Łódź 167+315+330 - bezsilność - koci szkielecik...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 27, 2010 5:44 Re: Łódź 167+315+125 - 12 osesków! potrzebny Mixol i pieluchy

Czy suka z Kasprzaka miała sprawdzany czip?

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 27, 2010 7:56 Re: Łódź 167+315+125 - 12 osesków! potrzebny Mixol i pieluchy

CoolCaty pisze:Czy suka z Kasprzaka miała sprawdzany czip?

Tak - nie ma chipa.


Ruru - dzięki za piękny banerek :1luvu:

Kociaki z Limanowskiego - dwa oczka brzydkie, reszta ok. Mamusia odetkana.
Kociaki z ABB - jedza po 10ml, chyba popękają - to te najmniejsze szprotki 8O 8O
W wolnej chwili napiszę więcej, bo dzieje się dużo :?

Kociaki Miodalikowe - dwa nie chcą jeść, Asia karmi co 2 godz prawie po kropelce, zresztą - zacytuję
Miodalik pisze:Maluchy spia... Dostaly wszystkie leki, z olbrzymim stresem zrobilam zastrzyki w te male cialka, wymasowalam brzuszki... Ropa z oczek leci mniej, ale:
Michasia - klasyczna burasia - ma oczka w kiepskim stanie, jednego prawie wcale nie otwiera, jest mocno obrzekniete i jak powiedzial vet "walczymy o uratowanie", kropelki 5 razy dziennie. Zagazowane powiekszone jelita, biegunka...

Tadek Niejadek - burasek na szaro, czyli futerko szaro-czarne - poczatkowo byl najslabszy z calej trojki, nie chcial zupelnie jesc, larmiony z butelki lub strzykawki nie przelykal. Dzis lepiej, zaczal lykac wpuszczane do buzi po kropelce mleczko :) Oczy zaropiale maksymalnie + ropa saczaca sie z noska... Biegunka i wymioty. Nawadniamy podskornie :(

Dusia - zuch dziewczyna! Energiczna, ciagnie butle, wykazuje zainteresowanie ludzmi :) Oczka nie super piekne, ale widac, ze beda ladne i zdrowe :P

Cale towarzystwo jezdzi do veta codziennie - antybiotyk, przeciwbiegunkowe, nawadnianie (tylko zdechlaczki), mam je karmic czesto a malo ( :strach: ), myc i glaskac... a kiedy pracowac ?

Jak tylko uda mi sie wrzucic zdjecia to obiecuje ze beda - juz zrobione !



Kciuki bardzo potrzebne - za kociaki, i za Asię, by wytrzymała ten wysiiłek - ona normalnie pracuje, prowadzi dom, opiekuje się dziećmi i resztą niemałego zwierzyńca...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 27, 2010 8:02 Re: Łódź 167+315+125 - 12 osesków! potrzebny Mixol i pieluchy

annskr pisze:Sponsoring bardzo potrzebny, na razie zakupy dla malców to:
chusteczki bambino dla niemowląt


Aniu, umawiam się właśnie z Mariją na odbiór ode mnie 3 paczek chusteczek dodoopnych dla maluszków :)

Wieeeeeelki kciuki za malce ...... oby wykorzystały swoją szansę :ok: :ok: :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw maja 27, 2010 9:57 Re: Łódź 167+315+125 - potrz. Mixol, czy kocięta pękają?

Dzięki :)))

Wczoraj podjechałam pokłuć Limanowszczaki, okazało się, że kotka siusia już do kuwetki, ale kupy od niedzieli nie było... Zmartwiona p.Łucja zaaplikowała jej rano rybki w oleju, do mojej wizyty nie podziałały, więc kotka dostala parafinę. Polecam, rewelacja, skuteczność błyskawiczna - ledwo oblizała pyszczek z resztek, już siedziała na potężnym kupalu :mrgreen:

Maluszki oczka mają lepsze, ale jeszcze nie całkiem naprawione - dziś-jutro cała rodzinka pójdzie do lekarza.


Trochę zdjęć - tak towarzystwo zastałam - słodko śpiące warstwami

Obrazek


trochę się rozruszały, najsilniejsze próbowało się bawić

Obrazek

Obrazek


a tu brzydkie oczko - ciągle mamy nadzieję na poprawę

Obrazek


Piękna jest kocia mama, i bardzo grzeczna - boi się, ale i parafinkę, i zastrzyki w siebie, i miętoszenie maluszków dzielnie znosi :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 27, 2010 9:59 Re: Łódź 167+315+125 - potrz. Mixol, czy kocięta pękają?

jakie słodziaczki :1luvu:
ogromne kciuki za zdrowienie oczka :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 27, 2010 11:37 Re: Łódź 167+315+125 - potrz. Mixol, czy kocięta pękają?

