Kocia Rodzinka - maluchy w DS, Kotka już po sterylce :)

Trudno określić mając kontakt jedynie przez internet... Może to wynikac np z braku czasu

Zobaczymy, jak wyjdzie. W najgorszym wypadku zostaną 2 kocurki, więc tragedii nie będzie, a i dla kocicy byłoby to korzystne, bo lepiej stopniowo zabierac jej kociaki, niż wszystkie na raz, żeby nie było problemów z zakończeniem laktacji.

Dzisiaj będąc u kociaków w garażu nie domknęłam drzwi i zajrzał do środka mój kocur. W sumie tylko głowę wsadził przez drzwi, a kocica zaczęła go wołać, jak zwariowana

Nie wiem, może rujkę już dostała?

Cudak1 pisze:Dzisiaj będąc u kociaków w garażu nie domknęłam drzwi i zajrzał do środka mój kocur. W sumie tylko głowę wsadził przez drzwi, a kocica zaczęła go wołać, jak zwariowana
Nie wiem, może rujkę już dostała?

Może tylko tak o. Jak u mnie była czarna i zobaczyła mojego kota, to też miauczała.
Może chciała, żeby ją uwolnił :mrgreen:

Możliwe

Dawno nie widziała też kota na wolności...

Dziękuję zuzzik i pewnej Dobrej Duszy, która pragnie pozostać anonimowa za wpłaty na kociaki :1luvu:

Starczy i na szczepienia i na sterylkę Mamuśki :ok:

Jak dobrze pójdzie, w piątek pojedziemy na szczepienia, a po szczepieniach obie koteczki pojadą do DS :ok:

Cudak1 pisze:Możliwe Dawno nie widziała też kota na wolności...

Dziękuję zuzzik i pewnej Dobrej Duszy, która pragnie pozostać anonimowa za wpłaty na kociaki Starczy i na szczepienia i na sterylkę Mamuśki

Jak dobrze pójdzie, w piątek pojedziemy na szczepienia, a po szczepieniach obie koteczki pojadą do DS

Super, że jest kasa :1luvu:

To wszystkie maluchy już mają/będą miały domki? Gubię się już, bo i tu maluchy i u Dyktatury, a za niedługo kolejne- od Marty. Huh.

Domek ma Muminek i 2 kotki. Nad jednym z kocurków ktoś się zastanawia i jeden jest bez domku.

Czyli, w "najgorszym" wypadku zostaną dwa kocurki, a jak dobrze pójdzie zostanie tylko jeden i jemu nie będę szukać domku dopóki kocica nie zakończy laktacji (żeby w razie czego go do niej przystawić - gdyby pojawiło się jakieś zapalenie, lepiej dmuchać na zimne, niż potem szukać jakiegoś kociaka...).

Kocica jest niestety coraz bardziej agresywna

Najpierw była na mnie zła po tym, jak zabrałam je na odrobaczanie - kilka dni fuczała na mnie, a teraz, jak nie ma już Muminka jest po prostu wściekła, rzuca się, chce atakować przez kratki... Kociaki nie wiedzą wtedy, co się dzieje i wciskają się w kąt klatki. Mam problem, żeby wyciągnąć kuwetę, czy dać im jedzenie/wodę. Muszę czekać aż kociaki zaczną chodzić po klatce, tak, żeby osłoniły sobą moją rękę, bo wtedy kocica nie atakuje.
Nie wiem, co będzie, jak pójdą do nowych domków. Nawet, jak ten jeden przez jakiś czas z nią będzie, to czuje, że będzie ciężko... Nie mówiąc już o tym, jak zostanie sama i po sterylce :roll:

Skończyło nam się suche jedzonko

Muszę coś im zamówić.

Teraz dostawały RC dla kociaków (od JOANNAM :1luvu:

), ale to droga karma i takiej im nie zamówię.
Nie wiem, co jest równie wartościowe i smaczne, a przy tym tańsze?

Zajrzyjcie proszę: viewtopic.php?f=13&t=111217&p=6014404#p6014404 Chore maluszki potrzebują wsparcia na leczenie (grzybica) i na mleko w proszku (są bez matki, mają ok 3 tyg)...

Cudak1, napisałam pw
spróbuj, a nuż będzie coś dobrego

Killatha pisze:Cudak1, napisałam pw
spróbuj, a nuż będzie coś dobrego

Dzięki. Wysłałam pw z pytaniem o karmę :ok:

Byliśmy na szczepieniu

Następne za 3 tygodnie, a za 2 tygodnie trzeba powtórzyć odrobaczanie.

Obie kotki po wizycie u weta pojechały do DS :ok:

Cudak1 pisze:Byliśmy na szczepieniu Następne za 3 tygodnie, a za 2 tygodnie trzeba powtórzyć odrobaczanie.

Obie kotki po wizycie u weta pojechały do DS