniej klinice rachunek wynegocjowała po tym zdarzeniu o 40% nizszy- moze spróbuj , jesli da sie z nimi porozumieć? sorry, ale naprawde zbulwersowała mnie ta sprawa, to nie jest w porządku: często w dużych ośrodkach ida w kasę,robiac "na akord pzry wielu pacjentach, zapominając o podstawach tego zawodu- etyce
nie wspominając, że na dzień dobry łądują wszytsko, co najdroższe jeszcze bez diagnozy, czesto niepotrzebnie, ale kasa leci, a na leki takze jets marża i to niezła, wiec i zarobek

mam smutne wiesci
Grosik nie zyje

nie doczekal kolejnych wynikow, chociaz wiele wskazuje na to ze FIP go zabil
wyniki beda za pare dni

jest mi ogromnie przykro...

pozostal rachunek ponad 1tys zl

prosze o udzial w moich aukcjach

Grosik... [']

biedulek ['][']

Jolu, przytulam.

dzisiaj do nowego domu pojechal kotek Misza
na dom czekal 2lata

Obrazek

zamieszka w Katowicach, bedzie mial przyjaciolke Boni i Micke

Miszka, wszystkiego dobrego :ok:

znalazlam malenka burasie
kilka minut zajelo mi lokalizowanie skad pochodzi miauczenie, delikatni glosik malego kotka
siedziala w trawie, przy chodniku, obok ruchliwa ulica....
strasznie sie zdenerwowalam, bo balam sie ze sie sploszy i wybiegnie na ulice
(w pamieci mialam godzinne lapanie Milusi, na prawde trudne to bylo)
kicia jednak podniosla ogonek i podeszla do mojej reki...
tym razem w lapaniu pomagalo trzech nastolotenich
"to Pani kotek?"

rany, taka malizna ze szok

ale je sama
zostala odpchlona, dostala pasztet babycat rc
zjadla strasznie duzo, az sie martwie ze moze za duzo na pierwszy raz

dostala namoczone kitenki

mleka nie mam niestety
jest malutka, ma moze 4tygodnie

dzisaj od razu ja odpchlilam, by nie zainsektowac reszty towarzystwa

siedzi w klatce w ktorej wczesniej byla Milusia

jest szaraczkiem, tak jak Grosik
moze powrocil w innym futerku...

wiem, dopisuje ideologie
ale to nazbyt czesto sie u mnie zdarza
np ostatnio umarl maluszek od czarnej Myszki, krowkowy chlopczyk, to znalazlam krowkowa Milusie
teraz odszedl Grosik, znalazlam tygrysie