Kamień z serducha, że z Elciakami ok i apetyt hmmmm....dopisuje :oops:
Za pozostałe oseski wielkie, ogromne :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 27, 2010 12:03 Re: Łódź 167+315+125 - potrz. Mixol, czy kocięta pękają?

marija pisze:Kamień z serducha, że z Elciakami ok i apetyt hmmmm....dopisuje :oops:
Za pozostałe oseski wielkie, ogromne :ok: :ok: :ok:


Nie boisz się, że popękają :?: :?: :?:


Takie dwie siostrzyczki z Urzędniczej dały się złapać, Gabi w nocy z piątku na sobotę, Krysię wczoraj, pod dwóch dniach czatowania, złapała Dorotka :1luvu:, teraz czatuje na pingwiniaste i niełapalną mamusię. Pingwiniątko na pewne chore, tak jak siostrzyczki.

Obrazek

Kciuki proszę.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź


Post » Czw maja 27, 2010 13:15 Re: Łódź 167+315+125 - potrz. Mixol, czy kocięta pękają?

Jakie duze :) A elciaki to moze sa tygrysiatka ? I musza duzo jesc ?
Trzymam kciuki za lapanki :ok:

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 27, 2010 13:28 Re: Łódź 167+315+125 - potrz. Mixol, czy kocięta pękają?

Miodalik pisze:Jakie duze :) A elciaki to moze sa tygrysiatka ? I musza duzo jesc ?
Trzymam kciuki za lapanki :ok:


Elciaki to tygrysiątka i jakieś dymno-czarniawe, mało nie kolorowe, a w ogóle to na razie mało widać, co z nich wyrośnie :D
Może beda nowe zdjęcia :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 27, 2010 14:05 Re: Łódź 167+315+125 - potrz. Mixol, czy kocięta pękają?

Dzwoniła Marija - w ABB znaleziono siódme kociątko 8O
W jakichś kanałach z przewodami, jak to biedactwo przetrwło, glodne i zamrznięte :(
Na razie ma opiekę, miejmy nadzieję, że do nas nie trafi.

To chyba dwa mioty, ktoś pewnie nie chciał sterylką "skrzywdzić" swoich domowych kotek :evil:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 27, 2010 22:29 Re: Łódź 167+315+125 - potrz. Mixol, czy kocięta pękają?

Kociątko zaopiekowane :ok:
Dzięki Myszeńko za chusteczki :1luvu: i kawusię :oops: , kocie doopki będą teraz aksamitne i bez podrażnień :mrgreen:
I proszę mi dopisać sterylki Hanki Sawickiej i Róży Luksemburg oraz kastrację Ludwisia Waryńskiego :ok: Proletariackiemu potomstwu mówimy stanowcze nie :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 28, 2010 7:53 Re: Łódź 167+315+125 - potrz. Mixol, czy kocięta pękają?

Za chusteczki nie ma za co, jakby co, służę, to nie są potężne pieniądze, a mam satysfakcję, że jakoś pomagam :oops:


Marija, jak Proletariusze są u Ciebie, to ja się wproszę po weekendzie, jak można ... bo koty są cudniaste :mrgreen: :1luvu:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt maja 28, 2010 13:37 Re: Łódź 167+315+129 - kociaki, kociaki, zamurowane koty?

Na Piotrkowskiej, tam, gdzie zimą łapane były kociaki - trójeczka Gapcio, Śmialek i Milady Miodalik, Figo i Fago Mariji, gdzie urodziła chora Grafitka (kociaków nie ma) - zamurowują od kilku dni piwniczne okienka.
Kilka kotów nie pojawia się na posiłki - wystraszone czy zostały w piwnicy?
A może zniknęły - bo np właśnie urodziły - co najmniej dwie kotki w ciąży, ktorych karmicielka ciągle ne może złapać?
Stary gluchawy i ślepawy kocur?

W każdym razie klatki zamiast łapać kociaka i kłapouszkę na Urzędniczej pojadą stać przerz weekend w piwnicach...
Na szczęście administrator czy właścicle kamienicy (nie wiem, z kim rozmawiałam :oops:, konkretnie i miło) nie widzi problemu z udostępnieniem nam piwnic.

Trzymajcie kciuki.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 28, 2010 13:47 Re: Łódź 167+315+129 - kociaki, kociaki, zamurowane koty?

o matko :strach: żeby się udało :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot] i 111 gości